MotoNews.pl
  

[Silnik] [chłodzenie] - termostat

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Polonez Atu Plus GSI - 1998 rok.
Taka dziwna ciekawostka i zapytanie.
W piątek jade sobie do Warszawki z Bydzi i zauważyłem że temperatura silnika cały czas utrzymywała sie w granicach 72 stopnie (tak mi sie wydaje bo wskazówka była prawie na środku pomiedzu 50 a 90 stopni na zegarze). Dziwne o tyle że zaswze na trasie była na pozycji cos koło 80 (tak mnie więcej w połowie miedzy 70 a 90). Dziwne to o tyle że jak były te silne mrozy to faktycznie temperatura była nieznacznie ponizej tych nominalnych z zasady 80 stopni, ale w piatek spadła na blisko 70. No i tak jest do teraz. Na trasie prawie dokladnie na 70. Co mogło się styac że temperatura spadła ze standardowych 80 do 70? Moze to cos zaszkodzic silniczkowi? Jak na moj gust gorzej by było jakby sie podniosła.
Co wy na to?
pozdrowienia

[ wiadomość edytowana przez: Koot dnia 2007-04-20 18:53:41 ]
[ powód edycji: Modyfikowałem tytuł ]
  
 
Mój ojciec jeździ 1.6GSI kombi i całą zimę ma takie niskie temperatury(tak jak piszesz-pomiędzy 50 a 90stopni w połowie).Nie wiem czy to normalne w tym silniku?Pomaga dopiero tektura przed chłodnicą... Także mi tez by się przydała pomoc w tym temacie.
Pozdrawiam!
  
 
Silnik przegrzany to gorsze zlo niz niedogrzany
  
 
U mnie to samo,chyba że prędkość mam powyżej 120-wtedy temp. idzie do góry.
  
 
Dorazne rozwiazanie to rzeczywiscie kaerton. Ale moim zdaniem to termostat. Ja mialem tez taki problem wyjalem termostat wlozylem do garnka i zaczolem gotowac niby dobrze sie otwieral ale ze mial zjechana uszczelke to kupilem nowy. I po klopocie
  
 
road_runner:
a gdzie to cudo sie znajduje i czy jest duzy kłopot z wyjęciem?

pzdr

unky
  
 
Cudo znajduje się z przodu głowicy-tam gdzie dochodzą węże od chłodnicy.Wymiana to jakieś 20minut roboty,termostat kosztuje jakieś 8zeta.Trzeba tylko uważać na uszczelkę,ew.wspomóc się silikonem.To ja też powiem ojcu,żeby sobie wymienił termostat i zobaczymy
  
 
Uwazac trzeba jeszcze na sróby ja ukrecilem jedną bo chcialem za "dobrze" przykręcic. Potem sporo jest roboty zeby wydostac to co zostało. Warto z miejsca w którym bedzie uszczelka scyzorykiem wyskrobac kamien to termostat łatwiej wejdzie na swoje miejsce.
  
 
Ja u siebie w kombiaku zawsze mam 90 stopni na trasie,a w miescie wzrasta pomiedzy 90 a ta czerwona kreske i wtedy wlacza sie wentylator.Co zrobic aby wlaczal sie wczesniej,tak mysle ze trzeba chyba wymienic termostat ale moze sie myle
  
 
Wentylator włącza się przy temeraturze w chłodnicy 92C +/- 2 i wyłącza 87C +/- 2. Jeśli jest inaczej tzn. włącza się za wcześnie (bardzo rzadko ) lub za późno np. po przekroczeniu 100C to trzeba zmienić czujnik włączania wentylatora w chłodnicy. U ciebie jest raczej OK bo wskaźnik temperatury pokazuje temp. płynu w silniku, a wentyaltor jest sterowany przez temp. płynu w chłodnicy.
  
 
Zmieniłem termostat na "87 stopni" wraz z nadejście mpierwszych mrozów. Działa świetnie zarówmo przy -20 jak i przy +10. W weekend został przetestowany na trasie wawa-tychy-wawa. Temperatura stoi... jak u 24 latka. O grubość wskazówki przed 90-ką. Czy to 60 czy 140 kmh! Teraz jak sie ociepliło wentylator włacza sie tylko w korku (ok 100st na wskaźniku) . Jeśli macie kłopoty z temperaturą wymieńcie termostat a nie zasłaniajcie tekturą pół samochodu...

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Ja też wymieniłem na "87" i też działa bardzo dobrze - i w trasie i po mieście; wskazówka "na mur" troszkę w lewo od 90 nawet przy 18 stopniach mrozu.
  
 
gotowanie nic nie pomaga, ale można zaobserwować kiedy termo zaczyna sie otwierać. jesli przed pojawieniem nie na dnie garnka bąbelków to na 100% jest do wyrzutki!

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Cytat:
2003-01-28 09:39:35, OLO pisze:
można zaobserwować kiedy termo zaczyna sie otwierać. jesli przed pojawieniem nie na dnie garnka bąbelków to na 100% jest do wyrzutki!


niepowinien tez sie otwierac za wczesnie i to ma na celu gotowanie i otym własnie pisze pan Morawski
  
 
Cytat:
2003-01-28 09:39:35, OLO pisze:
gotowanie nic nie pomaga,


A wiec jednak pomaga w ustaleniu stopnia sprawnosci urzadzenia
  
 
Ja to pisałem w sensie ze ugotowanie termostatu napewno go nie naprawi!!!

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Jest sposób, żeby to sprawdzić bez wyciągania termostatu. W nowych poldkach, bez korka na chłodnicy, wystarczy odkręcić korek na zbiorniku wyrównawczym, i patrzeć kiedy płyn zacznie wypływać z górnej końcówki połączonej z górą chłodnicy. U mnie się otwiera gdy wskazówka jest o włos od 90 st., więc termostat jest OK.
Być może w starszych też tak można ale głowy nie daje.
  
 
Moze ktos z was sprawdzal jak sie otwiera termostat po rozgrzaniu i bedzie mi mogl odpowiedziec.
Chcialem sie dowiedziec jak wygloda termostat po calkowitym otworzenu??Dokladnie interesuje mnie sprezyncz: czy ona po rozgrzaniu skurcza sie calkowicie(nie ma przerw miedzy zwojami)?
  
 
prosta sparwa, wkladam temostat do wody, gotuje obserwuje co sie z nim dzieje, soprezyna sie sciska, a pozatym wszystko widac, nie da sie nei zauwazyc ze sie otwiera
  
 
no wlasnie w MOIM rally-car'ze temperatura okolo 75*C w miescie po kilku km, a farelka dziala jak slonce w egipcie. mniej wiecej po ilu km powinien osiagnac 90*C w miescie?
na tym termostacie to okolo 5-6kkm zrobione(od kupna go w stacji jeszcze dełuda-fso).