Gaz "nie leci" :( PROBLEM !!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Chwilę temu zalałem gaz (jak zwykle na "sieciówce") i...zaczęły się problemy -
po przełączeniu na gaz, samochód traci moc i staje - jakby gaz nie
leciał...wymieniłem cewkę, przeczyściłem elektrozawór...co to może być ?
Problem pojawia się na rozgrzanym silniku - jeśli postoi tak z pół godziny -
po odpaleniu i przełączeniu normalnie gaz śmiga bez zakłóceń. Ale gdybym go w
międzyczasie wyłączył i ponownie odpalił to już jest problem...
Dziś zalałem nową partię gazu - wierząc naiwnie że ze "starym" gazem było
"coś-nie-tak" ... niestety - problem dalej występuje.

Jakieś sugiestie ?

dodam iż samochód to skoda felicia 1.6, a instalacja gazowa jest 1-ej generacji.

Pozdrawiam
  
 
A 1.6 VW nie mialy juz przypadkiem plastikowego kolektora ?

A co do gau , to sprawdz czy Ci reduktor nie zamarza, czy nie masz zapchanego filterka gazu, ostatecznie czy nie masz zatkanej rurki gazowej. Mozesz sie tez wpiac w lambde i zobaczyc czy objawy sa spowodowane zbyt bogata czy zbyt uboga mieszanka , ale raczej mysle ze problem bedzie ubogiej mieszanki.
  
 
tak, kolektor jest plastikowy.
a co do reszty - jak się "podpiąć" pod sonde ?

sorki za banalne pytania - ale lekko laik jestem
jeśli jest to jakaś usterka co dałbym radę sam rozwiązać to super - jak nie to pozostaje mi wizyta u "fachowca" (na którą zresztą nie bardzo mam czas :/)
  
 
może na banalne zapytanie nie banalnodpowiedź. ile ma płynu w układzie chłodzenia?
  
 
yyyy - w normie....
  
 
zdejmij przewód gazowy z reduktora który idzie na mixer . podaj napięcie z plus akumulatora na plus którekolwiek cewek tak żeby ciśnienie gazu ze zbiornika przeszło przez reduktor i zobaczysz jak przez niego leci gaz . moze być coś przytakane. ale rób to na polu.