Check engine - można sie przyzwyczaic ?

Witam
Kilka dni temu zrobila mi sie dziurka w laczniku kolektora i wydechu, wywala blad check engine bo dalej jest lambda. Ciekawostka jest taka ze auto mnie pali o caly litr, A jak by tego bylo malo to przy zejsciu z obrotow, od okolo 2000 fajnie popiarduje . Smieszna usterka, ale trzeba bedzie to zrobic, bo check razi po oczach

U mnie przepuszcza tzw. plecionka /łącznik elastyczny/ i też pierdzi... szczególnie teraz w lecie gdy jeździ się z otwartymi oknami. No i rzecz jasna od czasu z tego powodu zabłyśnie check... i nie gaśnie dopóki dopóty nie zdejmie się klemy na kilka sekund ?propos jest jakiś inny system gaszenia check poza zdejmowaniem klemy i oczywiście podłączeniem do kompa bo mnie powoli irytuje ciągłe zaglądanie pod maskę i rozłączanie akumulatora/
Tylko dziwnie że mniej Ci pali bo o ile wiem gdy świeci check komp przechodzi w tryb awaryjny i zwiększa obroty, a tym samym więcej pali... więc u Ciebie nastąpił jakiś cud

to na pewno ta plecionka jest bo widzialem ta dziure narazie podoba mi sie jak sobie charczy, jak mi sie znudzi to zakleje POWER TAPE'em hahahaha

Hmm no ja tez jestem w szoku ale liczylem i nawet w korku wynik jest lepszy. Za 50 zeta czyli 11 litrow wystarczylo na 150 km i korek po drodze jak .. aleja krakowska w strone krakowa o 15-16 . A jeszcze takie pytanie jak odlacze lambde to wywali blad czy sie zresetuje ecu?

Cytat:

2007-06-01 16:54:28, accent1 pisze: Zgłoś sie do autoświata To bedzie fenomen

Nigdzie sie nie zglaszam bo mi jeszcze kaza za to zaplacic narazie mnie nie drazni to niech tak sobie popiarduje, dopoki sie nie zrobi wolny wydech..

W accentach jest tak ze jak korzysta z uśrednien to włącza się check.
Przynajmniej tak w moim jest. Widać to w pracy silnika szczególnie z chekiem i bez niego.