MotoNews.pl
5 Orion 1.8D - gaśnie bez powodu (193498/45) - NT
  

Orion 1.8D - gaśnie bez powodu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam

Od ok dwu tygodni Orion (1.8 Diesel 1994 sedan)moich rodziców, zachowuje się conajmniej dziwnie. Na krótkich dystansach pracuje jak najbardziej poprawnie, ślicznie zapala, równo pracuje i nie daje najmniejszych powodów do niepokoju. Problem zaczyna się przy dłuższej drodze, np dystans 130 km. Po około 80-90 km, kawałek gdzie można pojechać z prędkością ok 110km/h i bez najmniejszego ostrzeżenia silnik gaśnie. Zjazd na pobocze, kilka minut postoju i ... cud - wszystko znów chodzi... do kolejnego razu.

Poradźcie proszę jakieś rozwiązanie.
  
 
Czujnik temp???
  
 
Cytat:
2007-08-26 20:06:07, tomek_1976 pisze:
Witam Od ok dwu tygodni Orion (1.8 Diesel 1994 sedan)moich rodziców, zachowuje się conajmniej dziwnie. Na krótkich dystansach pracuje jak najbardziej poprawnie, ślicznie zapala, równo pracuje i nie daje najmniejszych powodów do niepokoju. Problem zaczyna się przy dłuższej drodze, np dystans 130 km. Po około 80-90 km, kawałek gdzie można pojechać z prędkością ok 110km/h i bez najmniejszego ostrzeżenia silnik gaśnie. Zjazd na pobocze, kilka minut postoju i ... cud - wszystko znów chodzi... do kolejnego razu. Poradźcie proszę jakieś rozwiązanie.



ehmmmmmmmmmmm elektrozawor na pompie IMHO, gomka zamykajaca doplyw paliwa szaleje pod wzgledemtemp.

ew tak jak biernus pisze, mi kiedys tez jak sie zagrzal to zgasł
  
 
Mialem kiedys podobny problem lub nawet identyczny tylko z e w innym samochodzie ale z silnikiem diesla. U mnie problemem byl elektrozawor odcinajacy doplyw paliwa na pompie. Gdy mi silnik zgasl w pierwszym momencie nie dal sie uruchomic, a po chwili wszystko dzialalo bez problemu.
  
 
Cytat:
2007-08-26 20:44:56, slawek_11 pisze:
Mialem kiedys podobny problem lub nawet identyczny tylko z e w innym samochodzie ale z silnikiem diesla. U mnie problemem byl elektrozawor odcinajacy doplyw paliwa na pompie. Gdy mi silnik zgasl w pierwszym momencie nie dal sie uruchomic, a po chwili wszystko dzialalo bez problemu.




wczoraj wymie ialem w cytrynie ten elektrozawor, bo nie moglem dostac samej gumki (nie wycinaj czasem z jakiejs gumy bo jak sie rozpusci i poleci dalej to balagan bedziesz mial), za nowy elektrozawor do pompy Lucasa dałem 46zł

a objaw mailem taki ze jak sie rozgrzal to odpalic nie moglem, a pozniej bywalo tak, ze nie moglem zgasic