MotoNews.pl
  

Wymiana przodu po małym dzwonie - pytanko...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witojcie
Mam MK VII 1.6 zetec w SEDANIE.
Pod sam koniec grudnia miałem małe spotkanie z sarną...
Biedaczka nie przeżyła niestety mój Essi tak....
Przynajmniej na tyle , że pali, jeździ i podczas jazdy zachowuje się jak przed "spotkaniem".
Do wymiany mam jednak kilka elementów:
Maska, prawa lampa, prawy błotnik, zderzak, i grill
W niedzielę jadę do Gliwic na giełdę żeby wszystko kupić...
I teraz pytanko... (głównie do blacharzy )

Jako, że mam sedana to czy mam zwracać uwagę na to czy części pochodzą właśnie z sedana czy wszystko będzie też pasować od kombiaka i hatchbacka ???
Oczywiście wiadomo, że chodzi o przód


Aha... delikatnie też dostała chłodnica. Tzn. ma wgniecenie na środku (na żebrach) o średnicy około 8 cm. Chłodnica jednak trzyma, nie cieknie, płynu nie ubywa a auto jest cały czas jeżdżone nawet w największe mrozy... (niestety nie mogłem go odstawić wcześniej do warsztatu, dopiero teraz....)
Co zrobić z tą chłodnicą? wymienić....naprawić czy zostawić jak jest...

Doradźcie koledzy

Pozdrowienia "for all"
  
 
Blacharka przód będzie pasować od innych wersji
  
 
Jesli masz zderzak z malym wlotem (z tablica przy ziemi) mozesz go sobie zmienic na taki z duzym wlotem i tablica u gory, podejdzie bez problemu, sam zakladalem.

Ladniej to wyglada, tylko trzeba jeszcze dokupic zaslepki "zamiast" halogenow.

Chyba, ze juz masz ten fajniejszy (Ghia czy cus )

Chlodnice ja bym zostawil jak jest. Poki nie cieknie, a silnik sie nie przegrzewa, nie ma problemu.