Liczenie przedniego zawieszenia

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam pytanko do ludzi ktorzy pokonczyli jakies politechniki albo sie po prostu na tym znaja - wiem ze race cos w tym temacie kombinowal:>
Wkurzyl mnie resor w malanie i problemy z geometria wiec mam pare pytan
pierwsze to czy w maluchu seryjnym kola (przednie) maja caly czas takie same pochylenie? W sumie od obejmy resora do zwrotnicy jest wiecej niz ma gorny wachacz ale resor sie wygina itp - nie ogarniam tego
drugie pytanie - (jezeli pierwsze jest spelnione) to czy to nie jest tak ze jak zetniemy podstawki pod resorem to tracimy to stale pochylenie kol? zmienia sie jak by nie patrzec duzo wtedy a mocowanie wachaczy jest w tym samym miejscu.
trzecia sprawa - czy ktos jest w stanie policzyc jakie dlugosci powinien miec wachacz w takim ukladzie jak ma nannini? o takim.
Tu jest dosc dlugi. Zastanawialem sie co by sie stalo, jak by zrobic dolny wachacz tej samej dlugosci co gorny. wtedy pochylenie bylo by caly czas takie samo - rownoleglobok, ale co ze zbierznoscia? jak to wszystko policzyc zeby sie nie rozjezdzalo po zaladowaniu drugiej osoby itp.
Z gory dziekuje za powazne podejscie
  
 
Człowieku odstaw te wina....
  
 
Na oko widać ze w tym zawieszeniu Nanini belka mocowana jest do szpilek resora, wachacz mocowany jest na lini wyznaczonej tymi szpilkami, wiec dlugosc bedzie taka zeby mocowanie zwrotnicy sie nie przesuneło wzgledem orginalu. Czyli w zasadzie bedzie tak samo dlugi jak czesc resoru za podstawka.

A co do dlugości wachaczy, geometrii punktów mocowania i wszystkich rzczy z tym zwiazanych to tu jest fajny programik obrazujacy dość duzo.

suspension geometry calculator v1.0
  
 
pierwsze - nie pochylenie nie jest stałe zwiększa się w miare wzrostu obciążenia
Dysponując zdjęciem możesz w prosty sposób z proporcji wyznaczyć długość wachacza.
Cała sztuka że właśnie powinno się pochylenie zmienaić tak żeby na zakręcie koło zewnętrzne (bardziej obciążone) szło w negatyw (poprawiając przyleganie opony).
  
 
taa pomierzyc z fotki - wpadlem na to ale zbyt niedokladne- kompresja, perspektywa wszystko to powoduje spore znieksztalcenia wiec to nie bedzie wystarczajace
a co do dlugosci takiej jak seryjna - troche sie nad tym zastanawialem a co z moim pytaniem - czy sciecie podstawek pod resorem nie zaburza tych wszystkich proporcji?
teraz mam masakre bo centymetr wysokosci samochodu robi gigantyczna roznice - po ustawieniu geometrii samochod troche siada - trudno opuscic go na poziom na jakim stoi normalnie bo ma bile ktore mocno sie zapieraja - i robi sie straszny negatyw i rozierznosc. jakies rady? sklepac mocniej resor a wsadzic fabryczne podkladki? czy jak?
  
 
Cytat:
2006-11-14 23:09:53, jaqo pisze:
Mam pytanko do ludzi ktorzy pokonczyli jakies politechniki albo sie po prostu na tym znaja - wiem ze race cos w tym temacie kombinowal:> Wkurzyl mnie resor w malanie i problemy z geometria wiec mam pare pytan pierwsze to czy w maluchu seryjnym kola (przednie) maja caly czas takie same pochylenie? W sumie od obejmy resora do zwrotnicy jest wiecej niz ma gorny wachacz ale resor sie wygina itp - nie ogarniam tego drugie pytanie - (jezeli pierwsze jest spelnione) to czy to nie jest tak ze jak zetniemy podstawki pod resorem to tracimy to stale pochylenie kol? zmienia sie jak by nie patrzec duzo wtedy a mocowanie wachaczy jest w tym samym miejscu. trzecia sprawa - czy ktos jest w stanie policzyc jakie dlugosci powinien miec wachacz w takim ukladzie jak ma nannini? o takim. Tu jest dosc dlugi. Zastanawialem sie co by sie stalo, jak by zrobic dolny wachacz tej samej dlugosci co gorny. wtedy pochylenie bylo by caly czas takie samo - rownoleglobok, ale co ze zbierznoscia? jak to wszystko policzyc zeby sie nie rozjezdzalo po zaladowaniu drugiej osoby itp. Z gory dziekuje za powazne podejscie



zeby kat byl taki sam wahacze musialyby byc do siebie rownoległe , a nie są chyba ze przespawasz gorne szpilki gornego wahacza (najlatwiej). sama belka zamiast resoru to male piwo, mam wlasnie taka na warsztacie do mojego parcha (na uniballach). generalnie krotszy wahacz gorny ma ten plus ze przy przechyle budy kolo bedzie wchodzilo w ujemny kat co jest nawet pozadane ale mozesz pokombinowac z dlugoscia dolnego wahacza i punktami ich osadzenia. powodzenia
  
