Nowy Esi jest chory- POMOCY!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam all, i sorki za rozpisanie ale niestety 1 post i muszę się wyżalić
wymienie choroby:
1. nie dopala na zimnym silniku bez dodawania gazu jednak jak odpali to broty spadają i gaśnie
2 jak już go przygazuje to obroty utrzymują się w granicach 500 i tak do momentu gdy silnik się nagrzeje to wtedy wchodzą na 900 i jest ok
3 ponadto szybko mi spadają obroty tzn. podczas zmiany biegu muszę się spieszyć ponieważ wskazówska dość szybko opada i jak się nie sprężę to jadę jakbym pierwszy raz usiadł za kierą
4. po odłączeniu od przepływomierza Esi działa tak samo jak przy podłączeniu, obroty zachowują się tak samo jak opisałem wyżej
5 Esi zachowuje się tak samo na gazie jak i benzin,
moje autko zachorowało po regulacji gazu. Przed regulacją Esi przejeżdżał 280km na 29 litrowej butli i miał troszkę muła. Pojechałem na regulację (ul. Regatowa w Bydg) i wymianę filterka gazu i... niestety z obrotami stało to co opisuje wyżej i dodatkowo na butli przejechałem 200km i miał jeszcze większego muła . Pojechałem do innego gazownika, który stwierdził, że reduktor jest do wymiany bo podaje złą mieszankę na wolnych obrotach (raz za bogatą raz za ubogą) i zapewne przepływomierz, bo chodzi po odłączeniu, a nie powinien.
Dodam że wymieniłem świece i kable (Motorcraft) filterek gazu, filtr powietrza i gazownik (ten drugi) dodatkowo wyczyścił chyba silniczek krokowy ale nie wiem czy to to :

Po wymianie kabli filtrów drugi gazownik powiedział, że wyregulował go na tyle ile mógł i autko w miarę się zbiera i jesszcze nie wiem ile pali po drugiej regulacji. Jednak obroty pozostały bez zmian.
Napiszcie prosze co to może być, że nie chce odpalić i że obroty tak się zachowują??
Czemu zrobiło się tak po tzw. "regulacji"??
Z GÓRY WIELKIE DZIĘKI
  
 
Element zaznaczony na fotce to regulator biegu jałowego czyli element odpowiedzialny za utrzymywanie wolnych obrotów. Jak masz LPG to jest 99% pewności że to on jest przyczyną twojego problemu. Przepływomierz ma znaczenie ale tylko na benzynie, na LPG jest bez znaczenia. Raczej nie jest możliwe aby podczas regulacji instalacji LPG coś tak spieprzyć aby nie chciał chodzić na benzynie. To jakis zbieg okoliczności. Napisz dokładnie jaki masz silnik, a na początek sprawdź separator oleju czy nie spadł któryś z wężyków.
  
 
sorki że nie napisałem ale myślałem że się z boku wyświetli . A więc Escort 1,4 96r. cvh , wiesz co nie bardzo wiem o czym piszesz wiec może byś rysnął na fotce gdzie mam to sprawdzić,

poza tym czy w moim aucie jest sonda lambda (jak tak to gdzie) i zawór EGR, czy znacie może jakiegoś szpeca od escortów w okolicach Bydgoszczy lub Gdańska, który by wiedział w czym tkwi problem bo jak mam bezsensownie wydawać kasę to zbiera mi się .
  
 
Podjedź do Tobolskiego ul Jana Brzozogłowego 16a Bydgoszcz
tel 52-373 45 69 kom 691 716 414, jeśli mam problem z autem to jadę tylko do niego. Wczesniej escortem teraz sieną


