[Fiat 127] Na co zwracać uwagę

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jak w temacie, może niedługo stane się szczęśliwym posiadaczem takiego dziadkowoza w wersji mkI z roku 82' Deutsche Fiat, Ale zanim, chciałem się dowiedzieć na co zwrócić szczególną uwagę, chodzi głównie o podwozie, bo z zewnątrz fiacik nie budzi zastrzeżeń, wiem że budy 7 są dość słabe i lubią się rozkładać.
pytanie gdzie znaleźć objawy dążenia do rozkładu...
  
 
to jakis musisz mieć wynalazek bo w 82 już dano nie było MK1 wiec musi to byc 2 albo coś nie do końca roczkik sie zgadza. A na co patrzeć, tak jak w każdym aucie, wszystkie mocowanie zawieszenia, jak jest seryjna to raczej nic nie powinno byc naderwane, sprawdził bym dokładnie podłogę bo ponoć lubi ja wcinać, dolne krawędzie drzwi też potrafi nagryść. A tak wogóle jaki silniczek tam siedzi??
  
 
mogłem coś z rocznikiem pokićkać w każdym bądź razie na 100% mk1 silnik to 903 45km aparat bez przyśpieszacza gaźnik IBA
  
 
127 lubi korodować i łamać się przy słupku A - tam pod błotnikami chyba najbardziej... Patrz na łączenie podszybia i błotników.
  
 
a tak mi sie jeszcze przypomniało że możesz popatrzeć przy tylnych lampach, przynajmniej moją tam troszke zab czasu nawiedził
  
 
ja zawsze sprawdzam podloge auta mlotkiem
 
 
Cytat:
2007-12-28 17:24:46, Try3ek pisze:
a tak mi sie jeszcze przypomniało że możesz popatrzeć przy tylnych lampach, przynajmniej moją tam troszke zab czasu nawiedził


Moją też. Poza tym miejsca, gdzie spotyka się ściana grodziowa, podłoga i nadkole były u mnie robione i jedno znów jest do naprawy.
Tak jak Try3ek napisał 82 nie mogło być mk1, bo wtedy już mk3 było.
  
 
Cytat:
2007-12-28 22:33:32, janas81 pisze:
Moją też. Poza tym miejsca, gdzie spotyka się ściana grodziowa, podłoga i nadkole były u mnie robione i jedno znów jest do naprawy. Tak jak Try3ek napisał 82 nie mogło być mk1, bo wtedy już mk3 było.



Akurat podłoge bardzo łatwo naprawić.... ja bym patrzył na podłużnice przedni pas i tylną belke nad resorem, jak tam znajdziesz dziury to nie ma co patrzeć na reszte. Co innego dziura w drzwiach błotniku a co innego pognite miejsca mocowania zawieszenia.
  
 
ok no to w takim bądź razie będę go szczegółowo oglądał, powiedzcie mi jeszcze jaka jest realna cena za taki wózek(zapomniałem rocznika) ale tak jak pisze jest to na 100% mk1 i Deutsche fiat bo patrzyłem na tabliczki. Silnik żyleta wszystkie wymiany przeprowadzane na bieżąco i pełny wykaz rachunków za części wszystkie oryginały( że dziadkowi się chciało to wszystko zbierać ) Jedynie malutkie wykwity rdzy na odpływach wody np. przy uszczelce tylniej szyby itp... nic szczególnego drzwi zdrowe progi to samo, ogólnie rzecz biorąc blacharsko w dobrym stanie do małych poprawek lakierniczych. Wnętrze 99% oryginał jedynym odstępstwem od fabryki to kiera z malucha, siedzenia jak to u starszych ludzi bywa poprzykrywane sto dwudziestoma pokrowcami więc w stanie jak nówka nie wypierdziane, boczki w stanie nie nagannym jak i deska, aha jeszcze folia na podłodze
tylko teraz ile ja za to mogę zapłacić co by było rozsądnie??


[ wiadomość edytowana przez: CEHU dnia 2007-12-29 00:51:06 ]
  
 
Znajomy za 7 w stanie blacharskim bardzo dobrym, do poprawek lakierniczych lub przelakierowania dal z tego co pamietam 5 tysiecy. Jak egzemplarz jest tego warty to moim zdaniem oplaca sie nawet za niego "przeplacic" - tanie zakupy zwykle wymagaja mnostwa pracy, czasu i pieniedzy a łatany wóz to jednak nie to samo co fabryczny...
  
 
z cenami to różnie, jak dziadek sie zna to nie sprzeda za 500zł, jak sie nie zna to idzie kupić coś ładnego za grosze ale coraz ciężej. Ogólnie jak zamkniesz sie w 2-3tys to myślę że za MK1 w bdb stanie to kwota do przyjęcia...szczególnie patrzeć jak tego mało sie zrobiło w polsce
  
 
Jezeli jest w takim stanie jak opisujesz (do drobnych poprawek) to 3tys. zl to bardzo dobra cena . Sztywnosc karoserii (to czy jest zmeczona , czy byla kiedys bita itp)sprawdzisz po tym jak zamykaja sie drzwi , szczegolnie gdy samochod stoi na nierownym podlozu - powinny sie zamykac i otwierac bardzo delikatnie.Brak pekniec na slukach B swiadczy o dobrej kondycji budy.
  
 
no więc tak.
juz prawie zapadła decyzja o kupnie tego samochodzika
sztywnośc jest chyba prawidłowa bo drzwi zamykają się jak masełko nie spotkałem się jeszcze z takim zamykaniem w starym fiacie, samochód nie był nigdy dzwoniony, wszystkie blachy oryginalne, zresztą co ja się będę rozpisywał Ostatnie oględziny odpalenie i na nowy rok pewnie już będzie ma i wtedy sie pochwale w odpowiednim ku temu dziale