[Wnętrze] - daszek zegarow

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Czy ktos moze go przerabial ? Powoli zaczyna mnie wkurzac to ze zeby zobaczyc gorny rzad kontrolek to musze sie schylac. Calkiem wywalic nie za bardzo , bo w lecie to nie zobacze nic , uciac brzeszczotem tez raczej chyba nie , nie mam pomyslu co z tym zrobic. Domyslam sie ze rozwiazaniem byloby wymienic fotele na groki (ktore pewnie sa nizsze), ale chwilowo to niestey nie wchodzi w gre. Jest na to jakis sposob , czy poprostu trzeba sie przyzwyczaic ??

[ wiadomość edytowana przez: Koot dnia 2007-08-16 12:49:06 ]
[ powód edycji: modyfikowałem tytuł ]
  
 
Ja miałem uniesioną całą deskę do góry. Do tego stopnia, że powierzchnia nad schowkiem była poziomo.
  
 
Ja też. Dodatkowo wygięty na kolanie daszek że jest bardziej okrągły

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
kolego mam na to rade. udreka na wszystkie niedogodnosci siedzacego za kierownica sa zbyt wysokie siedzenia!!!mialem kiedys poloneza z 1polowy 89r i mial super odrzutowe fotele.nie byly bron boze zarwane,ale pozycja siedzacego byla wtedy najbardziej optymalna.widac bylo wszystkie wskazniki,lewy lokiec spoczywal na leweym podlokietniku,wygodniejsze ulozenie nog,no i biegi 100 razy lepiej sie przelaczalo.moj kumpel mial tez poldka ale z drugiej polowy 89r,to te jego siedzenia byly straszne.napompowane i wysokie,nieproporcjonalne do calosci.podobnie jest z tymi w nowszych modelach.

CHORUJE NA TE SIEDZENIA.NIE MOGE ICH NIGDZIE ZNALEZC!!!!!!!!!!!!!!
  
 
co do groków, to nie byłbym taki pewny.

według mnie są one jeszacze wyższe od seryjnych z caro.

może to tylko moja subiektywna opinia, bo mam grubą dupę, ale na grokach muszę jeździć przechylony, bo zawadzam głową o podsufitkę...



  
 
Cytat:
2007-01-28 17:53:04, Admiral pisze:
co do groków, to nie byłbym taki pewny. według mnie są one jeszacze wyższe od seryjnych z caro. może to tylko moja subiektywna opinia, bo mam grubą dupę, ale na grokach muszę jeździć przechylony, bo zawadzam głową o podsufitkę...

u mnie na odwrót, jak miałem seryjne z Caro+ to haczyłem głową o sufit mam IG i nie haczę, na pewno niżej się siedzi
  
 
to ile wy macie wzrostu, że chaczycie głową o sufit ? przy starym typie podsufitki to może tak być chociaż jakoś specjalnie tego nie odczuwałem ale przy nowym typie (właśnie też w Caro plus) jest całkiem dużo miejsca nad głową ..Aha, a wypowiadam się bo mam 190 cm wzrostu i mam porównanie
a co do tego czy w Poldku się siedzi wysoko .. może nieco wysoko w porównaniu do współczesnych konstrukcji, ale przesiądzcie się kiedyś z taboretu (w przenosni i dosłownie) w Fiacie CC do Poloneza .. W Polonezie czujesz się jak w F1 ..

[ wiadomość edytowana przez: pablo_fso dnia 2007-01-28 20:16:48 ]
  
 
Wszystko zależy jak kto siedzi. Ja preferuję pozycję z odchylonym oparciem - wtedy jest sporo miejsca (mam 194cm) , a jak ktoś siedzi prawie pionowo to zahacza o podsufitkę nawet jak ma niecałe 180 cm.
  
 
ja mam 195 i w czapce nie dam rady jezdzic , bez tylko lekko dotykam glowa o sufit na wybojach. Natomiast chetnie odsunalbym sobie fotel bardziej do tylu , mam w pozycji odsunietej na maksa i jest to dla mnie zdecydowanie za blisko , prawa noge musze miec tak zgieta ze biegi zmieniam pod kolanem

Ale co do zegarow to moi rodzice (ok 175 i 185 cm) jak sie przejada to tez mowia ze nie widza ostatniego rzedu kontrolek.
  
 
bylo takim wielki nie rosnac ot co i nie mielibyscie problemow
  
 
No ja ładnie wytarłem już podsufitkę nad głową. A mam tylko 180 cm.
Jak opuszczę trochę oparcie, to mam do wyboru, albo ręce za krótkie, albo jak przysunę fotel nogi za długie. Jedynym wyjściem ,żebym podsufitki nie niszczył jest chyba jakiś dystans pod kierownicę.
  
