Leganza problem z gazem!!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
siemka aniołki ..ma do was pytanko... bo wiem że tu sporo fachowców...mam Leganze 97 r. 16 v instalacji gazowa 2 generacji....problem jest taki, iż gdy jest troszke chłodno i mała wilgotność wylącza mi gaz...przerzucając na benzyne,,,,,,,,, wogóle nie chce jechac nawet jak się silnik rozgrzeje...ale za to gdy jest cieplo i nie pada nie ma problemu..pozdrawiam wszystkich i prosze o wsparcie .......dzięki..czujnik temp.powietrza nowy i termostat...
  
 
Cytat:
2007-09-18 20:02:11, kigo pisze:
siemka aniołki ..ma do was pytanko... bo wiem że tu sporo fachowców...mam Leganze 97 r. 16 v instalacji gazowa 2 generacji....problem jest taki, iż gdy jest troszke chłodno i mała wilgotność wylącza mi gaz...przerzucając na benzyne,,,,,,,,, wogóle nie chce jechac nawet jak się silnik rozgrzeje...ale za to gdy jest cieplo i nie pada nie ma problemu..pozdrawiam wszystkich i prosze o wsparcie .......dzięki..czujnik temp.powietrza nowy i termostat...


Sprawdź poziom płynu chłodzącego w zbiorniku wyrównawczym.
  
 
Albo sprawdź łączenie na takiej kostce z bodajrze dwoma bezpiecznikami od instalki - czy łączy.
Nie chce jechać to znaczy gaśnie czy nawet nie wykazuje gotowości do pracy ( czy miga dioda ? )

A właśnie BogdanieF - moja Lega trefna bo robiłem hamlety z tyłu przy przebiegu 90 tysi ??? A kto robił uszczelkę dużo wcześniej, he ?
  
 
mam dwa poziomy ..albo benzyna albo automat czyli zapala na benzynie powyżej 2000 przechodzi w gaz ..i gdy dam mu 2000 obrotow przełączy i za chwilke słysze pstrykanie i miga mi światełko..... czyli jedzie na benzynie.....a gdy znow zwieksze mu obroty a jest to wczasie jazdy to go dusi..szarpie.... ......tak jak pisałem nie ma z tym problemow gdy jest cieplo i sucho....
  
 
Moim skromnym zdaniem nie łączy Ci któryś z bezpieczników od instalki - sprawdź je i ewentualnie wymień kostkę-dziewczynkę.
  
 
co znaczy kostka dziewczynka.......
  
 
Cytat:
2007-09-18 21:11:08, kigo pisze:
co znaczy kostka dziewczynka.......


To ta co ma dziurkę (dziurki)....
  
 
Cytat:
2007-09-18 20:38:30, DeeJay pisze:
Albo sprawdź łączenie na takiej kostce z bodajrze dwoma bezpiecznikami od instalki - czy łączy. Nie chce jechać to znaczy gaśnie czy nawet nie wykazuje gotowości do pracy ( czy miga dioda ? ) A właśnie BogdanieF - moja Lega trefna bo robiłem hamlety z tyłu przy przebiegu 90 tysi ??? A kto robił uszczelkę dużo wcześniej, he ?



A coś się tak Michale przejął...??...widzem że Ciem boli ale nie rozumiem dlaczego się do mnie przyklajstrowałeś z pretensjami ??

Powiem tyle żebyś się nie sugerował słowami pijanego Koliberka Gwarantuję Ci, że to nie ja jestem źródłem podejrzeń wobec Twojego woza ! ....

Rację masz...Tyle , że uszczelkę p/g byłem zmuszony zrobić przez pierd...biiii...ego...partacza gazownika....

Właśnie dlatego mię martwi opis Kolegi ...bo moje auto siem zachowywało dokładnie tak samo....

.....chyba z 9 razy była reklamowana instalka.....kutas gazownik wymienił wszystko ...a się okazało (niestety dla mnie ...za późno ...bo już uszczelka była przegrzana)...że debil nie uzupełnił płynu chłodniczego w układzie po montażu instalacji

Pozdrowionka
  
 
Cytat:
2007-09-18 21:35:33, bogdan1 pisze:
A coś się tak Michale przejął...??...widzem że Ciem boli ale nie rozumiem dlaczego się do mnie przyklajstrowałeś z pretensjami ?? Powiem tyle żebyś się nie sugerował słowami pijanego Koliberka Gwarantuję Ci, że to nie ja jestem źródłem podejrzeń wobec Twojego woza ! ....



No właśnie...
  
 
Dzięki panowie....mysle że to coś z instalacja elektryczną...a może kable od wysokiego....... płyn w układzie mam....pozdrawiam ....czekam na nowe pomysły....
  