 
Mam ten sam problem, przedwczoraj ustawiali mi zbieznosc, no i kupa bo na gladkim asfalcie jedzie prosto a na nierownosciach skreca sobie w lewo oczywiscie po puszczeniu kierownicy. Zastanawialem sie czy jest roznica miedzy scieciem podstawek a bardziej sklepanem resorze. Mysle ze nie ma, bo czy tak czy tak, auto siadzie w dol, katy ujemne powieksza sie i zrobi sie rozbierzny. Ale ja tam nic nie wiem.
  
 
Cytat:
2006-11-15 07:50:34, ZoLt4R pisze:
zeby kat byl taki sam wahacze musialyby byc do siebie rownoległe , a nie są chyba ze przespawasz gorne szpilki gornego wahacza (najlatwiej). sama belka zamiast resoru to male piwo, mam wlasnie taka na warsztacie do mojego parcha (na uniballach). generalnie krotszy wahacz gorny ma ten plus ze przy przechyle budy kolo bedzie wchodzilo w ujemny kat co jest nawet pozadane ale mozesz pokombinowac z dlugoscia dolnego wahacza i punktami ich osadzenia. powodzenia


rozumiem ze zeby kat byl taki sam to wachacze musza byc ronolegle i tej samej dlugosci? no to w sumie geometria podstawowa. to ze wykonanie takiej belki to pikus, bardziej sie zastanawiam kto mi gwint dorobi za normalna cene - musze do zerkopolu zadzwonic. Ty masz jakies kontakty?
Swoja droga wiem ze Ty juz cos kombinowales, masz moze jakies wyliczenia optymalne i chcesz sie podzielic?
piot - sciecie podkladek zmienia jednak troche - narysuj sobie na kartce
  
 
co do gwintu na forum siódemek i ósemek kiedys Gigi pokazywał jak to zrobił sobie we własnym zakresie Coil Over Kit
  
 
Gwint to nie jest wielki problem, każdy zdolniejszy tokarz dorobi co trzeba. Problem pojawia sie z doborem do tego wszystkiego sprężyn.
  
 
bierzesz katalog H&R , FK czy innych i sprezyn "gwintowych" ze tak powiem masz do wyboru do koloru. dla kazdej podane parametry. (ugiecie kg/mm, srednice. itd)
  
 
Cytat:
2006-11-15 20:52:01, ZoLt4R pisze:
bierzesz katalog H&R , FK czy innych i sprezyn "gwintowych" ze tak powiem masz do wyboru do koloru. dla kazdej podane parametry. (ugiecie kg/mm, srednice. itd)



daj te katoligi
  
 
Cytat:
2006-11-15 21:11:29, Mariusz126p pisze:
daj te katoligi


  
 
Cytat:
bierzesz katalog H&R , FK czy innych i sprezyn "gwintowych" ze tak powiem masz do wyboru do koloru. dla kazdej podane parametry. (ugiecie kg/mm, srednice. itd)


Dobra wszystko pięknie ładnie, katalog sprężyn ERS eibacha mam na dysku, jest tego 40 stron, sprężyny do nascaru, rajdow, formuł itp. powiedz mi tylko jak wyliczyc ugiecie ? srednica i długosc to juz mniej istotne parametry. bo tego nikt nie precyzuje, jest poradnik eibacha, ale dotyczy dość specyficznego zawieszenia, wiec jest malo urzyteczny.
Ja dość długo szukałem po necie i nie znalazłem nic konkretnego.
  
 
o ile pamietam to już poruszałem temat gwintu zawiechy i macie to tutaj http://motonews.pl/forum/?op=fvt&t=151275&c=0&hq=&f=25
  