[ wiadomość edytowana przez: pablo_64_mkVI dnia 2007-10-09 08:04:43 ]
  
 
kurna niestety w Bydg jestem tylko w weekendy na zajęciach :/, dodam jeszcze do problemu że wcześniej przed tymi problemami Escort odpalał na zimnym za pierwszym razem i jechałem ok 1km do sklepu i po powrocie już się dusił i odpalał dopiero po 20s walki z nogą na gazie, raz zrobiłem eksperyment i nie przełączałem go rano na gaz tylko jechałem od razu na benie do sklepu i po przyjściu też odpalił więc nie wiem co było nie tak, ale obroty nie spadały mi tak szybko i mi nie gasł CO ewentualnie mogę sam zrobić i sprawdzić (najlepiej jakbyście zaznaczyli na fotce gdzie co mam zrobić)
Jeszcze jedno czy może ktoś ma skany książki o Esim i wysłać na maila?? Bardzo by mi się przydała. Z góry dzięki wszystkim za pomoc
  
 
Mam podobny problem z Escortem, jak kolega, ten sam silnik, tylko rocznik 97. Może jednak ktoś pomoże?
  
 
sprzedać i kupić VW albo AUDI...

proste i logiczne - NIGDY WIĘCEJ FORDA...
  
 
Oczekiwałem i nadal oczekuję na bardziej merytoryczne odpowiedzi
  
 
z falowaniem obrotów nic nie zrobicie, tak samo z trudnym odpalaniem które też występuje od czasu do czasu...

ale tutaj są mądrzejsi odemnie więc powinni napisać standardowo że jest wyszukiwarka...

aha silniczek krokowy - wina obrotów cena ok.350 zł

jeźdze z tym 2 lata i da sie wytrzymać... po wymianie i niedługim czasie znow będzie to samo... wujek przechodził to samo i jest tego samego zdania co ja...nigdy więcej forda...

pozdrawiam
  
 
potwierdzam, dlatego mam 1.8D
  
 
zaraz zaraz , cos mi tu nie pasuje, czy ta rura ktora zaznaczylem na zdjeciu jest odcieta
http://img166.imageshack.us/my.php?image=escortqw7.jpg

[ wiadomość edytowana przez: Robberto dnia 2007-10-09 19:56:31 ]
  
 
wydaje mi sie ze jest odcieta a waz z krokowca podpiety pod mikser to chyba nie ma prawa chodzic
  
 
dobra teraz odpowiadam wszystkim:
R_O_Y: czy regulator biegu jałowego=silniczek krokowy?

pablo_64_mkVI: czy ten Tobolski to gazownik czy mechanik bo glupio dzwonić nie wiedząc z kim ma się do czynienia

Radiowiec: przeglądając archiwum widziałem że interesowałeś się czyszczeniem krokowca i jego znalezieniem, wobec tego czy go wyczyściłeś i czy coś to dało i proszę cię abyś zaznaczył na obrazku gdzie jest ten krokowiec ?

pucek2509: opowieści z mchu i paproci

Robberto: masz rację ta rurka jest odcięta ale jest w środku plastikowa zaślepka, gazownicy też się tym zainteresowali :
gorąca fotka tej rurki wraz z zaślepką


Nie wiem Roberto o jakim wężu piszesz więc może poedytujesz którąś z moich fotek i zaznaczysz o co chodzi, chciałbym też wiedzieć gdzie jest w moim Escorcie sonda lambda (jeżeli jest) oraz co to za element (ten czarny) obok regulatora biegu jałowego


Dodam, że gazownik tak jak wcześniej wspomniałem czyścił regul. bieg jał poprzez wlewanie benzyny do otworków i czyszczenie pędzelkiem w środku i nic więcej, mowił że nie był super zasyfiały ale troche był. Jeżeli mam jeszcze w jakiś sposób go dodatkowo przeczyścić to proszę o wskazówki (czy to jest właśnie słynny krokowiec??)
ps. nie pytajcie się mnie o te magnetyzery - takiego go kupiłem
PROSZE POMÓŻCIE CO MAM Z TYMI SPADAJĄCYMI OBROTAMI ZROBIĆ I ZAPALANIEM BO TERAZ JEST CHŁODNO ALE ZIMA IDZIE I NIE CHCE MYŚLEĆ CO WTEDY BEDZIE
  
 
nie jestem gazownikiem ale na chlopski rozum, waz gumowy ktory jest uciety i zaslepiony mi sie nie podoba, jest to doplyw powietrza do regulatora wolnych obrotow (silnik krokowy) a u Ciebie silnik krokowy jest zasilny nie powietrzem a GAZEM!!! zasysanym przez mikser, od dawna masz ten samochod, tak go kupiles i te problemy sa od samego poczatku?
  
