MotoNews.pl
6 Przegub zewn. i sworzeń wahacza (191430/89) - NT
  

Przegub zewn. i sworzeń wahacza

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.Mam dwa pytania:

1.Jak odłączyć sworzeń wahacza od zwrotnicy (czy tak jak w przypadku końcówki drążka kierowniczego popukać młotkiem w wąsa zwrotnicy) ?
2.Jak odłączyć przegub zewn.od półosi napędowej?

Chciałbym wymienić manszetę przgubu zewn.(pękła w 2 miejscach) jak najmniejszym kosztem roboty ale też w miarę bezpiecznie.
Dodam jeszcze,że nie mam żadnych "wyspecjalizowanych" ściągaczy

Pzdr
  
 
ad.1 odkręcić śrubkę na sworzniu i wsadzić długi łom, który zadziała jak dźwignia i sprawi że wahacz pójdzie w dół a więc sworzeń wyjdzie ze zwrotnicy

ad.2 wyjąć półoś i zbić przegub zewnętrzny młotkiem (trzeba się "nawalić") może jest metoda subtelniejsza z rozchylaniem pierścienia zabezpieczającego ale ja jej nie znam
  
 
Co do przegubu od strony pasazera to zycze powodzenia(nie zejdzie za zadna cholere)
  
 
Cytat:
2007-07-30 14:40:51, gleda pisze:
Witam.Mam dwa pytania: 1.Jak odłączyć sworzeń wahacza od zwrotnicy (czy tak jak w przypadku końcówki drążka kierowniczego popukać młotkiem w wąsa zwrotnicy) ? 2.Jak odłączyć przegub zewn.od półosi napędowej? Chciałbym wymienić manszetę przgubu zewn.(pękła w 2 miejscach) jak najmniejszym kosztem roboty ale też w miarę bezpiecznie. Dodam jeszcze,że nie mam żadnych "wyspecjalizowanych" ściągaczy Pzdr


1. jak metodą pukania nie wyjdzie, to poproś kogoś o pomoc i niech ten ktoś jakimś drążkiem zrobi dźwignię (miedzy piastą a sworzniem) a ty w tym czasie pukaj w wąs zwrotnicy

2. przegubów nie zbija się młotkiem, do zdjęcia przegubu NAJLEPIEJ jest dorobić albo poszukać na złomie okrągły ciężarek o masie ok. 3kg z otworem troszkę większym niż półoś, jedna osoba trzyma półoś pionowo w dół, a druga puszcza ciężarek nałożony na półoś, nie ma bata żeby nie zeszło
  
 
Przegub zawsze zbijam młotkiem, ale tylko miedzianym lub przez wałek aluminiowy. Pewnie chcesz to zrobić bez wyciągania półosi ze skrzyni więc ktoś musi tę półoś dociskać w trakcie zbijania przegubu żeby nie wyskoczyła.
  
 
bez wyciągania półosi ze skrzyni będzie ciężko cokolwiek zrobić (wyciągnięcie i włażenie półosi do skrzyni jest banalne - po prostu musi przeskoczyć zabezpieczenie - UWAGA najpeniej wyleci troszkę oleju ze skrzyni);

Alternatywą metodą do zbijania przegubu z półosi jest użycie szczypcy do segerów, ale szczerze mówiąc w przegubie zew. Lantry j1 1.6 nie widziałem szansy ich użycia.






Zdjęcia zapożyczone ze strony o Swiftach
  
 
Nie wiem jak w lantrze, ale w Scoupe jest inne zabezpieczenie niżna tej fotce. Nie potrzeba do niego szczypców. Po prostu trzeba go zbić.
  
 
a no właśnie - sam nie wiem jak to jest w Lantrze J1.
W niektórych autach przeguby zewn.są zabezpieczone na półosi pierścieniem segera (można wtedy pokusić się o jego zdięcie oczywiście pod warunkiem,że jest jakiś dostęp) a w niektórych pierścieniem przypominającym segera (nie ma uszu potrzebnych do zastosowania szczypiec segera) o przekroju walca.W tym drugim przypadku trzeba zbić przegub z półosi.

W związku z powyższym pytanie jest takie:

jaki jest pierścień zabezpieczający w Lantrze J1 1,5i(segera czy "a'la"segera)?
....i czy można się tam dostać jakimś śrubokrętem czu nie ma miejsca?
  
 
Sprawdziłem i wg katalogu przegub jest ten sam co w Scoupe więc i zabezpieczenie jest a'la"segera. Czyli musisz zbić przegub.
  
 
niestety spełzłem "na tarczy" .Jestem a nawet .
Po nieudanych próbach odłączenia przegubu zewn.na aucie wyciągnąłem całą półoś,zdjąłem krzyżak i próbowałem (już w domu) odłączyć przegub zewn.(młotkologia,odważnikologia).
Siedzi jak jasny pieron.
Jutro biorę półoś z przegubem do reklamówki i podejdę gdziś do mechaniora - może on będzie miał jakieś lepsze patenty
  
 
kolejna metoda:
rozciąć przegub flexem
  
 
rozcinać to raczej nie będę (przgub ma dopiero 8 m-cy) .Chciałem go zdiąć z półosi,żeby wyczyścić przed założeniem nowej manszety,która mi się podarła.
Byłem dzisiaj u mechaniora.Ponawalał młotem i nic .Powiedział,że albo zostawić i wyczyścić przegub na półosi albo go zdjąć niszcząc.
Kupiłem spray do czyszczenia gaźników i przedmuchałem w przgubie wszystko do czego miałem dostęp (bo jak wspomniałem wcześniej jest na półosi).Postawiłem go na balkonie i przed nałożeniem nowego smaru poczekam do wieczora (żeby wyparowało wszystko to co wpsikałem do niego (spray).Mam tylko nadzieję,że te resztki smaru (wymieszanego ze sprayem) zalegające gdzieś tam za kulkami (bo super dokładnie nie udało się wszystkiego wydmuchać sprayem ze względu na to,że przegub jest na półosi) nie narobią później bałaganu
  
 
....a i dodam jeszcze jedno.Ktoś napisał,że jak wyciąga się półoś razem z przegubem wewn.(od strony skrzyni) to musi tam zeskoczyć jakieś zabezpieczenie.U mnie wyglądało to tak:
zsunąłem manszetę przegubu wewn.i praktycznie wyjąłem półoś (na końcu był krzyżak osadzony w korpusie,który jest z kolej przytwierdzony do skrzyni).Jedyne zabezp.,które zobaczyłem w tym momencie to pierścień sigera,który jest przy krzyżaku (żeby nie spadł z półosi).Sam krzyżak chodzi lużno w tym korpusie i można go(bez ściągania czy przeskakiwania żadnych zabezp.)od razu wyjąć (oczywiście razem z półosią).