Zamiana zegarów w CL

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jako, że na forum jestem nowy (ale i Orion od dwóch dni w moich rękach) to zacznę od przywitania się
A teraz do rzeczy.
Ponieważ mój poprzedni dupowóz uległ nadmiernej biodegradacji podłogi trzeba było go podmienić. Jako, że to auto jeździ jako drugie to oczywiście duże inwestycje w grę nie wchodziły więc padło na Oriona. Autko całkiem przyjemne, z pewnych rąk, małym przebiegiem, krajowe, czyli wszystko na co nigdy nie zwracałem uwagi . Ma jednak jedną wagę - wyposażenie. W zasadzie to w wyposażeniu sa tylko wycieraczki i spryskiwacz, bo 1,3 CL nie ma NIC (z osiągami na czele ). OK. Nie potrzebuję szyb elektrycznych, lusterek i reszty wodotrysków, ale brak wspomagania i obrotomierza mnie doprowadza do szału. Przejrzałem forum i o wspomaganiu dowiedziałem się czego chciałem, ale co do obrotomierza to mam kilka pytań.
najprostszym i jedynym IMO sensownym rozwiązaniem jest założenie zegarów z wersji, która miała obrotomierz, ale tylko przyglądając allegro natknąłem się na kilka problemów. Może ktoś z Was sprwę przerobił?
- z tego co zauważyłem większość zegarów z wersji benzynowych ma skalę licznika do 240 km/h, podczas gdy 1,3 ma 220, Czy taki licznik przypadkiem nie oszukuje?
- jak podłączyć sam obrotomierz (wersja z gaźnikiem)?
- na allegro widziałem wersje z diesla z licznikiem do 220 i (co dziwne) obrotomierzem do 7 krpm. Da się tego użyć?
Dodam, że z racji dużej dostępności liczników i ch ceny (40-70 zł) licznik podmienię na 100%, ale wolałbym wiedziec co mnie czeka przy takim modzie .
  
 
Z tego co mi wiadomo to licznik z ropniaka podejdzie tylko będzie źle wskazywał, musisz koniecznie do niego przełożyć elektronikę z benzyniaka i będzie OK.
  
 
powinienes znalezc licznik do 220 z obrotkiem ..
jezeli chodzi o dokladnosc to tu wazny jest index W na zegarach
zeby obrotomierz dzialal potrzeba +, - i impulsu z cewki
zegarow z diesla nie polecam do benzyny
  
 
Witam
jeśli jest to MK7 to przełożenie zegarów jest Plug and Play ...
ino trzeba wkładać całe zegary od benzyny ( ja tak wkładałem ) natomiast w przypadku zakładania obrotka od diesla się nie opłaca za dużo ingerencji w elektronikę (inaczej źle pokazuje ) ...

a co do wspomagania to może być problem z podłączeniem pompy wspomagania bo resztę można zamontować ...

są pompy wspomagania w wersji elektrycznej np w peugeocie 307, 407, astrze II, megane, czy nawet w focusie KLIK ... i pewnie można by to jakoś zaadoptować ale nikt w klubie się tego o ile mi wiadomo nie podejmował ...




[ wiadomość edytowana przez: bzikol dnia 2008-01-03 22:02:59 ]

[ wiadomość edytowana przez: bzikol dnia 2008-01-03 22:08:09 ]
  
 
Cytat:
2008-01-03 21:42:21, bzikol pisze:
Witam jeśli jest to MK7 to przełożenie zegarów jest Plug and Play ...



w MK7 1.3 gaznik ??

co do zegarow moze takie jak sa u mnie (MK4)
http://aukcjewp.wp.pl/show_item.php?item=288437943


[ wiadomość edytowana przez: Zioo dnia 2008-01-03 21:46:56 ]
  
 
w MK7 jak wiadomo nie ma gaźnika więc te kwestię pominąłem

a jest jeszcze jedna rzecz - warta sprawdzenia - to obrotka podchodzą 3 przewody - zakładam że 1 i 2 to plus i minus a 3 to sygnał - podobno sygnał do obrotka do diesla jest pociągnięty z trzeciego zacisku jaki znajduję się na alternatorze - może warto się nad takim rozwiązaniem zastanowić ... i nie trzeba będzie grzebać w elektronice samego obrotomierza a jedynie troszkę w instalacji ...

jakbym miał do testów taki obrotomierz to chętnie bym to sprawdził jako że mój alternator ma ten trzeci zacisk ...
  
