Zmiana komputera w Instalacji II generacji? Jaki najlepszy ?

Witam,

Mam duży problem z LPG.

Od 2 lat posiadam instalację w Nissanie Primera 1995, 1.6 pełen wtrysk. Obecna elektronika to Autronic AL-700. Zawsze były jakieś problemy z tym gazem. Od braku mocy, poprzez ciągłe strzały, lub częste gaśnięcie podczas ruszania w mieście itd. Regulacji miałem z 20 przez różnych magików, żaden nie potrafił tego zrobić dobrze.

Obecnie samochód w miarę sprawnie jeździ tylko na gazie, jednak pali sporo - 12-13 L. Na benzynie dławi się i nie ma mocy. Prawdopodobnie jest uszkodzony komputer. Ostatni mechanicy co mi regulowali lpg mówili, że Autronic to kiepska elektronika i dobrze było by ją wymienić.

Zastanawiam się nad kupnem nowego komputera. Zamontowanie tego samemu i pojechanie do warsztatu na ustawienie. Chcę tak zrobić z powodu kosztów. Za samo ustawienie zapłacę max 50 zł.
A za kupno i instalację elektroniki majster zawoła na pewno kupę siana.

Na allegro jest kilka rodzajów komputerów do około 250 zł:

Stag-XL

System kontroli sondy Lambda LOVECO-Pro

STAG 50

BINGO-M

BINGO S4

LECH model V-MAX

Który sterownik będzie najlepszy (najszybszy) do mojego auta? Rozumiem, że każdy z tych komputerów pasuje do obecnej instalacji lpg. Dodatkowo chciałbym wymienić membranę w reduktorze.

Pozdrawiam

Dzięki za błyskawiczną odpowiedź. Tak, oprócz AL-700 mam jeszcze emulator na 4 cylindry. Nie wiem jednak czy to jest wtrysk full czy half. Silnik jest 16V jeżeli to coś pomoże...

Reduktor mam Tomasetto. Może on jest do pupy? Napewno trzeba go zregenerować po 2 latach... Dolot, filtr powietrza oraz mikser ma raczej dobry.

Czyli skłaniać się ku http://allegro.pl/item222050163_stag_150_uklad_sterujacy_malopolska.html

Jeśli masz 4-ro kanałowy emulator to można przyjąć, że gazownik nie wsadził tam 4-ro kanałowego dla widzimisię.
W takim razie polecam Stag-150. A za montaż z regulacją nie powinien wziąć gazownik więcej jak 100 .
Nie lata, a raczej przebieg i warunki eksploatacji są dla reduktora wyznacznikiem zużycia. Tomasetto wytrzymują spokojnie ok. 80 kkm i są bardzo stabilne w całym okresie eksploatacji.
Sprawdź luzy zaworowe (jeśli nie są kasowane hydraulicznie) bo to dość ważna sprawa.

Mniejsze spalanie to niekoniecznie. Silnik nie kaktus i swoje wypić musi. Podniesienie mocy przez Blos w stosunku do zwykłego miksera polega praktycznie na braku zwężki w dolocie. To pociąga za sobą konieczność zwiększenia dawki gazu (więcej powietrza to i więcej gazu, żeby mieszanka była ok.) Tak więc spalanie pozostanie na takim samym albo i wyższym poziomie jak przy dobrze ustawionej II generacji. Co do zasadności to należy jeszcze wspomnieć o konieczności (zgodnie przepisami) stosowania elektronicznej regulacji składu mieszanki, a więc krokowy i komputerek pozostaje inaczej każdy bardziej dociekliwy diagnosta na przeglądzie może nie podbić przeglądu. Natomiast pozostawienie sterowania z tego co mi wiadomo nie wpływa najlepiej na pracę samego blosa. Ale o tym niech już się wypowiedzą Ci bardziej obeznani. No i pozostaje jeszcze kwestia montażu i regulacji, z którą często (jak czytam na różnych forach, tu również) mogą być kłopoty. Ja na Twoim miejscu zastanowiłbym się jednak nad sekwencją, a ostatecznie naprawdę dobrą II generacją.