U kogo chodzi V6 na sekwencji idealnie ??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam takie pytanie.
u Kogo sekwencja w V6 chodzi idealnie bez żadnych problemów ??
Bo kłuce się z gazownikami na forum ktorzy gadaja ze montuja do V6 bez żadnego problemu i chodzi idealnie ale jak ktoś napisze post z jakimś problem to nie ma zadnych odpowiedzi i jak narazie spotkalem sie że wielu gazowników nie potrafi tego dobrze zrobic czy to prawda ??
  
 
Cytat:
2007-09-01 23:23:37, homer171 pisze:
Mam takie pytanie. u Kogo sekwencja w V6 chodzi idealnie bez żadnych problemów ??


U mnie, Prins

pozdr, Robert
  
 
u mnie, też Prins
  
 
U mnie, ale Landi Renzo Omegas.
  
 
U mnie stag 200 na Valtekach
  
 
Ale interesuje mnie czy za pierwszym razem zamontowali wam dobrze ?? Koliberk o tobie wiem ze walczyles z gazem ??
  
 
Cytat:
czy za pierwszym razem zamontowali wam dobrze

Tak

A dokładniej to za pierwszym razem była II generacja , która została zastąpiona IV gen.
  
 
Cytat:
2007-09-02 09:02:48, homer171 pisze:
Ale interesuje mnie czy za pierwszym razem zamontowali wam dobrze ??


Jak zobaczyłem co mi tam nawywijali to się za głowę złapałem.
Cieknące trójniki od chłodzenia, dysze wkręcone byle jak itp.
Drobne poprawki i jest teraz OK.
  
 
Hehe. To całkiem niezle. Moze sa jakieś również ciekawe historie ??
  
 
mam 2 sekwencje montowane w tym samym zakładzie
1 prins czas montażu 5 godzin i wynik bdb
2 elpigaz stella , montaż 5.5 godziny wynik bdb
w obu gazach nie było porawek
1 3.0 v6
2 2.5 v6
  
 
Prins.
Jak na razie bez problemu. I tak już od 2 lat.
Montaż? Mogli by się bardziej postarać z umiejscowieniem listwy wtrysków. Ale to tylko kosmetyka.
  
 
Szczegółów nie znam, bo kupiłem zamontowany w samochodzie. Ale wiem od serwisantów, że to już druga instalacja w tym samochodzie (po wyrzuceniu BIGAS-a).
  
 
Szczegółów nie znam, bo kupiłem zamontowany w samochodzie. Ale wiem od serwisantów, że to już druga instalacja w tym samochodzie (po wyrzuceniu BIGAS-a).
  
 
U mnie też bez problemów, lovato z wtryskami matrix.
Przejechane 35 tyś ,raz wymieniałem filtry gazu.
  
 
Cytat:
2007-09-02 09:02:48, homer171 pisze:
Ale interesuje mnie czy za pierwszym razem zamontowali wam dobrze ?? Koliberk o tobie wiem ze walczyles z gazem ??


No, byla wojna.
Poprawiali chyba z 5 razy i za kazdym razem bylo tylko gorzej.
Jak nie dopilnujesz roboty sam, to bedzie kaszana. Oni leca nie po jakosci tylko po ilosci.
Oby nastepny
  
 
Fajny temat czyżby Ci co chcieli zamontować gas się czegoś obawiali?
  
 
Hehehe wiedzialem ze sie odezwiesz wczesniej czy pozniej ) chodzi o to ze jak kazdy gazownik mowi ze wszystko wstawi i wszystko zrobi ze bedzie cacy a dochodzi do tego ze walcza z autem nie mowiac nawet o omedze nie wiadomo ile czasu az rozłoza rece i zaczna zwalac na samochod ze jest trefny.
  
 
Bo to jest tylko kwestia ludzi/mechaników a większośc z nich myśli że jak gas to znaczy byleby działało i pchało do przodu.
  
 
Dokładnie tak jak powiedziałes. Kiedys usłyszałem taka historie. Koles zajechał do gazownika i mowi ze cos mu nie chodzi tak jak trzeba ze nie zbiera się i samochod zamulony. a Gazownik mowi Panie tak ma byc, jezdzi - jezdzi taniej - taniej to w czym problem.

[ wiadomość edytowana przez: homer171 dnia 2007-09-02 19:42:55 ]
  
 
Zgadzam się z przedmówcami.
Gaz to nic dobrego, ale dla niektórych (jak dla mnie) to zło konieczne. Trzeba jakoś z tym żyć
Po poprawieniu wszystkich błędów i wypaczeń oraz wprowadzeniu optymalizacji systemu wtrysku gazu by IMMO jest całkiem dobrze.