 
Przde wszystkim wszystkim dziękuję za szybka reakcję.
Fakt że zapomniałem dodać, że chodzi o mk6 (ale i orion później już był oferowany jako escort ).
W kwestii zegarów to pewnie zrobię tak, że poszukam benzynowych z podziałką do 220 a jeśli obrotek będzie oszukiwał to pogmeram w bebechach (chociaż jeśli silniki wszystkie mają po 4 cylindry to pewnie nie będzie tak źle).
Jeśli chodzi o wspomaganie to myślałem o zastosowaniu pompy wspomagania z Ka plus wspornik i maglownica z escorta. Powinno być niemal plug and play (najwyżej dorobię węże, ale to nie problem). Jak się za to wezmę obiecuję fotorelację, bo ja autkiem zrobiłem póki co 30 km (teraz stoi i czeka na wymianę sprzęgła), ale z uwagi na to, że czasem żona będzie nim gdzieś jechać to wspomaganie jest KONIECZNOŚCIĄ i przyznam, że filozofia forda jest dla mnie bez sensu. Ja rozumiem oszczędność, ale 1,3 na trasę sie totalnie nie nadaje, a w mieście bez wspomagania jest strasznie upierdliwy.
Tak przy okazji - próbował ktoś z Was dłubać w tym silniku? To prosta konstrukcja, ale 60 KM z 1,3 nie jest zbyt wygórowaną wartością. W GA14DE nissana ze standardowych 75 KM poprzez tylko dłubnięcie głowicy i wymianę wałków na takie z 1,6 można uzyskać ponad 100 KM (a to 1,4), przy czym silnik nic nie traci na kulturze pracy i spalaniu
  
 
No kolego albo rybka albo akwarium.
Nie można mieć najtańszej wersji samochodu z najsłabszym silnikiem i jednocześnie wymagać od niego tego, by był pod każdym względem rewelacyjny.
W silniku nie pomodzisz zbytnio, bez wkładana większej kasy.
Co do obrotomierza to zdecydowanie szukaj od benzyniaka, bo po co robić sobie problem, skoro taki licznik kosztuje grosze a części do Essa jest wszędzie na pęczki.

A tak słowem powitania to powiem, że ja też jak kupowałem swoje auto to było ono golasem, jedyne co miało więcej od Twojego to silnik 1.6 i wspomaganie, pozatym full-golas. Trochę wytrwałości, zrobisz z niego fajne auto
  
 
gaznik to gaznik wieksze dysze lepszy dolot i mocy przybywaj
mozna i 2 gazniki wstawic (ale regulacja bedzie przerabana) tylko ze kazda zabawa z gaznikiem niesie za soba masakryczne spalanie (mialem corse 1.0 w gazniku - smok)
  
 
No właśnie dlatego korci mnie założenie kolektora plus cały okład MPI, ale pomimo niskich kosztów części to nie wiem czy mi się chce.
Chce mi się za to dłubnąć głowicę i kolektory, bo to da odczuwalne efekty przy tym samym spalaniu, ale raczej do lata poczekam z zabawą. No chyba, że ktoś ma głowicę do 1,3 na zbyciu w cenie złomu to już piłujemy
  
 
Witam,
pozwolę sobie podpiąć się pod tego posta i zapytam o liczniki z obrotkiem do mojego essa 1.4i mono '91
Wydaje mi się że to powinien być ten zestaw (skala 220km/h i jakoś taki chyba jest u mnie układ tyle że mam autko zamiast obrotka)
Jeśli ktoś ma chwilkę czasu to niech ew. przejrzy to co ma ten gość z allegro czy może powinienem wziąć pod uwagę inne zegary. Pozdrawiam A.
  
 
Cytat:
2008-01-04 08:23:13, aureel pisze:
Witam, pozwolę sobie podpiąć się pod tego posta i zapytam o liczniki z obrotkiem do mojego essa 1.4i mono '91 Wydaje mi się że to powinien być ten zestaw (skala 220km/h i jakoś taki chyba jest u mnie układ tyle że mam autko zamiast obrotka) Jeśli ktoś ma chwilkę czasu to niech ew. przejrzy to co ma ten gość z allegro czy może powinienem wziąć pod uwagę inne zegary. Pozdrawiam A.



w Twoim esim może nie być instalacji do obrotka - bo zegary będą pasowały ... - więc ewentualnie będziesz musiał podorabiać troszku instalacje ...

a szczególów musisz poszukać na forum bo troszkę jakiś czas temu na ten temat było ...

  
 
Cytat:
2008-01-03 23:05:19, Jacekm_ pisze:
No kolego albo rybka albo akwarium. Nie można mieć najtańszej wersji samochodu z najsłabszym silnikiem i jednocześnie wymagać od niego tego, by był pod każdym względem rewelacyjny. W silniku nie pomodzisz zbytnio, bez wkładana większej kasy.



Heh. Gdybym wybierał nowe to jednak nie szedłbym w goliznę. Kupując dupowóz za grosze zwracałem uwagę na to, czy ma szanse jeździć, a niedogodności widzi się potem, co nie znaczy, że autko skreślam.
Co do silnika to masz rację. Za grosze można poprawić głowicę, kolektory i na tym właściwie zabawa się kończy (nie wiem czy podnosić stopień sprężania, bo do takiego silnika to szkoda benzyny LO98 ). Ale też więcej nie zamierzam dłubać, bo mając włożyć większą kasę pokusiłbym się o inny silnik albo inne autko
Co do wyposażenia to padło na wspomaganie i obrotek, bo ich brak utrudnia mi życie (no jeszcze ręczne ssanie ostatni raz miałem w aucie w 96 ). Reszta zostaje absolutnie seryjna. I tak najfajniejsze w aucie jest zawieszenie plus super sztywna buda. Pod tym względem auto robi lepsze wrażenie od Golfa V. Ma też niegorsze osiągi niż 1,4 Reszty nie porównuję