Dziwny immobiliser "na dotyk"

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Przekopując się przez posty na forum doczytałem się, że Esperaki były wyposażane w immobiliser w kluczyku, żadnej wzmianki o dziwnym immobiliserze jako oddzielnej kostce, działającym "na dotyk" do specjalnego gniazda.
W związku z tym moje pytanie - czy każde Espero (mój to '96 rocznik) ma immobiliser w kluczyku czy rozwiązanie z oddzielnym dinksem było może stosowane?

dodam tylko, że moje immo odcina zasilanie niemal wszystkiego poza wentylacją, oświetleniem wnętrza i radiem, czyli zachowuje się inaczej (z tego co wyczytałem) niż fabryczny immobiliser.

Czy to możliwe że mam w aucie fabryczny immobiliser + to "cudo"? Bo jeśli tak to z ogromną przyjemnością wywaliłbym tego dotykowego dinksa, bo to odrobinę denerwujące co chwila dotykać by móc choćby szyby otworzyć.
  
 
Nie było innej opcji jak kluczyk, a to co masz to zapewne dodatkowe zabezpieczenie... chociaż chyba lepiej nazwać to upierdleniem.
  
 
To nie jest standardowe zabezpieczenie w ESPERO.

Prawdopodobnie to poprzedni właściciel założył sobie takie cudeńko.

Wywal to, szkoda się męczyć z czymś takim.
Teraz Espero nikt nie kradnie.
  
 
Cytat:
2007-06-20 13:30:49, piotr_ek pisze:
chociaż chyba lepiej nazwać to upierdleniem.


oj.. znalazłem już kilkadziesiąt obraźliwych określeń tego czegoś

Cytat:
2007-06-20 13:32:33, kisztan pisze:
Prawdopodobnie to poprzedni właściciel założył sobie takie cudeńko.

Wywal to, szkoda się męczyć z czymś takim.
Teraz Espero nikt nie kradnie.


niestety to "przedpoprzedni" właściciel i dlatego nie wiem co to za cholerstwo.
Dzięki za info, z ogromną przyjemnością się tego pozbędę. Tym bardziej jeśli jest fabryczny immobiliser a mam jeszcze blokadę skrzyni biegów więc czuję się w miarę dobrze zabezpieczony.

Jeszcze raz dzięki za błyskawiczną odpowiedź.

[ wiadomość edytowana przez: barcin dnia 2007-06-20 13:41:49 ]
  
 
Masz alarm?

Jak masz, to może też być antynapad.
  
 
nie, nie mam alarmu.
  
 
miałem cos takiego to jest anty napad dodatkowe upierdliwe cudo - smiercią naturalną umarło
  
 
Cytat:
2007-06-20 14:42:04, ekimm pisze:
miałem cos takiego to jest anty napad dodatkowe upierdliwe cudo - smiercią naturalną umarło


a ja moje właśnie zamordowałem. to "cóś" robiło zwyczajnie przerwę na dwóch przewodach dochodzących do stacyjki.
swoją drogą było to tak zamontowane że w miarę zorientowany złodziej dałby radę to obejść w kilka minut. przewody przecięte zaraz koło stacyjki, a sam moduł wciśnięty w wolną przestrzeń pod obudową kolumny kierownicy.

aha.... nazywało się to "cóś" SPYBALL, ale nalepka z numerem modelu była już nieczytelna.