[126p] rozrusznik bardzo slabo kreci na goraco 903ccm

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,
problem jak w temacie. Mianowicie auto na zimno i na dosc cieplo pali bez zadnego problemu. Niestety gdy nagrzeje sie pozadnie stabilne 90stC, rozrusznik bardzo slabo kreci jak by akumulator byl rozladowany. Wystarczy zaczekac 5 min zeby przestygl i pali znowu bez problemu. W kazdych warunkach auto zapala odrazu na pych. Silnik zarowno na zimno jak i goraco kreci sie lekko (nie zauwazylem puchniecia).

Jak widac w tytule jest to silnik 903ccm z fiata 127. Silnik nie jest moze w idealnym stanie, ma troche przedmuchow itd, ale ogolnie chodzi git.

Co moze byc przyczyna?

ps. rozrusznik byl regenerowany nie tak dawno (niecale 2 lata temu), ale problem byl przed i po regeneracji tak samo, a w rozruszniku wsadzony cale nowe bebechy.

pps. szukalem niestety nic zadowalajacego nie znalazlem.
  
 
mozesz mmieć zbyt wczesny zapłon
  
 
Mam ten sam silnik ten sam problem-powiedz jaką masz flanszę
  
 
Nie wierzę, by była to kwestia flanszy. Wydaje mi się raczej że jest to sprawa pochnięcia lub kleszczenia się pod wpływem temperatury. Warto być sprawdził czy rozrusznik w chwili gdy ma problemy z odpaleniem jest nahrzany. Okazać się takze może, że jest to jeszcze inna kwestia. Spotkałem się z czymś podobnym i po zregenerowaniu rozrusznika wszystko było ok....
  
 
sprawdz czy masz dokrecona mase i klemy ja mialem tak ze po jezdzie w zaleznosci od dnia trza bylo czekac od 15 do 60 minut na ponowne odpalenie, przyczyna okazal sie nie dokrecona masa
  
 
Wiec tak, rozrusznik niedawno byl regenerowany (czy sie rozrusznik grzeje sprawdze jak bedzie chwila). Co do masy jest nowka sztuka na bank dobrze dokrecona, klemy tez mocno siedza. Hmm co do zaplonu to nie wiem bede musial spr., ale czy jesli bylby zbyt wczesny, to nie bylo by innych porblemow poza odpalaniem na goraco, dodam, ze na pych auto zawsze pali odrazu. Co do flanszy to jest zdaje sie alu (jak bede mial chwile postaram sie wrzucic fotke), nie ja bylem jej autorem i zdaje sie, ze otwory na rozrusznik sa trosze w zlych miejsach, bo rozrusznik jest troszke zbyt daleko od zebow zamachu, tzn czasami sie klinuje bo lapie po samej gorze zebow, ale to jest inny problem, ktory chyba wiem jak rozwiazc.
Nie sadze aby to, ze zeby nie za chodza na siebie gleboko mialo w plyw na slabe palenie na goraco.
  
 
u mnie rozrusznik był za daleko i miałem straszne problemy z zapaleniem po nagrzaniu silnika (silnik po kapitalce w bardzo dobrym stanie,rozrusznik po reg. masy dwie nówki,zapłon dobrze ustawiony) do zmielenia wieńca koła zamachowego włącznie(zmieliło końcówki zębów) ponawiercałem otwory i teraz mam ciut za blisko więc czasami też jest problem będę musiał kupić jakąś porządną flansze z otworami perfekta na wymiar
  
 
Dzieki bravo126 wiec jest tak jak moi zaprzyjaznieni mechanicy mowili to wina mocowania rozrosznika. Ja planuje troche przerobic otwory w mocowaniu rozrusznika, bo niechce mi sie calej flanszy przerabiac.