2,5 TD i problemy po wymianie uszczelki

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam

Potrzebuje Waszej pilnej pomocy. Wymienilem uszczelke pod glowica, przy okazji sprawdzilem glowe - nie ma zadych pekniec. Jednak po zlozeniu mam pewien problem.
Auto w okolicach 2tys. obr. na minute sie jakby zawiesza i wtedy kopci jak lokomotywa, nie przyspiesza. Dopiero stanowcze wcisniecie gazu, gdy automat zredukuje powoduje, ze zaczyna przyspieszac. Pali jak smok (o jakies 30% wiecej). Na wyzszych obrotach poza standardowym odglosami dobiega jeszcze jakby wycie z pod maski, najlepiej slyszalne w okolicach 3tys. obrotow.
Czy moze byc to zwiazane z czujnikiem doladowania (ten w kolektorze)? Kolektor byl myty benzyna, moze ona uszkodzila czujnik? Moze przyczyna jest calkiem inna?
Sprawa jest o tyle pilna, ze jutro na wieczor wracam do Anglii (jestem w tej chwili w Jeleniej na wakacjach) wiec szybkie podpowiedzi ulatwilyby mi ogromnie jutrzejsze poszukiwania przyczyne tego zjawiska.

Pozdrawiam

[ wiadomość edytowana przez: marian_ek dnia 2007-08-12 12:57:31 ]
  
 
Albo zle zlozony rozrzad, albo, co bardziej prawdopodobne nieprawidlowo,lub wogole nie podlaczony uklad podcisnienia (sterowanie doladowaniem).Sprawdzales bledy? Przeplywomierz i wtrysk sterujacy? Rozrzad lub zle ustawiona pompe podejrzewalbym na koncu.. najczesciej w takich wypadkach chodzi o pierdole typu wezyk lub kabelek.
  
 
Dzieki za podpowiedzi. Jutro z rana zaczne wszytko sprawdzac. Rozrzad malo prawdopodobny tez - wszystko bylo zblokowane i dodatkowo jeszcze znaczone. Wiec wydaje mi sie, ze rozrzad zlozony jest ok. Pompa nie byla dotykana.
Spinacz bledow nie pokazuje, jednak one w takim przypadku to pojawiaja sie pewnie tylko w czasie jazdy, czego bez kabla z laptopem i prob w czasie jazdy nie sprawdze.
Przeplywomierza nie mam, wtrysk sterujacy caly, bylem zbardzo ostrozny z kabelkami - wydaje mi sie, ze jest ok.
Objawy tez jakos mi wskazuja na cos z doladowaniem - kopci po wcisnieciu gazu bo jest zalewany ropa gdy turbina nie dmucha.
Jutro bede to sprawdzal, sprawdze te wezyki podcisnienia, zamienie je miejscami. Sprawdze jeszcze wszystkie polaczenia - napisze co i jak.
  
 
No i odpowiedz na moj problem znalaclem sam. Nie zaslepilem EGR i to bylo calym problemem. Wczesniej zawsze go zaslepialem ponownie jak cos robilem, a tym razem zapomnialem. Teraz autko chodzi super.
Mam nadzieje ze ten temat sie komus przyda.
  
 
Ale po co to zaślepiać, nie lepiej usunąć problem? EGR po coś jest, prawda?
  
 
A no jest - dla mnie generator problemow. Zwieksza zuzycie paliwa i zmniejsza moc. A jak jest uszkodzony to powoduje objawy j.w.
  
 
Cytat:
A jak jest uszkodzony to powoduje objawy j.w.


a czasem jak jest zaślepiony to nie jak uszkodzony..
  
 
No wlasnie nie, jak jest zaslepiony, to juz jest wylaczony z obiegu.
  
 
Cytat:
2007-08-12 23:04:50, marian_ek pisze:
Spinacz bledow nie pokazuje, jednak one w takim przypadku to pojawiaja sie pewnie tylko w czasie jazdy, czego bez kabla z laptopem i prob w czasie jazdy nie sprawdze.



Tak przy okazji - w dowolnym momencie pracy silnika mozna wlozyc spinacz i zacznie on wywalac bledy. Probowalem wiele razy
  
 
Dzieki chemik333, tego nie wiedzialem, przyda sie na przyszlosc.

Tak jeszcze przy okazji dopisze, o czym wczesniej nie wspomnialem, ze silnik sie przegrzewa gdy EGR nie jest sprawny. Lyka wtedy gorace spaliny zamiast swierzutkiego chlodnego powietrza, dlatego nie ma mocy i kopci (szczegolnie przy niskich obrotach).