Dziwny problem carine E2.0 benzyna

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Moze ktos sie zna na mechanice troszke, mam problem z Toyota Carine E, zmienilem jej przewodu do cylindrow i swiece, i rano jak jest zima i wilgotna noc to za boga nie chce mi odpalic, musze wlaczac farelke i wkladac pod maske i grzac kolo 40 minut i dopiero wtedy zaskakuje, jeszcze jest problem typu ze na niskich obrotach a jak jest wysoki bieg to poprostu szarpie strasznie, no i czasem jak zapalam i sobie stoi to w pewnym momencie gasnie, Silnik 2.0 benzyna 320 tysiecy przejechane bez remontu silnika. Moze to byc cos z modułem bądz nie wiem, z pompa paliwowa? 1st wlasciciel
  
 
Po pierwsze upewnij się na 100% że masz właściwe świece, po drugie sprawdź czy przy wymianie kabli przypadkiem nie zamieniłeś którychś ze sobą
  
 
Wymieniali mi w serwisie wszystko, kable mam orginalne, swiecie rowniez.Co dalej polecasz?
  
 
Lennar, Wsadź z powrotem stare kable i zobacz
Świece polecam K20R-U11. Palec z kopułką dawno wymienione ?

Lopez, ciężko by mu było zamienić kable miejscami Każdy kapturek ma klucz w innym miejscu. Jakby pozamieniał to kable by wyszły w bok
Pozdro.
  
 
na Starych przewodach było to samo niestety, dlatego je wymienilem, swiece ojciec kupowal nie wiem jakie ale byly od Toyoty bo widzialem pudelka, palec i kopulka były tez sprawdzane i wszystko ok, zastanawia mnie jedno czy moze cos z modulem albop nie wiem, ale zaobserowalem ostatnio tzn w ciagu 2 dni rano przekrecam zaplon, troszke mu daje paliwa (z 4 razy gaz wciskam) i odpala, jutro rano zobacze normalnie czy odpali.
  
 
Palca i kopułki nie sprawdza sie.Na oko niby wszystko jest OK ale po założeniu moga być cyrki.Jeżeli jest choćby cień wątpliwosci co do rozdzielacza to lepiej wymienić na nowy i w komplecie.Przekonałem sie na własnej skórze jak złudne mogą byc oględziny tego mechanizmu zapłonu.