[131] Alter ego Racingera czyli Mirafiori Sport

widzialem a nawet przejechalem sie. Fajne auto, swietny material do roboty, mimo ze juz kupa kasy na nie poszla i druga kupa kasy pewnei pojdzie to bylo warto. Ciekaw sprawa - kolor fabrycznie mialo jak moj racing (a i teraz ma podobny). Czekam na dalszy rozwoj wydarzen i na przejazdzke w dwa arcingi np po torze poznan na wiosne

piękny gdzieś go wyszperał??

Ano 7. Bylo o niej na forum 127. Z tego co wiem, bedzie za jakis czas do sprzedania prawdopodobnie.
Wyszperałem go na ebay.de, jak to się mówi - ślepej kurze ziarno. Okazja życia chyba

Eee to później

Cytat:

2007-12-28 21:25:35, bolger pisze: Całe szczęście, że przyjechał też trup w bagażniku, inaczej ta kupa by mnie zupełnie zalała. Dalszy rozwój wydarzeń będzie taki, że będzie nowy rozrząd, a ja będę w USA oglądał zdjęcia

gdzie sie wybierasz?


a tak w ogole to zajebiste mirki

widze,że pod maską już niema zwyczajnego dohc-a a coś ładniejszego,ja niestety nie w temacie 131 więc oświeć mnie i napisz coś więcej o tym silniku co odróżnia go od zwykłego dohc ze 132 bo gaźniki widzę tam chyba podwójne.

Nie wiem czemu ale bryła 131 zawsze mi się podobała poza tyłem samochodu,czegoś mu fabrycznie brakuje.

Nooo motor jest odelżony, bo brak osłony rozrządu ... co poza tym - dwa wlewy oleju, jeden nad ssącym na dekielku z napisem Lancia, drugi na wydechowym. Chłodnica oleju i wielki manometr pod maską, drugi w kabinie. Jeden wlot do puszki oberżnięty, bo się aku nie mieścił . Miska oleju nawet nieobita wyjątkowo. Komplet żółtych Koni, klasyczne radio Pionier z osobnym wzmacniaczem, niestety głośniki z przodu nie działają, podsufitka wisi, klakson nie działa.

Trochę fotek nędzy: