MotoNews.pl
9 Akumulator (201938/45) - NT
  

Akumulator

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
jaki jest najlepszy akomulator do 1.8 disla .
  
 
1. Diesla
2. Odpowiedni 70Ah (czy 72) min. 650A
  
 
Cytat:
2007-12-15 17:01:07, CKsrv pisze:
1. Diesla 2. Odpowiedni 70Ah (czy 72) min. 650A


pisze sie DIELSEL a nie DIESL
wg mnie jest to takie minimum.. pamietaj romcio1 ze im mocniejszy aku tym dłużej na mrozie może pokręcic.. jeśli masz problemy z odpalaniem proponuje coś mocniejszego
  
 
Cytat:
2007-12-15 17:44:01, krysti612 pisze:
pisze sie DIELSEL a nie DIESL wg mnie jest to takie minimum.. pamietaj romcio1 ze im mocniejszy aku tym dłużej na mrozie może pokręcic.. jeśli masz problemy z odpalaniem proponuje coś mocniejszego



Tylko bez przesady,bo pozniej nie bedzie doladowany taki duzy aku,a po drugie ciezko upchnac chyba wiekszy w essim,skoro producent do diesla zaleca o 70 Ah to niech taki bedzie.
  
 
Generalnie przyjmuje się, że do +/- 30% pojemności akumulatora podanej przez producenta można zmieniać bez negatywnych wpływów na samochód.
Oczywiście im większa pojemność tym więcej kręcenia zimą jednak dla sprawnego diesla może kręcić krótko byle w miarę szybko czyli istotny jest maksymalny prąd rozruchu.
Ja mam Exide 71Ah 670A od dwóch lat i zero problemów.
Niktórzy wkładają chyba od mondeo z klimą 80Ah 700A.
  
 
Tylko nie kupuj tych tanich bo będziesz miał na 2 lata Ja do mojego 1.8TD kupiłem 3 lata temu i po pierwszym roku uzyteczności po nocy z 20st mrozem nie zakręcił Teraz dałem 380 i myśle ze 8 lat bede miał z głowy.
  
 
Cytat:
2007-12-15 17:44:01, krysti612 pisze:
pisze sie DIELSEL a nie DIESL



Jak ju z sie czepiasz to nie DIELSEL a DIESEL

Jak teraz nie ma czym kręcić to po zmianie na większy aku jeszcze bardziej nie będzie miał czym....
  
 
Jak się czepiamy to na całego. Moderator powinien już dawno zamknąć ten wątek z linkiem do wyszukiwarki. Nie wiem skąd się wzięły historyjki, że im większy tym lepszy, bo tak naprawdę alternator nie doładuje tak dużego akumulatora na full'a. A każdy wie, że niedoładowany akumulator szybciej się zużywa. Najlepiej kupić taki, jaki podaje producent samochodu, czyli w okolicach 70Ah i 680A.

Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2007-12-16 18:04:50, VEG pisze:
Jak się czepiamy to na całego. Moderator powinien już dawno zamknąć ten wątek z linkiem do wyszukiwarki. Nie wiem skąd się wzięły historyjki, że im większy tym lepszy, bo tak naprawdę alternator nie doładuje tak dużego akumulatora na full'a. A każdy wie, że niedoładowany akumulator szybciej się zużywa. Najlepiej kupić taki, jaki podaje producent samochodu, czyli w okolicach 70Ah i 680A. Pozdrawiam



To tak samo jak z kołami 225/55 R18 choć wystarczy 175/70 R13, z paliwem LO 100 choć wystarczy LO 95, z olejem 0W/50 SM/CF A4/B4 choć wystarczy 10W/30 SG/CD A2/B2.
  
 
No niestety Doktorze, VEG i Wojo mają rację, nie jest to taka prosta zależność w stosunku do oleju czy opon.
Dla diesli to 60 do 70 Ah. Dla TD np. fabrycznie pakowany był 63 Ah oraz 650 A. I więcej nic nie trzeba bo za 3 lata będzie szukał znowu nowego
  
 
Tak czy siak bedzie za 3 lata szukal nowego - konczy sie gwarancja i akumulator siada,rozne firmy ,rozni ludzie a efekt byl podobny.
  
 
Ok. Zgadzam się i przyznaję rację.

Tak naprawdę, to pojemność akumulatora dobiera się do mocy zainstalowanych odbiorników - tak sie robi projektując instalację elektryczną w samochodach.
Nawet w tych samych modelach danej marki producent stosuje inne akumulatory i alternatory w zależności od wyposażenia elektrycznego. Jeżeli samochód wyposażony jest w urządzenia o dużym poborze prądu np. podgrzewane fotele, lusterka, szyby, ruchome szyby, lusterka, szyberdach, klima, składany dach (cabrio) to potrzebny jest duży zapas prądu, który nie dopuści rozładować aku poniżej pewnego minimum w przypadku krótkotrwałego dużego poboru prądu. Liczy się wtedy pojemność aku. W szczególnych sytuacjach montowane są dwa aku.
Im więcej odbiorników prądu tym pojemność aku powinna być wieksza.

Jedynym źródłem prądu w czasie normalnej jazdy jest alternator a aku pełni tylko rolę bufora. Jest magazynem prądu oddając go w sytuacji nagłej potrzeby (gwałtowny wzrost poboru). Alternator bardzo szybko przestawia się na oddawanie większego prądu jednak ciężko mu zmniejszyć wydatek a wtedy także bardzo potrzebuje aku.

Kwestia tzw. "nidoładowania" jest trochę ... zbyt naciągnięta. Alternator ma wielkie możliwości produkowania prądu o sporej mocy i jadąc na światłach z włączonymi wycieraczkami i radiem z wielkimi głosnikami alternator będzie pracował na 50% swoich możliwości. W escortach ponoć są alternatory o pradzie 55 i 70 A. Takim pradem już można spawać. Alternatory o takim prądzie są montowane zarówno w benzynowcach, gdzie zaleca sie aku 45 - 60 Ah jak i w dieslach (min 63 Ah)

Producenci samochodów twierdzą, że do +/- 30% zalecanej pojemności aku można zmieniać bez negatywnego wpływu na samochód (świadczy to o dużej możliwości alternatora)

Jeżeli ktoś odczuwa objawy tzw. "niedoładowania" to prawdopodobnie ma problem z alternatorem i z przekazem jego mocy do odbiorników czyli z połączeniami kabli.

Inną sprawą jest sposób użytkowania instalacji elektrycznej.

Jeżeli ktoś wsiada do samochodu, włącza światła, wsteczny, radio, reguluje elektryczne lusterka i fotel a dopiero na końcu odpala silnik, jedzie 2 km i gasi samochód a później dopiero wszystko wyłącza, to jest to czyste zabójstwo dla aku i tu nie pomoże nawet 160 Ah.


  
 
Cytat:
Inną sprawą jest sposób użytkowania instalacji elektrycznej.

Jeżeli ktoś wsiada do samochodu, włącza światła, wsteczny, radio, reguluje elektryczne lusterka i fotel a dopiero na końcu odpala silnik, jedzie 2 km i gasi samochód a później dopiero wszystko wyłącza, to jest to czyste zabójstwo dla aku i tu nie pomoże nawet 160 Ah.



I to jest słuszna uwaga, tycząca się wielu użytkowników.
Wnioskuje o polanie Doktorowi 100 gram