126 p klasyk - banalne 2 pytania.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Znalazłem 126p klasyka. Nie jeździ około pół roku, z powodu braku kierowcy. Stoi pod gołym niebem, blacha wygląda w miarę przyzwoicie poza jednym błotnikiem, który kiedyś był malowany, lub wymieniany. Korci mnie bardzo, w związku ztym 2 pytanka:
1. Samochód był sprawny technicznie. Czego się spodziewać po mechanice po półrocznym postoju?
2. Czy bębny starego typu faktycznie tak słabo chamują? Nadają się w ogóle na miasto?
  
 
po takiej przerwie to napewno trzeba przegladnac hamulce cylinderki moga sie pozacierać, nie fajnie jak był przez cały czas ręczny zaciągniety, czyli ogólnie hamulce, wymienic olej bo kto wie co tam siedzi, ja kiedys tez miałem malca co długo stał i po za wymianą oleju i wszystkich cylindrków i niektórych weżyków reszta była jak najbardziej do użytku
A co do hamli starego typu, hmmm na miasto przy prędkościach rzedu 60-80km/h to o ile będzie to sprawne to problemu nie powinno byc, chyba że bedziesz dużo osób wozić to każdy malec moze mieć problemy hehe ale ogólnie to jak jest tak jak mówisz to bym brał jak jeszcze za mała walute jest
  
 
G....prawda. Dobrze zlozone na dobrych czesciach starego typu heble sa w zupelnosci wystarczajace. W moim Groszku hamulce sa naprawde dobre, no moze powyzej setki zamulaja jak go kupilem auto tez stalo pol roku, odpalilo od razu. Powolutku poturlalem sie nim po parkingu, wszystko dzialalo, wiec pojechalem nim do domu


-----------------
http://plepleple.pl
  
 
Troszkę rozwinę temat:
Klasyk dla laika, trochę patentów ma, ale nie razi to w oczy. I na moje, niezbyt wprawne oko jest to jakiś rocznik z końca produkcji z hamulcami starego typu, więc żadnych chromów, ciekawych znaczków itp.

A blacha po prostu trzyma się kupy, przynajmniej takie sprawia wrażenie.

Jak znajdę właściciela to pomyślę.

  
 
zależy co chcesz z tym autem zrobić.jak chcesz się bawić to poszukaj dobrej bazy i dopiero zainwestuj.Jeżeli chcesz po prostu zanabyć kaszla,doprowadzić w miarę i śmigać to weź tego(jeśli jest tak jak piszesz chociażby z budą) i będzie git.żebyś hajsu później nie topił niepotrzebnie.
  
 
Niestety nie mam możliwości zająć się tym autkiem. Jeżeli ktoś jest zainteresowany, to autko stoi w Krakowie na ulicy Pędzichów pomiędzy ulicami Szlak i Wróblewskiego, bliżej Wróblewskiego. I tam też trzeba popytać o właściciela.

Kolor zielony, zderzaki P4, kołpaki z Tico a pod nimi na 100% felgi starego typu (odkąd pamiętam zawsze miał felgi starego typu). Autko bardzo zadbane, niestety podrdzewiałe.
  
 


ten?
  
 
Tak, a dlaczego pytasz?
  
 
tak się zapytałem, bo robłem kiedyś fotki tego malucha, tą konkretnie 24.04.06.
nie myślałem, że jeszcze tam stoi.
  
 
Stoi, zrobiłem mu dziś kilka fotek, ale na razie nie mam czasu dodać. Może w połowie tygodnia.

Kiedyś mieszkałem za rogiem, autko zawsze było bardzo zadbane, od zawsze (czyli odkąd pamietam) w rękach jednego właściciela. Niestety podrdzewiało już troche. Szkoda, zeby poszło na złom. Ja niestety przemyślałem sprawę, i nie mam możliwości.
  
 
ja jestem zainteresowany
macie mozliwosc zapytac o niego?
  
 
jakiś skundlony ten klasyk
  
 
no troszke dziwny jest, ale ma szeroki rozstaw i do tego ciekawe fele, kto wie co jeszcze ciekawego tam kryje
  
 
o zesz w morde ma rzniete dzioby na felunku!

ile za niego?

masz namiar do typiarza?

-----------------
http://plepleple.pl
  
 
Nie mam namiarów, ale trzeba popytać. Mieszka gdzieś na Pędzichowie na 100%. Maluszka widuję tam od około 1990 r. Nie mieszkam już w Krakowie, więc nie pomogę, nie mam po prostu czasu.

Nie skundlony, tylko tuning z epoki W środku na pewno ma dodatkowe wskaźniki i niestety fotele lotnicze.
  
 
Widziałem go jak wracałem z Politechniki i rzeczywiście ładnie wygląda, jak dla mnie miał (ma) dziwne felgi, acha on nie ma lotników, tylko zagłówki nakładki.