II generacja i mały problem

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,

Mma instalacje Lovato plus Stag 2 wszystko zamntowane jest w astrze 96r. Instalacja nowa 8 miesiecy przejechane 8kkm. Od 7 tys. mam problem podczas skretu lub na łuku i gdy wcisnę sprzegło samochód gasnie 500 km temu byłem na regulacji, wyregulowano mi instalke i problem dalej istnieje. Wczoraj zrobiłem próbe na prostej drodze. Jechałem 60km/h i wcisnąłem sprzęgło obroty spadły do 500rpm i po 1 sekundzie wzrosły do 800rpm. Następna próba obroty spadły do 500 potem do 300 i auto zgasło, oprócz tego praktycznie na kazdym zakrecie z wcisnietym sprzegłem równiez gasnie. Gdzie szukac przyczyny?? innych problemow z instalacja nie ma.
  
 
Moim skromnym zdaniem problem może tkwić w dalszym ciągu w niewłaściwym wyregulowaniu instalacji, dodatkowo w źle skierowanym wlocie powietrza do filtra (podczas jazdy dmucha bezpośrednio we wlot przez co mieszanka ma nadmiar powietrza). Może też być źle dobrany mikser, który nie daje odpowiedniego podciśnienia (czyli jego średnica jest za duża), albo gdzieś ssie lewe powietrze. Na benzynie jest ok?
  
 
Na benzynie jest ok. Wczoraj wieczorem został zmodyfikowany dolot, (dodatkowa rura PCV skierowana w przeciwna strone do kierunku jazdy), pierwsze proby pozytywne, brak gasniecia na zakretach i w czasie jazdy na wprost przy wcisnietym sprzegle. Potestuje jeszcze troche i zobaczymy.

Dzieki za odpowiedz.
  
 
Przygasanie w ostrych łukach w jedną stronę lub gaśnięcie może być spowodowane bezwładnością membrany w parowniku, która pod wpływem siły odśrodkowej przymyka dopływ gazu. Nie wszystkie parowniki sa od tego wolne i regulacja nie pomaga.
  
 
wyreguluj bypass w reduktorze tak żeby na biegu jałowym większość z dawki gazu pochodziła z niego.
  
 
Testy zrobione. jest ok. Samochod jest bardziej elastyczny, lepiej reaguje na pedal gazu. No i po wcisnieciu sprzegła obroty ladnie "spadaja" do 1000rpm by potem delikatnie dojsc do 800rpm., nie jak wczesniej "liniowo" w dół do 500 rpm by podniesc sie do 800 lub zgasnac.

Chociaz wydaje mi sie ze membrana w parowniku jest jednak jakas lekko "dziwna" poniewaz po montazu juz po 200km musiałem jechac na regulacje bo samochod gasł, potem byłem planowo po 1000km tak dla pewnosci, nastepnie 6000 było ok i teraz trzeba było znowu regulowac bo mieszanka była lekko uboga (pojechałem na regulacje z powodu ze gasł), dopiero modyfikacja dolotu przyniosła efekt, ale zobaczymy czy bedzie to juz na stałe. Na benie wszystko jest ok.

Jak sadzicie moze byc problem powtarzajacy sie własnie z powodu slabej membrany??
  
 
Membrana w trakcie eksploatacji ulega zużyciu, rozciąga się, twardnieje itp. Dlatego należy co jakiś czas regulować reduktor, aby to zniwelować, ale porządny sterownik LPG, przy dobrze dobranym mikserze radzi sobie z tym problemem "bez zająknięcia" i praktycznie odpada potrzeba regulacji parownika. Wystarczy tylko co jakiś czas (ja to robię co 10-15 tys.) sprawdzić czy wszystko jest w porządku.
Jak widać ponownie, Stag 2 to w zasadzie prymityw.