Colin McRae zginął w wypadku.... [*][*][*]

Klik....

raczej by sie odezwał skoro byłaby to tylko plotka. Więc sądzę że jest to pewne info.

Tylko nie piszcie żadnych świeczek itd. Szkoda chłopa, a jeszcze bardziej jego syna.

Dolinka

Po tylu dzwonach OS'owych ... ironia

Dlatego nie popieram transportu powietrznego. Szkoda wielka ale widocznie tak mialo być i nic już się zrobić nie da. Źle się też stalo że helikopter splonąl bo jeśli nie zginęli od razu to pewnie nawet nie zostalo zbyt wiele z cial. Chyba najgorszy rodzaj śmierci .
Tak sobie myśle że chyba "najladniejszą", jeśli można tak mówić o śmierci, mial Bublewicz ;(

ale glupoty gadacie, a skad wiecie czy latac smiglowcem tez nie kochal? znal go ktos z was osobiscie? pomyslcie troche...

DAWCY, uwazasz ze lepiej umrzec na stole operacyjnym po tym jak podczas rajdu owinales sie wokol drzewa i bedac przytomnym czekales na mrozie az inni ludzie uzywajac sily wlasnych miesni i toporkow wyciagna cie z wraku?
Tak, Bublewicz mial piękna śmierć... Ach.

(wiem ze chodzi o to ze zginal na rajdzie, ale bez przesady.
nie ma "sensownej" śmierci, czy coś takiego; czy "Beef" który zginął "bezboleśnie bo od razu" i do tego na rajdzie miał niby piękną śmierć? Jeśli tak uważacie to powiedzcie to jego żonie czy dzieciom, napewno będzie im lżej... )

Co do Coilna uważam że to wielka strata, współczuje rodzinie.
Przykre to bardzo.

nds: proszę cie, bez takich ironicznych wstawek... Nie napisalem że śmierć kogokolwiek, czy rajdowca, czy nawet bezdomnego, jest piękna!! Cudzyslów mial podkreślić że nie. To najgorsze co może się stać czlowiekowi i jego rodzinie. Nie chce tu dalej rozwijać tematu który przecież i tak nic nie zmieni a w dodatku mialby prowadzić do jakichś slownych potyczek Peace.

Kolejny mistrz odszedł w bezsensowny sposób ......