Pod maską

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Co to mogło być?????

Czy to jakiś gryzoń???





Zwróćcie uwagę na ostatni przewód WN i linkę od gazu....
Łączyłem jeszcze przewody przy alternatorze, bo też były poprzerywane...

Zajrzałem pod maskę, jak zaczęło mi capić spalenizną. Okazało się,że to resztki gum i tej izolacji się pieką na silniku.
Co o tym sądzicie - szukałem przyczyny, ale tylko to mi przychodzi do głowy...

Jeżeli to jakieś stwory - jest spoób na nie??? Bo to k...a nie jest smieszne, jak poprzegryzają jakies przewody olejowe, albo inne elektryczne i silnik stanie w płomieniach...

Pozdr. P.
  
 
może kuna?
  
 
szczury ewentualnie myszy, mojemu teściowi wpierdzieliły przewody od kompa w marei i się bidula spalił (komp) koszt całkowity 2000 netto ;-(
  
 
Mój brat miał kiedyś taką historyjkę:
Wsiada rano do autka, odpala, a tu chodzi na 3 cylindry.
Więc zgasił, otwiera maskę, a tam przegryziony przewód WN i zdechła myszka leżąca na rancie błotnika ....
Chyba coś jej zaszkodziło .... ale przestępca został złapany na miejscu zdarzenia.
Musisz chyba kota pod maską zameldować
  
 
ja miałem to samotzn szczór mi wnosił do silnika rózne dziwne rzeczy :-/i tez mam taka mała dziurke wygryziona

potem wmiare możliwosci dołacze fotki tego
  
 
poszukajcie jakichs odstraszaczy, na pewno cosik takiego jest, ewentualnie cos w stylu kociaka pod maska? maly kot sie zmiesci, tylko pozniej trzeba wymieniac (jak urosnie moze nie wejsc)
  
 
Cytat:
2006-04-04 13:49:09, Cwikus pisze:
poszukajcie jakichs odstraszaczy, na pewno cosik takiego jest,



Znaczy jakieś chemikalia...???
Tylko żeby to nie było szkodliwe dla człowieka w połączeniu z temperatura silnika...
P.
  
 
Cytat:
2006-04-04 14:04:11, pyrekcb pisze:
Znaczy jakieś chemikalia...??? Tylko żeby to nie było szkodliwe dla człowieka w połączeniu z temperatura silnika... P.


'

gdzie trzymasz auto?? jesli na placu to masz problem(zacznij stawac gdzie indziej)a jesli w garazu to wyłuz trutke na szczury ,zaklej wszysktie dziury jakie sa(cement pomieszany z potluczonym szkłem powinien sie sprawdzic)i po klopocieumnie to zadziałało:]
  
 
Cytat:
2006-04-04 15:10:43, patrykowski pisze:
' gdzie trzymasz auto?? jesli na placu to masz problem(zacznij stawac gdzie indziej)a jesli w garazu to wyłuz trutke na szczury ,zaklej wszysktie dziury jakie sa(cement pomieszany z potluczonym szkłem powinien sie sprawdzic)i po klopocieumnie to zadziałało:]



Pod blokiem na chodniku - w życiu tam szczura nie widziałem...
Może jakieś osłony od dołu załozyć...? Ale to chyba nie da rady tak szczelnie zabudować..
P.
  
 
Ja kilka dni temu otwieram maske, patrze .........a tu lezy sobie calusienka kromka chleba na rancie przy blotniku.
Do dzisiaj nie wiem jakim cudem sie tam dostala. W zyciu nic nie jadlem przy aucie. I w ogole jak sie znalazla akurat na rancie-przeciez tam mozna co polozyc tylko gdy maska jest podniesiona.
Dziwne to jest baaaardzo.
  
 
Cytat:
2006-04-04 15:57:19, pyrekcb pisze:
Pod blokiem na chodniku - w życiu tam szczura nie widziałem...



To raczej kunopodobna franca. U mnie pod robotą lata tego tałatajstwa kupe po nocy. No ale to takie zadupie świata, gdzie po parkingu biegają zające i spacerują bażanty.
Rozwiązanie... przyczaj się na francę, jak wejdzie pod maskę to odpal silnik
  
 
Cytat:
2006-04-04 16:16:40, piotr_ek pisze:
Rozwiązanie... przyczaj się na francę, jak wejdzie pod maskę to odpal silnik


jeszcze trzeba położyć jakąs zakąskę w okolicach wiatraka od chłodnicy...
  
 
ja raz otworzylem maske to widzialem uciekajaca mysz, a kiedys jak dlugo esperko stalo w garazu to pod maska znalazlem mysie gniazdo i wpierdzielony kabel WN
  
 
u mnie w esperaku kiedys zadomowila si emysz ale wlazila tylko wtedy gdy przyjezdzalem i cieple auto stawialem na podwurku wtedy wlazila franca i kawalek wyciszenia mi nadgryzla. Napewno mysz moj ojciec w samochodzie tez tak mial na noc w samochodzie zostawial pulapki na myszy i zlapaly sie 2 france


[ wiadomość edytowana przez: Bartek1112 dnia 2006-04-04 18:09:47 ]
  
 
Wjoha z tej warszawy jednak jest
  
 
Mieszkam pod warszawa juz na wiosce
  
 
a tak na marginesie to mieliscie to wyciszenie w standardzie przy zakupie czy dokladaliscie, bo ja mam czysta blache
  
 
Cytat:
2006-04-04 22:27:08, Outcast pisze:
a tak na marginesie to mieliscie to wyciszenie w standardzie przy zakupie czy dokladaliscie, bo ja mam czysta blache


Pytasz esperowców, czy tak ogólnie..?
Ja miałem fabrycznie w ave.
Pozdr. P
  
 
Cytat:
2006-04-04 22:27:08, Outcast pisze:
a tak na marginesie to mieliscie to wyciszenie w standardzie przy zakupie czy dokladaliscie, bo ja mam czysta blache


To wyciszenie nie było montowane w 1.5, w 1.8 jak popadnie, a w 2.0 spotyka sie to najczęściej. Zresztą to i tak prawie nic nie daje


-----------------
czasem tu zaglądam

[ wiadomość edytowana przez: Adam4302 dnia 2006-04-04 23:46:20 ]
  
 
to chyba sie na szroty wybiore i za grosze to kupie