Śmierć w Toruniu?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Niedawno słyszałem w lokalnym radiu, że jakiś debil pijany siedzial na oknie (wychylony za samochód) samochodu ktory palił gume. Gdy samochód strzelił dacha (jak można zrobić koziołka przy wypale ) gościa przygniotło i już w worku z imprezy wróci...
Wie ktoś coś o tym?
Troche lipa jakby odwołali bo właśnie sie wybieram tam
  
 
torun to organizacyjne dno wiec mogliby odwołac zanim cos sie znowu stanie!!!
  
 
Ale to chyba bylo rok temu???...poprostu gosciowi leb urwalo...
  
 
to chyba bylo w tym roku: www.interaktywny.torun.pl/wiadomosci.php?Wypisz=3978

[QUOTE="RtF"] torun to organizacyjne dno wiec mogliby odwołac zanim cos sie znowu stanie!!!
[/QUOTE]
Zgadzam sie z tym ze organizacja do dupy, ale do torunia mam na tyle blisko ze moge tam podjechac, na inne zloty na razie nie moge sie wybrac

[ wiadomość edytowana przez: Race_D dnia 2003-06-28 15:15:16 ]
  
 
Hmmnn ciekawe...chyab cos ktos pokrecil..albo w radiu torun...albo gdzie indziej...wczoraj bylem zobaczyc jak impra wyglada...bylem ok 23:30-00:30...nic nie wygladalo na to ze byl smiertelny wypadek...chyab ze stal sie po tym jak juz spalem...
  
 
A jednak była smiertelna ofiara ale poprzez swoją własną głupotę !!! to znaczy jechał z kolesiem kompletnie pijanym no i on sam też wcześciej dużo wypił no i jeszcze było kila, jezeli nie kilkanaście stłuczek i wypadków A wszystko przez alkohol !!! i głupotę.Podobnie było było na rajdzie górskim na Tyrawie Wołoskiej gyby nie ochorona, to ona powstrzymywała pijanych i zataczających sie po trasie Jedno co powiem no to nie mam żadnego żalu i nie wpółczuje DEBILOM którzy tylko przyjeżdzają na rajd, żeby tylko i wyłącznie sie napić hektolitry piwa.
  
 
i wszyscy do domu szkoda tych pozadnych tuningowcow
  
 
Byłem i w sumie to nic ciekawego a debili nie brakowało jak zwykle a ochrona to śmiech nawet bieltu nie kupiłem bo niebyło poco co ci taki ochronisz moze zrobic stoi jak kołek i to cała ochrona
  
 
masakra miałem sie wybrać bo kolega jechał ale okazało sie ze w czwartek sprzedał auto i chwała bogu bo wtopiona kasa by była
  
 
Ja byłem na ATS z Czeczunem i muszę Wam powiedziać,że tylu idiotów w jednym miejscu w życiu nie widziałem .Ludzie nawaleni jak stodoła śmigali gdzie się da,palenie gumy głowną atrakcją(kretyni niszczyli piękne aluski ),143 identycznie przerobione auta,zgroza!
Ale były tez miłe akcenty-np.125p MR'75 w idealnym stanie,Fiacik 131 2.0 z silnikiem(głowicą?)Lancii,Polonez V6 z silniczkiem Forda,no i Poldek 2.0 16V(głowica Lancii Delta Integrale) kolegi Bodzia.
Jednak ogólnie jestem zdegustowany poziomem imprezy,zachowaniem ludzi(straszna ilość dresów i "karków")i ogólną organizacją zlotu.Dobrze,że nie było więcej ofiar,bo działy się tam cuda...
  
 
No i po ATSie...i chyab dobrze...a swoja droga to ciekawe ze drugi raz z rzedu ofiara smiertelna i w prawie identyczny sposob...
  
 
pierdolę moje miasto. jestem po imprezie, ale wcale nie jestm mi do śmiehu. u mnie na kompie właśnue leci kult - polska. chyba dobre oddaje to co dzieje się u nas w kraju. Pieprzę zloty! bardzo mi przykro, że zginął człowiek. Jednak stało się to na jego własne życzenie... pijaństwo.. samochód.. = tragedia..
ja może i jestemm teraz nawalony, ale pierdolę to.. nie jestem kierowcą... mogę sobie na to pozwoluić...
poza negatywnymi rzeczamui, chciałem serdecznie podziękowaćKrzyśkowi za pomoc w naprawie,,,,
włąsnie włączył mi się pierdolony antyvisrus i nie napisałem tego cochciałem
prepraszam za pierdolenie bez potzereby.. mam to w dupie

pozdrawiam wytrwałych..
niechaj się Wam powodzi!!
  
