Szarpanie silnika na wolnych obotach

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam Posiadam escorta 1.6 16V z 96 roku. pojawil mi sie problem taki jak w tytule. Kiedy odpale silnik (po nocy) chodzi mi na wolnych obrotach i na moment potrfi mieć tak słabe obroty, że prawie zgaśnie. Kiedy przejdzie ten etap jest w miare ok. Sytuacja ta nei powtarza się zawsze. Bardzo szarpie silnikiem nawet po na grzaniu na wolnych obrotach, zauważyłem ze był moment, że jest ok. Moje pytanie brzmi czy ma cos wspolnego peknieta obudowa filtra?? Pekniecie to jest pod filtrem,tam gdzie są nózki trzymające obudowe.
  
 
pekniecie nie ma z tym nic wspolnego. a temat bardzo gleboki ... proponowalbym na kompoa podjechac bo inaczej ciezko bedzie to skutecznie ugryzc.
  
 
Witam
Mam identyczny problem czy wie ktoś jak to "ugryźć"
  
 
wszystko ladnie pięknie tylko że w wieluniu brak fachowca z kompem do escorta a we fordzie taka impreza kosztuje prawie 200zl
  
 
no to pozostaje Ci wziac miernik w łape i jedziesz z wszystkim po kolei ..
  
 
dodam ze jak odlacze przepływomierz to silnik pracuje równo. czy moze byc jego przyczyna ze raz jest dobrze a raz nie??
  
 
Cytat:
2007-11-01 23:21:06, akirus pisze:
dodam ze jak odlacze przepływomierz to silnik pracuje równo. czy moze byc jego przyczyna ze raz jest dobrze a raz nie??



heh.. to trzeba bylo na poczatku to dodac no to juz masz przyczyne.. podmien z kims z klubu z okolicy przeplywke i jak bedzie ok to bedziesz wiedzial na 100%
  
 
zacznij może od sprawdzenia (zamiany ) przewodów wysokiego napięcia i świeczek -u mnie pomogło
  
 
Swieczki i przewody ok. a co do przeplywomierza jezeli bylby on walniety to auto bedzie normalnie przspieszac i rozwijac predkosci do 170km/h??