Rozrząd w lantrze czy trzeba rozpinać?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Wybieram się na wymianę łańcuszka w lantrze 99 rok 1,6 dohc do serwisu. Wymieniałem pasek rozrządu i mechanik się spierał że tam nie ma z drugiej strony łańcuszka i teraz trzeba robić jeszcze raz. Cena robocizny zależy od tego czy trzeba będzie rozpinać rozrząd czy nie żeby ten łańcuszek wymienić. Może ktoś się orjentuje czy da się to zrobić bez rozpinania? Nie chcę przepłacić/ dać się dabić w butelkę.
  
 
Już coś kiedyś było o tym łańcuszku. Czemu chcesz wymieniać? luźny? dzwoni? ja nie pamiętam żebym u siebie miał, chociaż mam poprzednią wersję lantry. Z tego co pamiętam, mądrzejsi ode mnie twierdzili, że sie go nie wymienia...
  
 
@gadiemus Ty masz Lantrę j1 z silnikiem 4g6x vel strzelające paski

podczas gdy kesser jeździ już następną generacją gdzie montowano silniki z rodziny Beta (wałki przekazują sobie napęd łańcuszkiem).

Co do samego łańcuszka, to po pierwsze skąd pomysł żeby go wymieniać (hałasuje? jaki przebieg)?

Niestety nie wiem jak się wymienia łańcuszek w Twoim silniku, aczkolwiek wyobrażam sobie że można to zrobić bez zdejmowania paska rozrządu; zastanawiam się co miałoby na celu zdjęcie paska rozrządu...chyba tylko to że wtedy da się wyjąć obydwa wałki rozrządu z głowicy i można na nie "nałożyć" łańcuszek zapięty; wg mnie to ten łańcuszek zakłada się bez wyjmowania wałków rozrządu - na tej samej zasadzie jak zdejmuje się/zakłada łańcuchy w rowerach i motocyklach, czyli przeciąga się rozpięty łańcuch przez odpowiednie tryby a następnie - używając specjalnego spinacza - zapina się łańcuch.

BTW
patrzyłeś już do manuala serwisowego?


  
 
Łańcuszek mi hałasuje. A ma już 155 tyś. Bo chyba od nowości nie był robiony. Dźwięk jest taki jakby coś klekotało w silniku. Jeden mechanik z serwisu też mówił żeby dać sobie spokój ale z tym dźwiękiem to nawet nie sprzedawalne to auto będzie
  
 
gdyby łąńcuszek trzeba było wymieniać po 150 kkm to zwykła instrukcja przy samochodzie by o tym wspominała; brat ma Sierze silnik na łańcuchu (zamiast paska rozrządu) i dotychczas przejechał 300 kkm
Jeżeli łańcuszek u Ciebie jest dobrze napięty i tylko go słychać to dałbym soie spokój. Łańcuszki są stworzone po to by trwać, a nie żeby wymieniać je po 150 kkm.