 
Cytat:
2006-11-15 22:49:25, Amper pisze:
Dobra wszystko pięknie ładnie, katalog sprężyn ERS eibacha mam na dysku, jest tego 40 stron, sprężyny do nascaru, rajdow, formuł itp. powiedz mi tylko jak wyliczyc ugiecie ? srednica i długosc to juz mniej istotne parametry. bo tego nikt nie precyzuje, jest poradnik eibacha, ale dotyczy dość specyficznego zawieszenia, wiec jest malo urzyteczny. Ja dość długo szukałem po necie i nie znalazłem nic konkretnego.



do tego to juz gruba wiedza inzynierska jest potrzebna, wiem, bo robilem to na magisterce , do tego trzeba znac na przykad polozenie srodka ciezkosci samochodu, momenty bezwladnosci samochodu, sztywnosc opon, wspolczynnik tlumienia amortyzatorow (tu jest problem bo on zalezy od sztywnosci sprezyny ktroa trzeba wyliczyc i prawie nigdy nie jest staly), wielkosc mas nieresorowanych (tez bywa rozna, bo zalezy od kol zalozonych) itd itp, generalnie zeby to policzyc potrzeba rozwiazac pare, ostro skomplikowanych rownan rozniczkowych, a i tak dostajesz mniej lub bardziej dokladne przyblizenie. z tego otrzymujesz czestosc drgan wlasnych nadwozia i podwozia, ktore powinny miescic sie w granicach okreslonych pomiarami (jak czestosc drgan wlasnych nadwozia bedzie za duza to cie wytrzesie, jak za mala to sie zrzygasz)

ja na mgra robilem miedzy innymi analize sztywnosci resoru po dodaniu jednego piora i wyzanczalem zmiane czestosci drgan wlasnych w zaleznosci od mas nieresorowanych i wsp tlumienia amorkow, nie mialem nawet konretnych wartosci tych wielkosci, bo nie udalo mi sie ich zdobyc (byly szacowane)

tak wiec to niezle bagno i jedyna sluszna metoda jest znalezienie programu ktory by to robil, na bank jest, a i tak bedziesz potrzebowal wprowadzic do niego mnostwo danych,

jak chcesz to pisz , jakies dane ci moge podac
  
 
Narazie temat poszukiwania sprężyn juz zamknelismy, potzrebowalismy ich do peugeota 205 i skonczyło sie na zakupie sprezyn o twardości zalecanej przez gości z angielskiego forum.
Jedyny skuteczny sposób dobrania sprezyny to chyba tylko metoda prób i błędów, oczywiście jezeli ma sie jakiś punkt wyjściowy.
Zobaczymy jak bedzie sie sprawował peugeot w przyszłym sezonie.
  
 
Cytat:
2006-11-15 07:50:34, ZoLt4R pisze:
zeby kat byl taki sam wahacze musialyby byc do siebie rownoległe , a nie są chyba ze przespawasz gorne szpilki gornego wahacza (najlatwiej). sama belka zamiast resoru to male piwo, mam wlasnie taka na warsztacie do mojego parcha (na uniballach). generalnie krotszy wahacz gorny ma ten plus ze przy przechyle budy kolo bedzie wchodzilo w ujemny kat co jest nawet pozadane ale mozesz pokombinowac z dlugoscia dolnego wahacza i punktami ich osadzenia. powodzenia


Zoltar - jako ze po zamontowaniu takiej belki i gwintu ciezar samochodu nie bedzie przenoszony przez resor a przez gwint - mozesz pokazac jak wzmocniles ich gorne mocowanie? Czy przerabiales pod jakis gwint na 3 sruby czy zostawiles wciaz na jednej?
  
 
Cytat:
2006-11-16 13:29:09, Amper pisze:
Narazie temat poszukiwania sprężyn juz zamknelismy, potzrebowalismy ich do peugeota 205 i skonczyło sie na zakupie sprezyn o twardości zalecanej przez gości z angielskiego forum. Jedyny skuteczny sposób dobrania sprezyny to chyba tylko metoda prób i błędów, oczywiście jezeli ma sie jakiś punkt wyjściowy. Zobaczymy jak bedzie sie sprawował peugeot w przyszłym sezonie.



dokladnie podzielam te zdanie ja szukam sprezyn ktore maja srednice od zwoja do zwoja po przeciwleglej 55 mm by sprezyna byla w bezpiecznej odległosci od kola oraz od samego amortyzatora ktoś ma jakieś pomysly od czego mozna zaadaptować sprezyny , jest taka mozliwość ze mozna sprezyny miekkie zachartować czyli je utwardzic by byly twardsze lub rozchartowac ale to tylko w specjalnym zakladzie a nie u zwyklego kowala
  
 
KLIKEN MAHEN

zrobią takie springi jak sobie klient zażyczy