Problem po regeneracji parownika

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.
Dzisiaj podjąłem próbę regeneracji parownika Bedini 132e. Mając zestaw naprawczy i filterek gazu zabrałem się do działania. Rozkręciłem obudowę, wyczyściłem (było syfu, membrany sparciałe, zesztywniałe o ogólnie źle wyglądało to wszystko). Pozakładałem nowe membrany, oringi, sprężynki, które były w zestawie naprawczym. Odpaliłem auto na gazie (wczesniej dokonałem resetu komputera na benzynie) i silnik z poczatku miał 500 obrotów pozniej 900 (wieć ok). Jak juz pozniej go odpaliłem...wolne obroty nie istniały, po zdjęciu nogi z gazu silnik gasł.

Jest to instalacja II generacji...silnik krokowy istalacji nowy, sonda lambda nowa...
Dlaczego silnik gasnie jesli już tak ładnie działał na gazie

p.s auto w którym jest instalacja to Polonez 1.6 GLI

  
 
Bo musi być ponowna regulacja reduktora. A nie lepiej kupić nowy reduktor niż bawić się w zestawy naprawcze o 50 zł tańsze?
  
 
Dokładnie jak pisał Accent1, po regeneracji i wymianie filterka trzeba jeszcze wyregulować instalację.
  
 
Cytat:
2007-07-21 23:15:08, accent1 pisze:
Bo musi być ponowna regulacja reduktora. A nie lepiej kupić nowy reduktor niż bawić się w zestawy naprawcze o 50 zł tańsze?


A gdzie można kupić reduktor za 110 zł? ...bo za zestaw naprawczy zapłaciłem 60zł i nie mam do jego jakości zastrzerzeń (originał).

Odnośnie regulaci, to do niej służy ta śruba? umieszczona na środku parownika w tym miejscu?
Kręcąc tą śrubą to mogę zwiększać/zmniejszać obroty? ...jeśli tak powinno być to coś nie działa, bo jak ją kręce to nic się nie dzieje.
Proszę o pomoc
  
 
Wjara najpierw poczytaj przynajmniej te dwa podwieszone wątki o regulacji instalek i programowaniu Bingo. Powiem Ci tylko, że kręcenie tą śrubą bez podpiętego fejsu do instalki LPG i odpowiednio ustawionych parametrów sterownika LPG nic Ci nie da. Możesz więcej zepsuć w ten sposób niż wyregulować.