Hamulce trzymają :-( POMOCY!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Od kąd kupilem autko(FE mkVII) przy lekkim naciśnięciu na pedał hamulca delikatnie znosiło auto na lewo,więc pomyślałem że pasuje zajrzeć w jakim stanie są klocki,tarcze.Klocki okazaly sie spalone na prawej stronie(po prawej stronie hamulec mi trzyma przez jakis czas). Wymieniłem klocki i tarcze na nowe i wyrgenerowałem zaciski(nowy płyn),bo nie mogłem wcisnąć tłoczka z prawej strony.Nadal ściąga przy lekkim hamowaniu,a z prawej storony mi trzyma hamulec(po przejechaniu paru metrów puszcza do nastepnego hamowania). Co jest nie tak???

Za odpowiedz z góry dziękuje.

Pozdrawiam.
  
 
Sam opisałeś sobie powód usterki - zapieczony tłoczek.
  
 
Wyregenerowałem zaciski,nowy uszczelniacz i prochownik,a nadal trzyma prawe koło
  
 
Dokładnie nie pamiętam, ale już kiedyś na forum kilka osób dokonało odkrycia, że pod jakąś jakaś obejma potrafii zkorodować blokując przewód hamulcowy, gdzieś w nadkolu. Przejrzyj wątki.
  
 
Wg mnie to zatkany wężyk gumowy co dochodzi do zacisku. Naciskająs pedał hamylca podnosisz ciśnienie w układzie hamulcowym i tłoczki są wypychane i autko się zatrzymuje. Ale jak puścisz pedał hamulca to gdy jest zatkany bardzo powosi ciśnienie spada w tłoczku a powinno od razu zluzować.
wystarczy odkrecić wężyk od zacisku i powinien z niego wypływać płyn hamulcowy. Jak nie wypływa to zatkany. koszt to około 20 pln nowy wężyk
  
 
tak jak podpowiada maciejka80, sprawdz ten wspornik do ktorego jest przmocowany przewod hamulcowy,wspornik jest przymocowany do amortyzatora, koroduje i zaciska ten przewod, mialem to samo
  
 
Dzięki wielkie za odpowiedzi.Jutro wymienie przewód gumowy i zobaczymy co z tego wyniknie.
  
 
...czekam co wyniknęło mam identyczny problem, hamulec puszcza za wolno, z pewnym opóźnieniem