Problem z wycieraczkami (zespolony?)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jak w temacie.
Mam problem z wycieraczkami.
Po wyłączeniu wycieraczki wracają normalnie do dołu szyby jednak nie zostają tak tylko podnoszą się trochę do góry (jak na foto)



Co może być tego przyczyną? Wszystkie styki sprawdzone i wyczyszczone. Silnik wycieraczek również.
Ma ktoś jakiś pomysł jak z tym walczyć? Może to zespolony daje o sobie juz znać? (ODPUKAĆ)
  
 
Rozbierałeś silniczek jeśli tak to może żle go ustawileś mowa o trybie w srodku i tych blaszkach co załaczaja i wyłaczaja silnik i dlatego sie tak dzieje.
  
 
Obudowe z silniczka ściągałem ale to było już po tym jak wycieraczki tak zaczęły pracować.
W ogóle nie napisałem że stało się to już jakiś czas temu po dużej ulewie gdzie wycieraczki chodziły cały czas przez ok 3h. W pewnym momencie poprostu przestały chodzić, zatrzymały się w pionie i ruszyły dopiero jak troche poszarpałem przełącznik od wycieraczek. Od tamtego czasu jest tak jak pisałem wcześniej.
  
 
hops
Może ktoś jeszcze coś doradzi
  
 
A co ja mówiłem na spociku
  
 
Wiem wiem ale myślałem że ktoś postawi "tańszą" diagnoze
  
 
Jak masz jakiś problem to możemy się spotkać i pomogę Ci to naprawić...tylko opalarka potrzebna
  
 
Moim zdaniem będzie to wina wyłącznika krańcowego informującego o pierwotnym położeniu mechanizmu. Nie wiem jak to jest dokładnie zbudowane bo tego nigdy nie rozbierałem, ale domyślam się że jest tam jakiś styk elektryczny, jakaś blaszka i krzywka, albo trybik który zwiera i rozwiera w odpowiednim momencie. Wygląda na to że ten moment jest u ciebie niezbyt odpowiedni.
Powodzenia.