 
Cytat:
2007-09-19 01:24:14, Kolber7 pisze:
No właśnie...



Oj panowie - nie odbierajmy życia zbyt poważnie
Ja tylko chciałem, aby znowu dyskusja rozgorzała na dobre - zaraz jeszcze nOras by wpadł
  
 
Cytat:
2007-09-19 06:45:14, DeeJay pisze:
Oj panowie - nie odbierajmy życia zbyt poważnie Ja tylko chciałem, aby znowu dyskusja rozgorzała na dobre - zaraz jeszcze nOras by wpadł



no dobra ... czyli przyznajesz się wreszcie, że masz tandetne pokrowce i cofnięty licznik???
  
 
Pokrowce mam od naszego klubowego kolegi, co do licznika to jak komuś żal dupe ściska to jego problem....
Pożartować można ale bez przesady - ciekawe kto tak pierdoli o tym cofniętym liczniku
  
 
Cytat:
2007-09-19 11:21:43, DeeJay pisze:
żal dupe ściska




Gdzieś już to czytałem
  
 
Cytat:
2007-09-19 11:21:43, DeeJay pisze:
Pokrowce mam od naszego klubowego kolegi



Tandetne... jak każde kondomy na siedzenia i tyle!
  
 
[quote]
2007-09-19 11:33:50, piotr_ek pisze:
Tandetne... jak każde kondomy na siedzenia i tyle! A propos to ciepełko się skończyło, a ja zapomniałem oddać złomgunę do prania tapicerki
  
 
Cytat:
2007-09-19 11:21:43, DeeJay pisze:
Pokrowce mam od naszego klubowego kolegi, co do licznika to jak komuś żal dupe ściska to jego problem.... Pożartować można ale bez przesady - ciekawe kto tak pierdoli o tym cofniętym liczniku


Hmm ... w sumie masz 2 opcje:
1. stwierdzić że masz tradycyjnie po polsku odkręcony licznik i wtedy wychodzi, że lega być może jest normalnym autem, które się pieprzy
2. stwierdzić, że licznik jest oki, co powoduje że lega przy 100 kkm jest zużyta w takim stopniu jak "normalne" auto przy 200 - 250
  
 
Dobrze...
Więc powiem inaczej...
Bo żartować można, a pierdolić głupoty jak się nie zna auta ani człowieka to trzeba być już typowym PiS-owskim wyborcą mającym dwa zęby, a na śniadanie jaja, ale wrzucane w gacie...

Jak los pozwoli to kupię sobie zupełnie nowe auto z salonu - i pewnie dla tego cepa też będzie miało odkręcony po polskiemu licznik.
  
 
Cytat:
2007-09-19 14:36:41, DeeJay pisze:
Dobrze... Więc powiem inaczej... Bo żartować można, a pierdolić głupoty jak się nie zna auta ani człowieka to trzeba być już typowym PiS-owskim wyborcą mającym dwa zęby, a na śniadanie jaja, ale wrzucane w gacie... Jak los pozwoli to kupię sobie zupełnie nowe auto z salonu - i pewnie dla tego cepa też będzie miało odkręcony po polskiemu licznik.


Chłopie, nie bądź taki nerwus ...
Jeszcze trochę życia i lepszych aut przed tobą.
Co do aut z salonu też parę ciekawych historii słyszałem ....
Idą wybory może partię wyznawców legi założysz
Bo weź mi tu wytłumacz, dlaczego w aucie "klasy wyższej" standardowymi usterkami w okolicach 100 kkm są takie, jak w innych autach klasy średniej w okolicach 200 kkm ??
Dlaczego wbrew wszystkiemu nie chcesz przyznać, że lega w wielu aspektach (materiały wykończeniowe, wyciszenie, trwałość) konkurentom ustępuje. I to nie tylko konkurentom z klasy "wyższej" ale i wielu z klasy średniej.

[ wiadomość edytowana przez: n0ras dnia 2007-09-19 14:55:14 ]
  
 
Nigdy nie twierdziłem, że Lega jest najlepszym autem - tyle tylko, że w pewnych aspektach jest lepsza od np Vectry - komfort jazdy i trakcja w zakrętach.
Zgadzam się, że to żenua że magiel pada przy 100 tysiach i plastiki i jakość wykonania jest do bani ( może oprócz jakości welurów na fotelach - tu nie jst źle )

Ja jedynie twierdzę, że nie można powiedzieć że w swojej klasie jest najgorsza.

Kończę tą dyskusję bo mnie nudzi. Niedługo raczej już nie będę jeździł Legą a zdania na jej temat nie zmienię.