ZNOWU gaz do góry !!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wczoraj w Warszawie cena gazu poszła w góre o 15 groszy!!!!
Dlaczego przecież jeszcze nie zima .....a wstyczniu 40 gorszy akcyzy i będziemy jeździć znowu na benzynie...
Jaki może być protest?
pzdr
pgr
  
 
No tak to jest w tym kraju, jak ceny duzo pojda w gore to napewno beda jakieś protesty, przeciez w polsce bardzo duzo jeździ na LPG.

We W-ku narazie LPG kosztuje 2.09zł
  
 
mowi sie nawet na 60 groszowej podwyżce moto interia przy cenie 2,70 za LPG i 3,60 za PB bede jezdzil na benzynie.
  
 
Niestety kazdej zimy jest to samo.
Cytat:
przy cenie 2,70 za LPG i 3,60 za PB bede jezdzil na benzynie.

Ja tez.
  
 
Eeee tam protesty, popyskują jeśli wogóle i będą płacić dalej to nie Anglia tutaj można jechać po ludziach do oporu a ludzie nic
  
 
Cena w Wołominie lpg na shellu to 2,02 zł . Jest kilka stacji koło siebie które ze sobą konkurują. W Wawie autoamtycznie kilkanascie groszy wiecej.
  
 
Ja już jeżdżę na Pb. Instalka LPG czeka na "lepsze" czasy
  
 
Cytat:
2006-10-17 16:42:37, plopp pisze:
mowi sie nawet na 60 groszowej podwyżce moto interia przy cenie 2,70 za LPG i 3,60 za PB bede jezdzil na benzynie.



No ja juz jeźdze na benzynie ,chociaz mam instalke założoną.
Niewiem o co chodzi z tą podwyżką gazu ,bo na opolszyźnie stoi 2.09 ,a benzyna 3.89 ....póki co.
  
 
Cytat:
2006-10-17 16:42:37, plopp pisze:
mowi sie nawet na 60 groszowej podwyżce moto interia przy cenie 2,70 za LPG i 3,60 za PB bede jezdzil na benzynie.



Tak napewno niebędzie.Nawet niedojdzie 2.60 i 3.60
Kto ma wtrysk lpg to mu się opłaca ,kto ma tanie mięso to juz mniej.
  
 
Zlotówka na litrze, czyli jakieś 6 zeta na 100km... Można sobie odpuścić...
  
 
Na bezobsługowej stacji widziałem dziś Pb95 po 3,75 gaz u mnie jest po 2,05. Po podwyżce na LPG dużo gazu w kraju się chyba nie sprzeda nie mówiąc o instalkach.
  
 
Długo instalki sobie nie odpoczna. Wystarczy ze Bush nie bedzie lubil hoop coli i cena ropy natychmiast pojdzie w gore. Eksporterzy ropy maja w tym swoj interes aby utrzymywac ceny na wyzszym poziomie!!!!!! Takze po chwilowym zalamaniu cen, niedlugo wszystko wroci do normy. I gaz znowu bedzie sie oplacac.
  
 
Cytat:
2006-10-20 07:21:16, jarrni pisze:
Długo instalki sobie nie odpoczna. Wystarczy ze Bush nie bedzie lubil hoop coli i cena ropy natychmiast pojdzie w gore. Eksporterzy ropy maja w tym swoj interes aby utrzymywac ceny na wyzszym poziomie!!!!!! Takze po chwilowym zalamaniu cen, niedlugo wszystko wroci do normy. I gaz znowu bedzie sie oplacac.



No tej wypowiedzi to już nie rozumiem. To z czego się cieszyć? Z tego że benzyna podrożeje, gaz nie potanieje, ale stosunek cen będzie taki, że znowu wrócimy do LPG? Mi się bardziej podoba obecna sytuacja. A jeszcze bardziej by się podobałą gdyby LPG był po 2.05 a bena po 2.00.
  
 
No to i ja się dołanczam do protestu.Dlaczego tego monopolu nie można rozbić?,przecierz tu chodzi jak zwylke o kase.A do kur...wy nędzy gdzie jest urząd antymonopolowy-p. Ziobro na co p. czeka.Ktoś bierze łapówy by lpg było coraz droższe.
  
 
W Rzeszowie LPG po 2.19 za litr-to najdrozszy jaki widzialem a benzyna po 3.64 za litr.
  
 
Nie wiem jak wy to liczycie, że bardziej opłaca się jeździć na benzynie za 3,80 niż na lpg za 2,20.

Spalanie benzyny 10 l / 100 km czyli 38 zł.
Spalanie gasu 13 l / 100 km czyli 28 zł.

Różnica niewielka, ale jednak oszczędność. Jeśli ktoś miałby dopiero zakładać instalacje to co innego, ale gdy instalacja jest już w aucie to nie mogę zrozumieć dlaczego nie jeździć na gazie.

Podałem ceny dość ekstremalne, bo np. u mnie gas kosztuje 2,00 - 2,05 a 95-ka prawie 3,80 - 3,90 i 30% większe spalanie lpg to też raczej górna granica.

No ale co kto lubi.
  
 
Dlatego nie jeździć na gazie bo się wciąż pierdyka przecież każdy to wyraźnie pisze, na gazie jeździ się chustkowo i każdy woli bene to oczywiste A ceny beny u mnie dla przykładu to dane z dziś 3,65 za litr Pb a za chustkowy gaz 2,05. Sorry ale nawet jeśli by było oszczędności te 10 zeta to ja je wole na bene wydać i jeździć normalnie
W moim przypadku musze jeszcze zapalać na benzynie zanim przejdzie na gaz to mija troche teraz jak jest zimno i z 10 zeta zaoszczędzonych zostają już tylko kłopoty z LPG
  
 
Ja tęz nie jezdze na gazie przy takich cenach Pb 3,7 a lpg 2,13 przynajmniej nie katuje parownika ak ajk cena Pb podskoczy to znowu lpg teraz nie warto
  
 
No tak. Czyli jak są problemy z instalacją gazową to zamiast naprawiać przesiadamy sie na bęnzyne?
A jak są problemy z benzyną to przesiadamy się na komunikację miejską?

Ale jak kto sobie chce. Ja tam nie czuje jakiegoś szczególnego luksusu po przełączeniu na benzynę. Chodzi normalnie choć jest trochę mocniejszy. U mnie jest około 14 zł oszczędności na 100 km. Jakoś głupio mi wywalić te 14 zł na ulicę.
  
 
No, dokładnie jak pisze Dra_Killer, ja na swoją instalkę nie narzekam. Poza jednym jedynym problemem (już opisanym i zawinionym przez mechaniora przy remoncie silnika), żadnych innych kłopotów nie odnotowałem .
Dra_Killer w jakim regionie Polski Masz takie ceny, bo u mnie to tylko się pociąć . LPG 2,14 Pb95 3,99-4,15. Pocieszam się tylko, że wczoraj odwiedziłem region gdzie gaz jest jeszcze droższy (2,15-2,19), a myślałem, że już drożej być nie może .