Wyciek

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam

Kolejny mały problem, który chciałem poruszyć to drobny wyciek po miedzy blokiem silnika a rozdzielaczem napięcia na świece (zdjęcia jest widoczne w moim profilu - ikonka "profil" u dołu opisu).

Z tego co się orientuję to pod pokrywą silnika znajduje się jakiś zimering, który prawdopodobnie powinien być wymieniony na nowy.

W związku z powyższym mam pytania:
- Czy oprócz zimeringu powinienem wziąć pod uwagę wymianę innych rzeczy w momencie otwarcie pokrywy silnika (np. innych uszczelek) ?
- Czy jest to skomplikowane – czy amator da sobie z tym radę?
- Na co powinienem zwrócić szczególną uwagę podczas pracy nad „wyciekiem”?
- Po zamontowaniu odpowiednich uszczelek - czy wymagane są jakieś regulacje (ponieważ zauważyłem możliwość regulowania szyjki rozdzielacza względem bloku silnika)?

- Czy możecie mi wytłumaczyć krok po kroku jak wykonać taką naprawę?

Bardzo proszę o porady i odpowiedź na moje pytania – dziękuję i pozdrawiam


[ wiadomość edytowana przez: ganske dnia 2007-11-28 01:07:17 ]
  
 
Cytat:
2007-11-28 00:34:18, ganske pisze:
Czy możecie mi wytłumaczyć krok po kroku jak wykonać taką naprawę?



Skoro zadajesz takie pytania to lepiej kup simering i jedź do jakiegokolwiek warsztatu. Za 2 dychy Ci zrobią.
  
 
Cytat:
2007-11-28 07:25:54, piotr_ek pisze:
Skoro zadajesz takie pytania to lepiej kup simering i jedź do jakiegokolwiek warsztatu. Za 2 dychy Ci zrobią.



Racja
  
 



Skoro naprawa będzie kosztować około 50zł (zimering + robocizna) to nie może być to zbyt skomplikowane …



Każdy może oddać auto do warsztatu – to najprostsze. Oprócz umycia auta, czasami chciałbym zrobić sam coś innego i mieć z tego satysfakcję.



Ok – w związku z tym ponawiam pytanie:

Jak to zrobić?

Jak usunąć wyciek?

Napiszcie kilka rad jak możecie – bardzo proszę i pozdrawiam.

  
 
zdjecia sa w za malej rozdzielczosci zeby cos powiedziec-wrzuc to gdzies na imageshack lub gdzies indziej
  
 
Cytat:
2007-11-28 11:11:52, ganske pisze:
Oprócz umycia auta, czasami chciałbym zrobić sam coś innego i mieć z tego satysfakcję.



Tylko, że myjąc auto za bardzo uszkodzić go się nie da. Z mechaniką jest odwrotnie. Aha... posiadasz odpowiednie klucze? Tzn. nie takie z biedrąki za 4 zł/komplet, a takie po 40 zł/szt.
A robota... zaznaczasz ustawienie kopułki, odkręcasz, wymieniasz, zakręcasz wg ustawienia. I ta robota nie kosztuje 50 zł. Simering kilka zł+2 dychy robocizna+15 min. roboty - a Ty w tym czasie popijasz browara i masz czyste ręce!
  
 
Cytat:
2007-11-28 12:01:37, piotr_ek pisze:
Tylko, że myjąc auto za bardzo uszkodzić go się nie da. Z mechaniką jest odwrotnie. Aha... posiadasz odpowiednie klucze? Tzn. nie takie z biedrąki za 4 zł/komplet, a takie po 40 zł/szt. A robota... zaznaczasz ustawienie kopułki, odkręcasz, wymieniasz, zakręcasz wg ustawienia. I ta robota nie kosztuje 50 zł. Simering kilka zł+2 dychy robocizna+15 min. roboty - a Ty w tym czasie popijasz browara i masz czyste ręce!



jeśli kolega pyta o instrukcje tak banalnej rzekłbym "naprawy" zadając pytanie na które sam sobie odpowiada to może lepiej żeby tam rączek nie wkładał...
  
 
Cytat:
2007-11-28 11:11:52, ganske pisze:
Każdy może oddać auto do warsztatu – to najprostsze.



No niezupełnie bo wtedy oprócz kasy na części trzeba mieć też kasę dla mechanika...
Liczba źle naprawionych aut przez domorosłych mechaników nie mających pojęcia o naprawianiu roweru a co dopiero mówić o samochodzie jest tak ogromna, że chyba jednak nie każdy może oddać auto do warsztatu. Niestety nie każdy może też je sam naprawić. Kłopot zaczyna się tam gdzie te dwie niemożności zejdą się razem.
  
 
Witam ponownie

Rzeczywiście usterka była tak banalna, że aż mi głupio. Chodziło o wymianę oringu – głupiej gumki za 2zł … i wszystko gra.

Zadawałem tyle pytań ponieważ spodziewałem się o wiele bardziej skomplikowanej rzeczy po otwarciu tej cząstki silnika. Czasami warto się popytać i na podstawie wypowiedzi i porad sprawdzić swoje siły.

Pytania mogą czasami świadczyć o nieudolności zadającego pytania – czasami jest to prawda, czasami również banalne pytanie bardzo pomaga i niekoniecznie zadający banalne pytania z zakresu budowy maszyn musi być głupkiem właśnie w dziedzinie budowy maszyn.

Dziękuje wszystkim za zainteresowanie, za odpowiedzi oraz porady.

Pozdrawiam wszystkich.