Kable wysokiego napięcia

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam do wymiany kable (Espero 2.0 LPG) proszę o radę i opinie (jakie)?
  
 
Już było o tym dyskutowane i prawda jest taka, że wszystkie marki są mniej lub bardziej do kitu. Więc idź do sklepu i powiedzi: :"Kable WN do espero 2.0 poproszę".
  
 
Etam ja mialem kable jakiejs firmy na "SYNTECH" bodajrze i ponoc juz marka sie poprawila ale jeszcze pol roku temu to byl jeden syf a kupowalem tak jak pietrek radzi

"poprosze kable WN do espero 1.8" i mi dal

ostatnio zmienilem na BOSCHA i jestem zadowolony
I cenowo to nie sa drogie bo ja zaplacilem cos kolo 65zl jesli sie nie myle
  
 
Nie "Syntech" a Sem-tech i wbrew pozorom są bardzo dobre ja przelatuję na nich średnio 30-40kkm a koszt w porównaniu do Boscha zdecydowanie niższy.
  
 
Cytat:
2007-05-30 17:41:44, jarecki124 pisze:
Nie "Syntech" a Sem-tech i wbrew pozorom są bardzo dobre ja przelatuję na nich średnio 30-40kkm a koszt w porównaniu do Boscha zdecydowanie niższy.



no to musisz miec dobry tani sklep albo umnie takie drogie bo za te na "S" zaplacilem 56 i jak bylo wilgotono to przebijaly i to nowka sztuka mialy moze ze 2 miesiace to gora
  
 
Wg mnie 56pln to niedużo w porównaniu do Boscha czy innych wynalazków NGK (100 i więcej pln-ów) czy innych ,ja bynajmniej najmniejszych problemów z Sem-techem nie miałem a już drugi komplet mam i dobijam 10kkm na nich.
  
 
Znalazłem na Allegro kable "sekura" czy może ktoś z Esperowiczów wie coś na temat tej marki kabli?
  
 
Cytat:
2007-05-30 17:54:46, jarecki124 pisze:
Sem-techem nie miałem a już drugi komplet mam i dobijam 10kkm na nich.



Na janmorach zrobiłem z 15 tys i co... i nic... zdechły.
  
 
Cytat:
Nie "Syntech" a Sem-tech


Po pierwsze: Nie Sem-Tech a "Sentech"
Po drugie: co to za przebieg 30-40 kkm?
Po trzecie: IMHO oryginały są bardzo dobre, na fabrycznych zrobiłem bez mała 100 kkm.
"Sentechy" wywaliłem po niecałych 40 kkm.
Teraz znów mam Packardy.
Koszt około 100 PLN. Polecam.

Pzdr.
  
 
Potwierdzam. Mam cały czas packardy i nawet mycie silnika karcherem im nie zaszkodziło...
  
 
Ja polecam NGK i oryginały GM, a santech to dno jak i janmory. Co do boscha to niektórzy narzekają, ale ja tego nie sprawdzałem więc nie wiem (podobno ich jakość jest różna, zależy w którym kraju produkowane).
  
 
Mam Carol, angielskie... Ponad 10 tysi i jest ok.

Sentech unieruchomił mi furę na mrozie... Miały 3000 ?

Max gówno.


Kable NGK to najlepsze wyjście.
  
 
U mnie Janmory wytrzymały niecałe trzy miesiące, teraz mam Packardy i po ponad roku (nieco ponad 20 tyś na gazie) nie ma żadnych problemów.
  
 
Tylko dobry duet
Kable NGK i świece NGK
Mycie silnika w garażu amatorsko nie zaszkodziły wogóle
  
 
Cytat:
2007-06-03 13:58:21, krzychu_ch pisze:
Tylko dobry duet Kable NGK i świece NGK Mycie silnika w garażu amatorsko nie zaszkodziły wogóle


Tylko że Ty nie masz gazu, więc i na gównie pojedziesz. (znam z własnego doświadczenia - bordowego espero)
  
 
Cytat:
2007-06-03 15:18:21, Adam4302 pisze:
Tylko że Ty nie masz gazu, więc i na gównie pojedziesz. (znam z własnego doświadczenia - bordowego espero)


Musisz mniej spać...bo coś Ci siem letko w gowie sypie ...

akurat cabele NGK to niezła propozycja...
  
 
Cytat:
2007-06-03 15:18:21, Adam4302 pisze:
Tylko że Ty nie masz gazu, więc i na gównie pojedziesz. (znam z własnego doświadczenia - bordowego espero)





Jeżdżę na Pb 95

Na gównie nie chce nawet zagadać - szkoda