 
Americanos, krokowca nie czyściłem, ale na temat jego mycia znajdziesz sporo w wyszukiwarce. Zrezygnowałem z mycia, bo u mnie raczej nie ma problemu falowania obrotów, jest tylko problem z zapalaniem rano (wtedy obroty spadają do 500 i chodzi na 3 gary) no i potem po rozgrzaniu trzyma za wysokie obroty. Krokowca zaznaczyłeś na swoim zdjęciu w pierwszym poście. Generalnie ja stawiam na jakiś problem z elektryką, ale za Chiny Ludowe nie wiem, co to może być. Na forum jest pełno fachowców od Escortów - mogliby się ujawnić i pomóc mniej doświadczonym kolegom.
  
 
wg mnie powinno byc to tak rozwiazane jak na rysunku, ja przynajmniej tak mam z tym ze mam inny mikser ( z jednym wejsciem) no chyba ze to jakis specjalny mikser...
  
 
Nie mam nic przeciwko aby się ujawnili Roberto ten wężyk mam zrobiony od samego początku jak go kupiłem Na początku chodził ok tylko trochę mulil ale mogło to być zwiazane z brudnymi filtrami i przebitym przewodem zapłaonowym. Po ok 2 miesiacach zaczął się problem z odpalaniem tzn pierwsze odpalanie ok jednak jak pojechalem do sklepu ok 1km i go zgasilem to po przyjściu już się dusił i musiałem go mielić wraz z dodawaniem gazu no i nieraz na początku obroty podnosiły sie do 1500 i tak się utrzymywały przez chwile Tylko że wolałem to od tego co sie teraz dzieje po tej nieszczęsnej regulacji, nie wiem czy ci gazownicy coś spier... czy faktycznie zbieg okoliczności. Czy za to odpalanie i obroty odpowiada krokowiec czy może coś jeszcze bym musial sprawdzić?? Tak jak pisałem nie trzyma obrotów na zimnym silniku potem jest już ok i mam trzyma mi na 900 obrotach ale zanim sie na grzeje to musze postać na światełkach :/ i wtedy koniec, wstyd jak ... nie wspomnę że latem jak i wielu innym po nagrzaniu się i wyłączeniu to go przez ok 5min nie odpalę ale to jest odrębny temat i jeszcze można przeżyć ale to co się teraz dzieje to jest dla mnie makabra
  
 
po przejechaniu 1 km silnik sie nie nagrzeje tym bardziej LPG, ja tez mam problem jak np mam pojechac do skelpu 1km to wole sie przejsc bo musze go dosc dlugo krecic, pomaga wcisniecie gazu do oporu i w chwili krecenia puszczanie, natomiast w Twoim przypadku wydaje mi sie ze masz problemy z krokowcem, posprawdzaj wszystkie wezyki czy gdzies nie ciagnie lewego powietrza i jak masz mozliwosc podmien od kogos krokowca, bedziesz mial pewnosc
  
 
jak rano odpalisz i po chwili zgasnie to pózniej jak kręcisz to śmierdzi gaz, i posprawdzaj węzyki czy wszystkie są podpięte jak wspomniał R O Y, podczas jazdy i wcisnięciu sprzęgła gdy obroty spadają to się zaczeło po wizycie u gazowników czy było wcześniej a gdy stoisz i dodasz gazu i puścisz to wszystko ok.

[ wiadomość edytowana przez: miskalec dnia 2007-10-09 23:00:34 ]
  
 
Sprawdz jeszcze raz swiece i przewody moze jedna swiece masz walnieta ??? a wlasnie na gazie masz zmniejszyc przerwe na 0.8 mm