Problem z obrotami po założeniu LPG

Toyota Corolla z 1991 roku. Wtrysk 1,3 12V silnik 2EE.
Instalacja BRC.
Dobra opisze problem w mojej E-9 po założeniu instalacji GAZOWEJ
Byłem na przeglądzie po 1000 km, lecz Pan gazownik nie wiedział co zrobić ?

Poprawił to co kazałem.
A problem jest następujący:
Po rozgrzaniu silnika na benzynie obroty są bardzo wysokie około 1400, a na LPG 1100 !!!???
Jak odłączę złącze wtykowe zaworu powietrza zaczynają się dziwne rzeczy !!!

Obroty silnika na benzynie skaczą od 800 do 1400 obrotów na minute ?
Kiedy przełączę na LPG ( oczywiście przewód jest odłączony a dokładnie ten gumowy który zasysa powietrze ) obroty są OK 800 obr/min ????

O co chodzi ? Co jest grane ? Co jest zepsute ? Co się dzieje ?

A ta instalka BRC to już jakaś XXII generacja ?

Cytat:

Kiedy przełączę na LPG ( oczywiście przewód jest odłączony a dokładnie ten gumowy który zasysa powietrze ) obroty są OK 800 obr/min ????

Jaki przewód? Trochę jaśniej może, bo mimo, że jest tu wiele osób znających wiele silników i instalacji na pamięć to nie wszyscy. Chciałbym Ci pomóc (nie uważam się za specjalistę), ale jedyne co w tym momencie mi się nasuwa to lewe powietrze.

Trzeba było najpierw poczytać archiwum, potem napisać dokładnie o co Ci chodzi i dopiero zadawać pytania, nie wściekając się, że nikt nie chce Ci odpowiedzieć na pytanie pozbawione zasadniczych danych.
Wracając do sprawy.
1. Te liczby określają moc silnika do jakiego jest przeznaczony parownik. Oczywiście nie podałeś w swoim przykładzie w jakich jednostkach to przedstawiasz, ale teraz już sobie to sam przeliczysz .
2. Objaw, o którym piszesz świadczy o totalnym rozregulowaniu instalacji, ewidentnie źle dobranym parowniku, łapaniu przez silnik lewego powietrza lub wszystkiego po trochu. Jak zatykasz dolot to tym samym silnik dostaje mniej powietrza, a więc wzbogacasz mieszankę i dlatego obroty się podnoszą. Pytanie z jakiej przyczyny wynika ta uboga mieszanka.

Tak wyglada ta instalacja u mnie:

Witam.
Załóż normalny mixer żeby tego głupiego podłaczenia pod pokrywę zaworów nie było. jeśli tam są i inne tego typu przeróbki to połącz je jak było w oryginale.

Jedź do innego dobrego i polecanego fachowca, zrobi Ci porządnie instalację. Weź rachunek i żądaj zwrotu od tego który ją zepsuł.

Nie płać NIGDY zanim auto nie będzie jeździć tak jak Ty chcesz. Zawsze sam sprawdzaj samochód podczas jazdy - każdy "fachowiec" będzie tak nim jeździł żeby zamaskować wady instalacji.

Sam niczego nie naprawisz bo nie masz o tym pojęcia. A ten co Ci zakładał wie jeszcze mniej na temat instalacji LPG od Ciebie.

Oszczędzisz czas i pieniądze.

pozdrawiam

Cytat:

2007-07-15 09:06:32, gladiator pisze: Dzieki za odpowiedz Specjalisci.

Specjalisci kosztuja, a ty chcesz za darmo i to zaraz! Musisz popracoweac nad soba a pozniej dopiero nad instalacja LPG.

Leon: Nie podpuszczaj kolegi i nie wpędzaj w koszta bo do oddania kasy przez zakład nr 1 to droga bardzo daleka. Uwierz mi.
Moim zdaniem: zastosowany mikser z tzw kompensacją powoduje, że powietrze sprzed przepustnicy (tym wężem po lewej) przestrzenią pod pokrywą zaworów zasysane jest do kolektora. (tym wężem po prawej). Sytuacja jest podobna jakbyś uchylił przepustnicę. Stąd -myślę- masz te podwyższone obroty.
Mało tego!!! Nikt nie zauważył, że powietrze to jest zagazowane !!!. Na ostatnim zdjęciu widać, że sposób podłączenia jest taki, że najpierw dochodzi gaz a potem odchodzi wężyk po pokrywę zaworów. Nigdy nie widziałem pokrywy zaworów od spodu ale duża szansa, że przecieki powietrza pomiędzy tymi dwoma wężami są.

Instalkę masz pewnie na gwarancji, więc na luzie po dobroci podjedź do inżynierów i spytaj co autor miał na myśli, czy ten praktykant nie miał przypadkiem tego dnia okresu. Hi.

Na razie na sondę lambda nie trać czasu. Skoro uruchomili instalację i nie meldowali Ci, że się nie da bo sonda zużyta to pewnie śmiga. Zresztą na nią przyjdzie czas.
Daj znać jak Ci poszło.

Sorry kolego!
Coś mi sie wydaje, że mógłbym Cię mieć na sumieniu gdybym dalej wątek ciągnął. Ty po prostu jesteś z innej branży. Nie da się np. piekarzowi wytłumaczyć jak równo kłaść cegły. Jedź do fachowców.
Bolało?
Zapewniam, że mniej gdybyś sam w tym grzebał i niedaj Boże....
Pozdrawiam.
czekam na zjebkę.