LPG - pytanie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
jako że od wtorku staje się zwolennikiem gassu mam takie pytanko......gdzie założyć kurek wlotu LPG????

zderzaka nie chce dziurawić...... z kolei nie wyobrażam sobie zeby pod zderzakiem wisiał jakiś cycek - jak jest w połowie aut na lpg....

...a jak Wy macie???

Myśle o klapce wlewu paliwa - ale czytałem że paragrafy na to nie pozwalają, zresztą jak widziałem na fotkach espero Ptaszyny - założenie wlewu tam wiąze się z usunięciem jednego odboju.... a to z kolei bedzie powodowało że klapka może byc źle spasowana....

Reasumując GDZIE TO SCHOWAĆ żeby nie było widać
  
 
Ja mam schowane tam gdzie lejesz zupę - jedyna niedogodność to to że zajeżdżasz na stację LPG, a kmiot chodzi przy aucie i nie wie co ma zrobić. Musisz więc wysiadać i uświadomić pompiarza
  
 
Pod klapką wlewu paliwa jest niezgodne z przepisami,chyba ze podbijaż przeglądy bez auta.Ja mam w zdezaku i tez niedokańca legalnie,pod zdezakiem jest za nisko
  
 
Ja mam na zdezaku ale pod rejestracja. Nie chwalac sie to chyba najlepsze miejsce. Znalezli jakos miejsce na to miedzy koncem rejestracji a koncem zdezaka. Super, malo widoczne miejsce, bardzo wygodne i nigdy niczego nie urwiesz! Polecam wlasnie w tym miejscu. W Poniedzialek wieczorem puszcze fotke na forum!
  
 
Nie mówię pod wlewem tylko w.
Zapoznajcie się z poradami na klubowej stronie
  
 
PiotrP! Niezgodne z przepisami??-czy aby napewno?? Trochę dużo aut jeździ z takim mocowaniem "wlewu" LPG -czy wszyscy robią lewe przeglądy?? ...może ktoś ma źrodło /treść przepisów/, które uniemożliwiają /lub umożliwają/ montaż gniazada tank.w konkretnym miejscu?? Pozdrowionka z Katowic!
  
 
Kiedys np byly przepisy nakazujace montowanie po drugiej stronie niz wlew, teraz oficjalnie mozna pod klapka.
  
 
ja tam mam pod klapka od benzynki i jestem z tego bardzo zadowolony
  
 
W przypadku montażu gniazda do tankowania LPG w obrębie korka wlewu paliwa, to osobiście mie takie troszeczkę nie pasuje tylko ze względu na to, że ciągle bym miał obawy co do pewności ręki osoby obsługującej dystrybutor LPG. Dokładniej obawę o lakier na błotniku, jego ewentualne zarysowanie. Być może w praktyce jest inaczej.

W espero specjalnie nie ma dużego wyboru co do miejsca montażowego korka do tankowania. Odpada najbardziej ( bynajmniej w espero nie chetnie tam montują ) popularne miejsce na tylnym zderzaku tzn. w jego bocznych miejscach. Jest tam blacha, która osłania cały bok zderzaka od środka.

Wersja wolno wiszącego korka--to już zależy od punktu widzenia. Z pewnością najłatwiejsza wersja do wykonania, różnie z estetyką.

Raz widziałem, co prawda w innym modelu samochodu wersję "wiszącego korka", ale był wkomponowany tak, żę podnosiło się wyciętą klapkę w zderzaku z tyłu. Odsłaniało się w ten sposób przymocowany na wsporniku złacze do tankowania.

W moim aucie "korek" zamontowany jest pod tylną tablicą rejestracyjną -jej prawej stronie. Jest tam akurat odcinek "płaskości" na zderzaku.
Jest to miejsce typowe dla warsztatu gdzie montowałem instalację LPG.

  
 
Montaz pod klapka...

Jezeli w samochodach byly montowane fabrycznie instalacje LPG to jest mozliwosc montazu wlewu LPG kolo wlewu paliwa jednak odleglosc pomiedzy jakimikolwiek fragmentami ukladow zasilania nie moze byc mniejsza niz 10cm....
Mialem ten sam problem w Volvo 440. Tam fabrycznie jest miejsce na wlew gazu.. jednak odleglosc byla okolo 6-7 cm i dupa blada.
W Espero takowego miejsca nawet nie ma...
Wydaje mi sie ze najlepiej zrobic wlew symetrycznie wzgledem "puszki" od haka holowniczego. Wyglada to w miare ladnie i jest dostepne....

Tomek... jak bedziesz zakladal instalacje....
Zwroc uwage na jedna rzecz....
Rurka pomiedzy reduktorem / zaworem / mieszaczem.
Nie pozwol zeby pociagneli ja kolo aparatu zaplonowego.
Lepiej zaplacic te 2- PLN wiecej i niech chlopaki pociagna ja naokolo... tuz nad chlodnica... potem kolo filtra.
Odleglosc pomiedzy zaworem a reduktorem nie ma znaczenia gdyz tam cisnienie w zasadzie jest stale, a
im krotszy odcinek pomiedzy zaworem a mieszaczem tym szybsza reakcja LPG na wcisniecie gazu w deche
U mnie bedzie to przerobione wraz z nadchodzacymi wakacjami

  
 
Cytat:
2003-06-15 10:19:28, bogdan1 pisze:
PiotrP! Niezgodne z przepisami??-czy aby napewno?? Trochę dużo aut jeździ z takim mocowaniem "wlewu" LPG -czy wszyscy robią lewe przeglądy?? ...może ktoś ma źrodło /treść przepisów/, które uniemożliwiają /lub umożliwają/ montaż gniazada tank.w konkretnym miejscu?? Pozdrowionka z Katowic!