 
Dokładnie taka sama sytuacja czyli pijani niby kibice wydarzyła sie podczas drugiej eliminacji wyścigów górskich Załuż-Tyrawa Wołoska. Trasa piękna, samochodzy rówież ale co z tego jeżeli wszystko popsuli ci BEZMÓZGOWCY !!! Organizatorzy (na szczęcie na krótką chiwlę) nie mogli nad tym zapanować Kretyni rzucali worki foliowe i puszki pod koła rajdówek, przebiegali nie mal na styk z pędzącym Lancerem. Ja razem ze znajomymi byłem na "najtrudniej do opoanowania-pijani" zkretem ale wystarczyło ze przyjechało 3 ochroniarzy i wystarczyło !!! A najbardziej agresywni(czytaj pijani) zostali przekazani policji !!!
  
 
A jak sie miał skończyć ten zlot ?! Jeszcze w poprzednim roku jako klub dostalismy zaproszenie na ATS 2003 i proszono nas o rezerwacje miejsc, zapowiadano super organizacje, ze wszystko jest juz dopieszczone, masa ochroniarzy miala byc i jak zwykle dali ciała. Jedyne co slyszałem to to ze poprawili wjazd na samo lotnisko ze nie ustawialy sie kilometrowe kolejki, oczywiscie lało sie wjecej piwska ( to najwazniejsze na zlocie tuningowym ) i to wlasnie doprowadziło do tragedi. Procz tego ze zginał jeden chłopak to został zniszczony pierwszy oldtimer w polsce, wpadło na niego audi 80...nie obylo sie bez kilku stłuczek




zdjecia kolesia przygniocionego przez samochod...



a to lowirider

  
 
a ja się w sumie cieszę że są takie imprezy jak ATS, bo im więcej pijanych idiotów się tam pozabija, tym bezpieczniej będzie na ulicach..
takie imprezy powinni organizować w każdym większym mieście
  
 
Cytat:
został zniszczony pierwszy oldtimer w polsce



Lowrider. =) Szkoda wózka.

K.Y.
  
 
znalazł sie i jakis kant
http://koza.403.pl/ATSMain/DSW/DSCF9094.JPG
  
 
fajne poszerzenia-nie powiem-ale Koniu-pokaze jeszcze bialego malca dla innych klubowiczow
http://koza.403.pl/ATSMain/BigBud/DSC00078.JPG
  
 
Jak czytam o tym co sie dzialo w Toruniu to mi sie normalnie wlos na glowie jezy... Jezeli organizacja kuleje, a uczestnikami sa idioci i nie w pelni zdrowi na umysle dresiarze, to sorry - efekt byl..

A wyobrazacie sobie cos calkowicie skrajnie odmiennego? Cztery osoby na campingu ochrony, ktora niklomu nie zwrocila ani razu uwagi, bo nie bylo takiej potrzeby, gdzie kazdy moze spokojnie pogadac z kazdym, gdzie w kazdej chwili mozna kupic dowolna ilosc piwa (taniego!!!!!) a nikt tego nie robi, bo wlasnie jest zlot? Gdzie wszyscy sie bawia i podziwiaja wynalazki Slowakow (ci to maja sposoby na tuning, ale tylko wizualny... czasami rece opadaja ), czy tez Niemcow (maluch Pop, czyli Cabrio w innym wydaniu), albo Wegrow (to sa goscie - najelpsi do rozmowy i do piwa ). Nikt nokimu nie wadzi i wszyscy bawia sie do bialego rana na imprezie zorganizowanej przez organizatora... Trudno to sobie wyobrazic, ale tak to wlasnie wygladana Slowacji - zupelnie inna mentalnosc ludzi - zadnych dresow, zadnych karczkow, zadnego chamstwa - pelna kultura

Zreszta porozmawiajcie z tymi, ktorzy mocno sie wahali czy jechac, czy nie. Glowe daje sobie uciac, ze na 100% w chwili obecnej chca jechac za rok (a czy pojada to sie okaze wlasnie za rok). Poki co, wlaciwie wszyscy ci co byli w zeszlym roku, byli teraz, a wszyscy ci, co byli teraz mowia, ze musowo musza byc za rok - hehe