 
Wy chyba macie jakieś inne te Polonezy
  
 
Cytat:
2007-01-29 21:45:30, pablo_fso pisze:
Wy chyba macie jakieś inne te Polonezy


Dokładnie, inne. Gdzieś koło 1996 zmieniono podsufitkę. Spowodowało to znaczny przyrost miejsca nad głową
  
 
Inter groclin sa nizsze pod wzgjędem samego siedziska one mają oparcia tylko wyższe,ale pozycja za kierownicą w takich fotelach siezdecydowanie obniża i poprawia komfort jazdy.Więc wydaje mi si,ze takie fotele by ci poprawiły komfort jazy i odczytywanie wskaźników.Ps posiadam taki kpl fotel z boczkami w ideanym stani z pompowanymi przez takie gruszki lędźwiami.Bardzo wygodne
  
 
Cytat:
2007-02-07 01:13:19, lipton911 pisze:
Inter groclin sa nizsze pod wzgjędem samego siedziska one mają oparcia tylko wyższe,ale pozycja za kierownicą w takich fotelach siezdecydowanie obniża i poprawia komfort jazdy.Więc wydaje mi si,ze takie fotele by ci poprawiły komfort jazy i odczytywanie wskaźników.Ps posiadam taki kpl fotel z boczkami w ideanym stani z pompowanymi przez takie gruszki lędźwiami.Bardzo wygodne

kolega ma racje.nizsze siedzenia.nie wiem kto wpadl na taki debilny pomysl zeby wprowadzic w 89 roku wyzsze.
mialem poldka z 89 roku i mial niskie siedzenia.wygoda byla super.teraz mam caro i uwazam,ze te fotele wogole do niego nie pasuja.sa zawysokie!
  
 
Cytat:
2007-02-07 11:29:29, paweldobra pisze:
kolega ma racje.nizsze siedzenia.nie wiem kto wpadl na taki debilny pomysl zeby wprowadzic w 89 roku wyzsze. mialem poldka z 89 roku i mial niskie siedzenia.wygoda byla super.teraz mam caro i uwazam,ze te fotele wogole do niego nie pasuja.sa zawysokie!


yyy ale o czym kolega rozmawia ? pierwsze słyszę aby coś w 1989 majstrowano przy fotelach ? Według mnie w fotelach z Caro MR93 siedzi się niżej niż na starych "kanapowych" ...
  
 
Nie chodzi o to czy wygodniej, tylko czy niżej badź wyżej - wskutek czego nie widać kontrolek spod daszka.
  
 
To ma odpowiedź Inter-Groclin załatwi sprawę.Bęedziesz wszystko widział
  
 
Cytat:
2007-02-07 13:29:00, pablo_fso pisze:
yyy ale o czym kolega rozmawia ? pierwsze słyszę aby coś w 1989 majstrowano przy fotelach ? Według mnie w fotelach z Caro MR93 siedzi się niżej niż na starych "kanapowych" ...

oj nie tu kolega sie myli!! moj poldek z pierwszej polowy 89r mial bardzo podobne siedzenia jak u mojego kolegi tez z 89 ale z drugiej polowy roku.ksztalt ten sam,material tez,ale te moje byly o wiele nizsze.u niego byly ciut wyzsze jak w nowszych caro,a u mnie o wiele nizsze.mam wzrostu 178 i siedzialo sie jak w jakims porszaku.jak bym mial z 5 cm mniej to bym nic nie widzial zza maski czy cos jedzie.jadac nim mialem ta wygode ze moglem sobie lewy lokiec podeprzec na uchwycie na drzwiach.lepiej wrzycalo sie biegi i kierownica byla nizej,przez co pozycja byla super.no i mozna bylo wyciagnac nogi!!!
  
 
kupię plastikową obudowę daszka od zegarów do plusa.