Poniżej parę cytatów z aktualnych przepisów:

9. Elementy instalacji nie mogą wystawać poza obrys pojazdu; nie stosuje się to do wlewów paliwa, które mogą wystawać, lecz nie więcej niż o 10 mm.

§ 5. Wlewy paliwa/zawory do napełniania zbiorników powinny być tak umieszczone, aby było możliwe ich napełnianie z zewnątrz pojazdu lub z komory silnikowej.

NIC WIĘCEJ

Poza tym przepisy mówią tylko o oddaleniu butli, zaworu, przewodów co najmniej o 10 cm od układu wydechowego. (jeżeli nie stosuje się specjalnej izolacji)

TUTAJ cała treść Warunków zabudowy instalacji gazowych
  
 
Poczekajcie, ja wszystko tutaj przyjmuje dowi adomosci ale nie rozumiem jednej rzeczy.

tomek skoro zakladasz gaz dlaczego chcesz to ukryc ? wstydzisz ssie ze bedziesz jezdzil na gazie?

o co chodzi?

dlaczego tutaj wszyscy kombinujecie zeby ukryc w niewidocznym miejscu kurek od gazu, przeciez jestescie ponoc zwolennikami gazu to dalczego sie go wstydzicie ?

no dobra ja jestem szarym polykaczem benzynki wiec nie wiem co i jak ale hmmm moze wy macie innepodejscie do wszystkiego

ale caly czas i tka nie rozunmiem dlaczego sie wstydzicie tego gazu skoro mowicie o jego zaltach, o cenach o zbawiennym wplywie na silnik o przyrostach mocy, to o co chodzi ??
  
 
Ja się nie wstydze


Nie będę specjalnie dokarmiał frykasami żrącego hurtowo zamulasa
  
 
Ja też się nie wstydzę - tylko mówię jak mamzainstalowane i nigdy nie było z tym problemów przy przeglądach.
Nie lubię wyglądu jakiegoś korka np. w zderzaku
  
 
Piotr: to masz korek w tym samym miejscu co ja!
Pod rejestracja , a dokladniej pod ostatnia cyferka!!!
Najlepsze miejsce na korek

Nikt sie nie wstydzi tego ze jezdzi na Gassssss
Tylko po co mam szpecic sobie samochod jakims czarnym kapslem. !!!!!!!!
  
 
I ja mam koreczek pod tylną tablicą rej. na tym płaskim odcinku zderzaka.
acha gazu się nie wstydzę bo niby czego mam się wstydzić?????
czego kurde mam się wstydzić???, że na gasss mam samochód co przynosi mi niezły dochód
pozdrawiam wicio
  
 
Ja wyboru nie miałem bo kupiłem Esperko z gazem i mam podwieszony pod zderzakiem - jest on jednak dość głęboko i normalnie stojąc koło auta nie widać wlewu - oczywiście jadąc za moim Esperkiem jest on widoczny jak na dłoni - nie jest to jednak złe rozwiązanie, ale pewnie też nie najlepsze....

W Polonezie miałem w zderzaku (z boku) - rozwiązanie niezłe , acz gdy puknołem tyłem samochodu w bramę (dość mocno oparł się o bramę (stoczył się)) to bałem się czy się nic nie rozszczelniło przy zaworze, a przy obecnym rozwiązaniu w Espero nie ma tego zagrożenia.

Rozwiązanie pod klapką wlewu paliwa jest chyba najlepsze , ALE wiele razy już słyszałem (chyba też od kogoś z klubu), że wiercąc dziurę pod klapką przewiercali się przez przewód paliwowy... i było troszkę z tym problemów......
  
 
W moim przypadku schowanie zaworu gazowego pod klapką było podyktowane estetyką. W poprzednim aucie, gdy jeszcze nie wiedziałem czego wymagać od montera instalacji gazowej, zamontowane miałem pod zderzakiem. Nie raz się zdarzyło osobom, które też jeździły moim autem, że zawadziły i zawór z montażu pionowego naturalnie zmieniał się w poziomy
Jedynym problemem z jakim się spotykam na stacjach to konsternacja obsługi, gdy nie może się dopatrzyć zaworu. No cóż, jednego (dolnego) odbojnika klapki trzeba się będzie pozbyć. Ja dodatkowo musiałem podpiłować plastik, w który wchodzi bolec zamykający klapkę. Pozbywając się jednego odbojnika musiałem pod ten górny nakręcić nakrętkę, ponieważ uderzenia klapki powodowały że odbojnik wsuwał się coraz głębiej, tak że klapka się kosiła. Teraz jest EXTRA. Swoja drogą bolec na którym osadzony jest odbojnik jest nagwintowany
Jeszcze jedno. KeyJey pisze o zaletach jak najkrótszego odcinka węża pomiędzy reduktorem a parownikiem. Ten sam warunek postawiłem swojemu mechanikowi i muszę powiedzieć, że spisał się na medal. U mnie reduktor jest umiejscowiony chyba najbliżej (jak się tylko da) parownika. Dzięki czemu wąż ma ok. 20 - 25 cm !!!. Z tego powodu po podniesieniu maski prawie w ogóle nie widać instalacji gazowej. Widać go dopiero gdy spojrzy się w dół przy silniku wentylatora nawiewowego. Ponadto mam zamontowane takie cudeńko, które pozwala na łagodne przejście pomiędzy benzyna a gazem (odcina wtryski z opóźnieniem).
  
 
FGM-mie zakładałeś gazz na Karczewskiej???

  
 
Piotr_W - co to za cudenko??? Ile kosztuje, jak dziala i gdzie mozna zamontowac (jaki zaklad)?
Pozdrawiam