Dziwny problem z pompą paliwa

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!
Przestała mi działać pompa paliwa, wyjąłem ją żeby sprawdzić czy to pompa czy może też coś z elektryką. Po wyjęciu podłączyłem się "na krótko" od akumulatora na wtyczce pompy i nie kręciła, podkusiło mnie jednak podpiąć się bezpośrednio pod silniczek pompy i zakręciła. Pomyślałem, że to może "zimny lut " się zrobił na pompie potraktowałem więc je lutownicą i po wmontowaniu do baku pompa zakręciła.
Niestety silnik dalej nie odpala, po kilku próbach uruchomienia sprzęta pompa znowu przestała działać. Sprawdziłem napięcie na wtyczce pompy ( jest ), wyjętą znowu pompę podpiąłem do akumulatora i tym razem znowu zakręciła, potem podpiąłem ją do oryginalnej wtyczki bez montowania w baku i też zakręciła.

Co jest?? W baku nie kręci a po wyjęciu - tak.

Zauważyłem też coś takiego, że po pierwszym wyjęciu z baku i podłączeniu do aku. z przewodu pompy siknęło paliwo, ale już po drugim wyjęciu z pompy nic nie leciało, zupełnie jakby nic nie zasysała(a przecież była zanurzona w paliwie) w baku mam niecałą 1/3 paliwa.
Jest taka możliwość, że pompa kręci i nic nie pompuje???
Czy też są może jakieś specjalne metody "zatapiania" pompy??
W książce serwisowej piszą że trzeba mieć około 24l.

Dodam tylko, że pompa po wyjęciu "na sucho" pracowała max 4-5 sek. więc chyba jej nie zatarłem.

a jeśli to jednak szykuje się wymiana pompy to co powiecie na TO ??
Nadaje się ta pompa?? W tym sklepie mają za 100 zł. na zdjęciu widać że chyba kompletną ( i taka mnie właśnie interesuje) a jak obdzwoniłem kilka sklepów w okolicy to ceny sa od 200 do 400 zł za sam wkład.
  
 
I dalej nic... dolałem jeszcze 15 litrów paliwa, zamontowałem pompę i po trzecim zakręceniu rozrusznikiem przestała się odzywać... napięcie jest, bezpieczniki całe - a pompa dalej nic, a po wykręceniu prawdopodobnie by zadziałała.
Potraktowałem też łączkę pompy czymś w rodzaju wd40 - nie pomogło.
  
 
Cytat:
2007-06-27 21:04:38, dudek pisze:
I dalej nic... dolałem jeszcze 15 litrów paliwa, zamontowałem pompę i po trzecim zakręceniu rozrusznikiem przestała się odzywać... napięcie jest, bezpieczniki całe - a pompa dalej nic, a po wykręceniu prawdopodobnie by zadziałała. Potraktowałem też łączkę pompy czymś w rodzaju wd40 - nie pomogło.


Nie kombinuj tylko zmień tą pompę - skoro ma takie objawy to nawet jak by ci nagle zaczęła działać to i tak już długo na niej nie pojeździsz.
  
 
Cytat:
2007-06-27 21:21:01, adid11 pisze:
Nie kombinuj tylko zmień tą pompę - skoro ma takie objawy to nawet jak by ci nagle zaczęła działać to i tak już długo na niej nie pojeździsz.


Tak niestety pora na nową pompkę i nie kupuj używanej nowe nie są drogie a o wiele pewniejsze
  
 
W weekend przerabialem to samo.
po wyjeciu pompa dziala, po wlozeniu nie bez skojarzen 111
zatarla sie i chwilke chodzila po lekkim jej puknieciu.
kupilem nowa boscha za 119 zl we wroclawiu.espero pali od kopniecia ,
  
 
a sprawdziles bezpiecznik?

Pozdr.
  
 
Bezpiecznik bezpiecznikiem. Ja miałem luźny wtyk bezpiecznika i działy się cuda. Spróbuj najpierw poprawić gniazdo bezpiecznika, a jak nie pomoże to wymieniaj pompę