Pompa paliwa przestała działać- co można samemu sprawdzić?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,
pojechalem wczoraj do sklepu motoryzacyjnego kubić essikowi kilka rzeczy. Wychodzę i nie mogę odpalić na benzynie. Odpaliłem awaryjnie na gazie i dojechałem do domu.
Pompa niestety nie daje znaku życia - tak zwanego "bzzzzzzyt".

Chciałbym się dowiedzieć co mogę sprawdzić samemu przed udaniem się do mechanika (pozbyciem się gotówki)?

1.Czy kostka podłączana do zbiornika pod tylną kanapą to jedyne źródło prądu dla pompy?Jeśli tak to jakiego prądu się tam powinienem spodziewać i na jakim kabelku?
2.Gdzie znajdują się przekaźniki?
3.Czy możliwe że pompe odłączył "bezwładnościowy" (wyłącznik )
4.Ile ew. będzie mnie kosztować taka naprawa (ktoś to może już przerabiał :/ ) ?
Bardzo Was proszę o jakieś sugestie.

mk5 `91 1.6 8v
  
 
Na początek sprawdź właśnie ten wyłącznik bezwładnościowy. Może wystarczy go włączyć i znowu pompa zacznie działać To nic nie kosztuje więc na początek tak zrób.
  
 
Cytat:
2007-08-18 12:38:44, m_l_o pisze:
1.Czy kostka podłączana do zbiornika pod tylną kanapą to jedyne źródło prądu dla pompy?Jeśli tak to jakiego prądu się tam powinienem spodziewać i na jakim kabelku? 2.Gdzie znajdują się przekaźniki? 3.Czy możliwe że pompe odłączył "bezwładnościowy" (wyłącznik ) 4.Ile ew. będzie mnie kosztować taka naprawa (ktoś to może już przerabiał :/ ) ? Bardzo Was proszę o jakieś sugestie. mk5 `91 1.6 8v



1. Tak
2. W skrzynce biezpiecznikow, tak troche z tylu i pisze na nim fuel pompe czy jakos podobnie
3. Tak, jest on (przynajmniej w mk7 z lewej strony nog kierowcy, pod takim plastikiem)
  
 
Mi kiedys padla to za uzywaną dałem 100 zł.
  
 
mam używke sprawną razem z pływakiem i resztą od 1,6 EFI 8v
oddam za mniej niz 100zł
  
 
Po pierwsze dzięki za odpopwiedzi.
Nie czekając na nie poszedłem do auta i rezultat jest taki:
-bezwładnościowy jest sprawny i nie był "wystrzelony"
-przekaźnika co prawda nie udało mi się sprawdzić bo nie wiedziałem który to, ale profilaktycznie wszystkie obruszałem
- bezpieczniki i ogólnie cała skrzynka jest bez zarzutu
- na pompę jest podawane napięcie 12V przed rozruchem i ponad 10V przy kręceniu rozrusznikiem (to chyba dobrze,prawda?)

Pompa jak nie "bzykała" tak i teraz nie daje oznak życia.
Czy to już napewno świadczy o jej permanentnym uszkodzeniu, czy może jeszcze da się coś z nią zrobić?

Jak oceniacie trudność wykręcenia baku i przełożenia pompy?
Pytam bo nie mam za bardzo pieniędzy (wiadomo wakacje) a czasu wolnego trochę mam więc może tanim nakładem udałoby się to naprawić, jak myślicie?

@arekturbo
dobrze wiedzieć
jak już będę podejmował jakieś kroki to się do Ciebie uśmiechnę
  
 
napiecia sa ok.a sprawdzles dokladnie wiazke przy pompie? jesli chodzi o demontaz baku to jest to dosyc proste,ale musisz miec kanal i jakies naczynie,zeby spuscic beznyne z niego..ogolnie dosyc wredna i malo przyjemna robota, ale technicznie dosyc prosta.
  
 
Cytat:
2007-08-18 15:52:00, maciek701 pisze:
napiecia sa ok.a sprawdzles dokladnie wiazke przy pompie? jesli chodzi o demontaz baku to jest to dosyc proste,ale musisz miec kanal i jakies naczynie,zeby spuscic beznyne z niego..ogolnie dosyc wredna i malo przyjemna robota, ale technicznie dosyc prosta.



Wiązka jest ok, przynajmniej na mój gust, kable niepozagniatane poprowadzone seryjnymi uchwytami.Kostka też ładna.

Ale nie trzeba odkręcać wydechu i połowy podwozia żeby np. uzyskać dostęp do śruby mocującej bak?
Bo jeśli tak to chyba dam radę w kilka godzin na najeździe bądź kanale...
  
 
klik
  
 
Dzięki wielkie Wam wszystkim

Teraz tylko zgromadzę fundusze i do dzieła