Dusi silnik w zakresie 2000-4200 obrotów.

Piotrze myślę, że to przez... GASS się silnik dusi


popytaj jeszcze Marka281 , u niego jest zdrowe niezagazowane C30SEJ


u mnie na początku uzytkowania "załączanie" duala było mocno wyczuwalne a potem jakoś przestało być zauważalne

Prowo i tu znowu masz rację

Gas odłączyłem więc to nie to
cały czas jeźdze w trybie "S" więc to nie to .
6,91 zrobione w trybie awaryjnym (błyska check) a nie z górki,
zresztą gdzie na żuławach są górki .
Jakieś inne pomysły

Cytat:

2005-06-27 20:37:53, PiotrS pisze: Silniki c30... wymierają w klubie, więc nikomu się to nie przyda

eee tam piotrze. ten motor coraz bardziej mnie kusi i chetnie wyslucham rozwiazania...

seja ma się rozumieć za 2,5 tys???

Piotr, nie bądź wiśnia, napisz co było przyczyną. Silnik jest silnik. Zasada ta sama. Wszyscy skorzystają.

Prowo zawsze tą wiedzę możesz zastosować do połowy silnika

Wracając do tematu, wszystkie elementy rozrządu ułożyły się bardzo dobrze, został jeden szkopuł, lekko falujące obroty, spore spalanie oraz błyskający check (wydało się podczas zlotu). Winowajcą była sonda lambda. Dzisiaj sprawdziłem co pluje g-tech (ten sam g-tech co zwykle, mój , klejony w to samo miejsce na szybie) i wyszło dobrze . Auto tak jak zwykle, pełny bagażnik, pół baku paliwa itp. O ile wcześniejszy pomiar został dokonany na 18" (6,91) tak dzisiejsze zostały zrobione na 16" i przy dość mało sprzyjającej pogodzie. Czasy to 7,25 6,95 i the best jak narazie
6,81 na 1/4 mili około 15,5. Tu trochę dziwne musiałem wbić 4, jak kończyłem albo pojechać na odcinaczu. O tym, że się ślizgałem podczas zmiany biegu nie ma co wspominać ale dodam, że teksty innych w stylu "stawia mi auto bokiem jak zminię na 3 itp itd, można między bajki włożyć. Owszem uślizg miałem i to spory szczególnie między 2 a 3 ale żeby bokiem? . Opony mają po 4-5 mm letnie temp około 10 C. Nie udało mi się ruszyć ani razu bez zaprzegnięcia do pracy szpery a ruszałem od 2 tys do 2,5 tys. Czasami mi się zdaje w takich warunkach jest mi łatwiej jeździć. Dziwne nieprawdaż?

No i na koniec...
Kiedyś taki jeden członek OKP-u zwany _Bartkiem_ napisał:

"...są wg mnie dwie przyczyny takiego marnego wyniku.*.. albo silnik to padlina i konie się na łące pasą zamiast auto pędzić - albo zacytuję ...
Cytat:
Chuj że samochód gwizda - jak kierowca pizda..."

*- wtedy gtech wypluł mi 8,4-8,6 .

No i zgodnie z moimi przewidywaniami rozległ się lament w necie, że evo nie jeździ, że to kupa złomu, że kierowca pizda co dawało sporą satysfakcję autorom tych tekstów.
Owszem evo nowe nie jest i wiele jeszcze można w nim zmienić ale przy takim aucie to najłatwiejsze jest jego kupno. W tym aucie nikt nie jeździ wolno.
Wtedy mnie to bawiło teraz bawi bardziej, no ale nie zapomniałem o tym i innych tekstach głoszonych przez specjalistów od evo made in net.
To tyle w temacie evo i jego osiągów.






[ wiadomość edytowana przez: PiotrS dnia 2005-11-12 16:23:31 ]

E, to nie chodzi o to czy wystarczy czy nie.
Trzeba sprawdzić, jak będzie wola do tego.

A po co? Nie jest to takie istotne, więcej bez poważnych modyfikacji z tego auta nie wyciagnę no chyba, że pokombinuję z magnetyzerami, stożkami, kupiłem też ostatnio briski zobaczymy . Wrzucę Ci cichaczem 100 kg do bagaźnika i Ci odjadę .
Pogrzebałeś coś jeszcze? I zawsze się miałem spytać tylko nie było okazji jaką teraz masz średnicę cylindrów? Może być priv bo pewnie wszystkich to nie interesuje... .