Wielkie spotkanie browarkowanie,grillowanieF&F - Kraków 2003

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
kto chetny na grillka i takie tam pifka w gronie klubowiczow i nie tylko ??

moze ktos ma jakas idee miejsca tak zeby może MPK dojechac

no i jeszcze termin jakis fajny trzeba ustalic

wszyscy ktorzy lubia takie imprezki rownie jak zlociki - wypowiadac sie

[ wiadomość edytowana przez: Peeryt dnia 2003-06-29 23:52:38 ]
  
 
ja lubię mam taki nieśmiały pomysł, nie wiem czy się komuś spodoba, ale kiedyś myślałem o całonocnym grillu na kryspinowie nikomu nie będziemy przeszkadzać, elegancki piaseczek , no i można dojechać mpk (i wrócić rano)... a gdyby to się okazało zbyt szalone, to może skałki?? bardzo wygodny dojazd.... fajny klimat... może ciut niebezpiecznie, ale przecież jesteśmy odpowiedzialni
  
 
kryspinów!!!

nie ma nic lepszego jak kikla war** strong (bez reklamy) w plenerze z doborowym towarzystwem!!!!

teraz tylko termin, najlepiej chyba weekend...
ale dokladniej to gadajcie sami bo dla mnie znaczenia wiekszego nie ma
  
 
no pieknie pieknie, ja jestem zawsze ZA tylko czy na kryspinowie nikt sie do nas tam nie przypyci, w sensie pyciarze czy cos takiego. date ustalcie ja sie dostosuje. pozdrowki
  
 
my z widynkiem mamy opanowane łapanie mandatów za picie
  
 
Jestem za tylko jesli by wam bylo obojetne jaki dzien(wkoncu sa wakacje ) to wolalbym jakby to bylo w tygodniu bo weekendy mam zajete.
  
 
No ja tez jestem za..... tyle ze po 3lipca bo egzamin mam na głowie
  
 
no, krakowianie, co jest z wami?? wychowanie w trzeźwości czy jak ??
  
 
spodziewalem sie wiekszego odzewu!!!!!

Spicie czy jak???

Jak jest klub, to jego klubowicze musza miec jakies mozliwosci poznania sie a nie tylko rach ciach na zlotach!!!!

A ze najlepiej jest skumplowac sie przy malym pifku....

no chyba ze uwazacie ze ten klub jest jedynie na motonews.pl

Ludziska ruszyc dupy i zabrac sie do monopolowego i miesnego!!!!!
A nie grzac tylki przed komputerem czy caly czas w aucie!!!
  
 
no wiec i ja jako sympatyk jestem za ale dopiero cos ok konca sierpnia, chetnie przyjade swoja furka bo z wroclawia MPK nie jezdzi(dowiadywalem sie) wiec jesli bede mogl to chetnie podjade do krakowa nawet na grilla, tyle ze bede musial odespac rausz
  
 
Pytanie nr. 1
Gdzie ten grill ?
Pytanie nr. 2
Jaki termin grilla ?
i propozycja....
jedzmy na garaże
  
 
odp.1:
przeczytaj cały wątek zanim zadasz pytanie na razie jest mało chętnych, więc cieżko podjąć decyzję, ale ja obstaję przy kryspinowie
odp.2:
jak wyżej, trzeba więcej chętnych, ja jestem otwarty na propozycję, tzn na pewno 12 nie mogę, tak raczej looz... tzn 7 też pewnie będę "zajęty", ale poza tym jestem wolny
garaże się raczej na grilla nie nadają
  
 
Dobrze wiesz ze jak sie nie da konkretnej daty i konkretnej godziny to nic sie nie ustali. Dajesz date, godzine miejsce kto chce to przyjedzie, a kto nie to jego strata...
prosta sprawa.
  
 
no spoko, tylko nie chcę spędzić nocy nad kryspinowem z samym tylko Peerytem , dlatego chciałbym chociaż wiedzieć, kto ma ochotę .... a ci którzy mają to w dupie - tez mam ich w dupie /ich strata to za słabo powiedziane /
  
 
Cytat:
no spoko, tylko nie chcę spędzić nocy nad kryspinowem z samym tylko Peerytem



a moze jednak skusisz sie ? pogonicie sie po "plazy"
  
 
jestem na TAK róbmy zlota..auta w garażach (parkingach) a właściciele staną w zawodach o to kto szybciej wypije pifo...
to kiedy???

  
 
jak na razie nie jest nas za duzo. ja wypije 3 piwka i juz bedzie bardzo milo tylko ze 15 lipca wyjezdzam na wkacje. pozdrowki
  
 
Cutat: "nie no!!! nie róbcie z nas pederastów!!!" no coment.
Aa tak wogóle to cześć, właśnie wróciłem z 3 dniowej imprezy ale rodzinnej , Robiłem jako kierowca.
Ciekawa sprawa starszy siedząc z tyłu, ( bo na kierowce to sie chłop nie nadawał ) odsunął szybe, otwarł drzwi i szyba się posypała czary?
ale do konkretów, ja Piworzercom mówię TAK!!!
Ja jestem za termin obojetmy wiec się dostosunkuję.
ostatni na zakonczenie roku robiliśmy całonocna impre na przylasku, wzielismy namioty, pilismy ile się da a pozniej poszlismy lulu. zaden pyciaz zaden mieszkaniec sie nie dopierniczył mimo ze muza leciała głosno z akumulatora stara, i paliliśmy jebitne ognich z podręczników zeszytów itp. ale przylasek jest uzo wiekszy od kryspinowa i na odludziu wiec moze dlatego.ale to tez dobre miejsce. co do dojazdu to mozna by jechac furami poprostu sie umwić , zrzucic się po piatalu na paliwo i mozna jechac, ja za kierowce moge zawsze babe wziąć

nuie wiem pomyslci itd czekam na rozwój wątku
  
 
to jak jest? robimy? moze wiecej chętnych?
  
 
wedlug mnie tak jak powiedzial Koniu trzeba podac jakas date i wtedy niech ludziska mowia czy beda czy tez nie. Proponuje to zoorganizowac jakos w tygodniu. Np cos kolo 10 lipca(czwartek). Co wy na to? piszcie komu pasuje, komu nie, kto bedzie itd.
co do miejsca.hmm... mi w zasadzie obojetne chociaz uwazam ze rzeczywiscie na przylasku mniejszy przypal niz gdzie indziej.