MotoNews.pl
  

Przekładka silnika

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Najpierw wielkie dzięki dla Schiltona
Słuchajcie, wiem że zawracam wam tylną część ciała, ale jestem kompletnym laikiem jeśli chodzi o mechanike a mam zamiar zrobić coś co mnie przeraża. Przełoże silnik 2.0 do mojego fiaciorka. I stąd moje pytania. Jeszcze raz zapytam i dam Wam spokój.
Chcę przełożyć tylko silnik, skrzynia i cala reszta ma zostać. Wiem, że do skrzyni potrzebuję kolnierza od 132, żeby pasowała. Alternator też pasuje, rozrusznik będzie z silnikiem. A więc stąd moje pytanie już ostatnie
Czy bedę musiał przerabiać uchwyty do silnika w komorze silnika???????
Jeśli nie to będę wreszcie spokojny
Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedzi
  
 
Ja nie przerabiałem , pasowały idealnie. Trzeba zapytać kolegów którzy mają Fiaty z silnikiem 2.0.
  
 
Z seryjną polską skrzynią może być kłopot. Nie dlatego, że nie pasuje (bo pasuje idealnie) tylko dlatego, że przy tak dużym silniku może nie wytrzymać obciązeń i po prostu się rozsypie. Jest mniej wytrzymała od tej z Fiata 132 Taki wariant: 2.0 + polska skrzynia można polecić pod jednym warunkiem, że zmnienisz most na 41/11 - tzw długi most - od Poloneza 1.9 GLD, diesla. Trochę to przytemperuje silnik (ale przy mniejszej o ok 100 kg masie fiata 125p tego nie odczujesz), ale powinno ocalić skrzynię. Żebyśnie zostawił seryjnego mostu 41/10 (a taki mają fiaty wyposażone w silnik 1500), bo półośki będziesz często wymieniał (mi się udało w tempie 2 szt/m-c). O krzyżakach nie wspominając. Ale po prawdzie i tak nie masz gwarancji, że się coś nie ukręci - polska skrzynia nie jest przystosowana do 158 Nm i to przy 3000 RPM. A tyle ma 2.0. Gdzieś kiedyś przeczytałem, że do 140 Nm zniesie. Dlatego jedynym ratunkiem jest wydłużenie przełożenia tylnego mostu. I tak radzę mimo wszysko nie przeginać.
  
 
A kto tu ma zamiar przeginać
Stoje przed wyborem albo remont mojego silniczka albo przekładka. Skoro trafia mi się silniczek 2.0 świeżo po remoncie to biore
A jeśli chodzi o ukręcanie różnych rzeczy to myślę, że jeśli nie będę zbyt szarżował to powinno być OK
Thx Mrozek_83 za dobrą radę już mam taki most na oku
Pozdrawiam
  
 
Voy zapoczątkował to ja kontynuję

Jak miło powspominać
  
 
masz racje Janio. Az lezka sie w oku kreci. Juz tyle wody w rzekach uplynelo
  
 
NABIJACZE POSTÓW !!!!!!!!!!!!!!!
  
 

WSTYD!!!!
  
 
Cytat:
2003-06-25 21:36:06, Janio pisze:
Voy zapoczątkował to ja kontynuję

Jak miło powspominać



co was tak na sentymenty wzieło ????

a powspominac zawsze miło
  
 
No cóż, Mrozek, nie masz racji. Czy przełożenie dyfra będzie długie czy krótkie, to nie zmienia to faktu, że do skrzyni momentu będzie dochodziło tyle samo. Jeśli będzie dawał "w pedał" to i tak ją wysadzi w powietrze. Dla ułatwienia sobie późniejszego życia polecam skrzynię "dużą" (132, 131 2.0).
  
 
Cytat:
2003-06-26 00:56:05, Yaninnya pisze:
No cóż, Mrozek, nie masz racji. Czy przełożenie dyfra będzie długie czy krótkie, to nie zmienia to faktu, że do skrzyni momentu będzie dochodziło tyle samo. Jeśli będzie dawał "w pedał" to i tak ją wysadzi w powietrze.



??? jak to nie, przeciez jak bedzie krotrzy dyfer to na kolach mamy wiekszy moment czyli sile i bardziej jest wszystko obciazone wiadomo co sie wtedy dzieje proponuje pobawic sie przerzutkami w rowerze
aha tak BTW Mrozek zadko kiedy nie ma racji