Pomocy!zaczelo sie od kangura a teraz.......

mam wielki problem jak wiekszosc mialem kangura.i podjelem proby walki,czyszczenie krokowego i przepustnicy wraz z potencjometrem oraz reset kompa.po zlozeniu zero zmian pojezdzilem 8 min.jak kazano po resecie zgasilem i mowie odlacze sonde lambda zobacze czy jest jakas zmiana na wolnych bylo normalnie jak dalem gazu dusil sie,wiec wpiolem sonde spowrotem,i ruszam,malenka gorka wkreca sie do ok 4 tys.okolo bo niemam obrot.i jest ok.a jak daje mu gaz do oporu to dusi sie spadaja wolno obroty i (ciagle gaz wpodlodze )az w koncu gasnie.wiec mowie ze powoli sie dotocze do domu ponizej 4 tys.a tu znowu pech gdy poczuje tylko obciazenie od skrzyni tak samo slabnie i niejedzie wiec stanalem pod malenka gorka az kolega mnie sciagnal do domu.na wolnych chodzi ok obroty niefaluja,chodzi rowno(a jak tylko dam gazu dusi go,a na zimnym jak dalem do oporu,slyszalem takie jakby strzaly w kolektor. pomozcie co to moze byc za co sie zlapac???? chcialem jeszcze wyczyscic odpowietrzenie skrzyni i jak nic to nieda niewiem co zrobic jeszcze jest tragicznie.wczesnie to chociaz bylo na zimnym tylko a po zagrzaniu ok.a teraz nieda juz sie jechac(powietrza lewego raczej nielapie bo niegasnie i chodzi rowno na wolnych)i jeszcze jedno zeby sciagnac ten waz,ksztalt lit.L to musze odkrecit termostat???bo nieidzie tam reki wlozyc>1.6 16v 92r. pomocyyy

nie zero gazu

jeździć możesz tylko palił będzie sporo i mocy może mieć trochę mniej

na cieplym jest ok chodzi bardzo rowno na zimnym takze.zanienilem przeplywki z kumplem z jego 1.8 16v i chodzi tak samo a jego jest na 100% dobra wiec sadze ze to cos z kablem chyba (z ta wtyczka)jest nietak?niewiem pod jakie tylko kable jest ona podpieta bo idzie nad chlodnica i ginie mi z oczu.a jak zaloze ja ponownie niedosc ze go dusi to jeszcze ten maly zaworek kolo kompa wypuszcza takie powietrze(ida do niego 2 przewody a w srodku ma gabeczke)a jak odepne niema juz tego.teraz bede lokalizowal gdzie idzie ten kabel dalej?a mam pytanie jaka role spelnia przeplywomierz przeciez to kawalek stali z siateczka w srodku i ten czarny modulik(reguluje jakos ilosc przeplyw.powietrza czy cos takiego???)