MotoNews.pl
  

Pozdrowienia dla wciąż męczących kaszlaki

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wypadek
Nie mogę się doczekać kiedy te urządzenia autopodobne będą traktowane jak klasyczne oldtimery do poruszania się od święta tylko.
  
 
Cytat:
2008-01-19 09:02:44, piotr_ek pisze:
Wypadek Nie mogę się doczekać kiedy te urządzenia autopodobne będą traktowane jak klasyczne oldtimery do poruszania się od święta tylko.




Eee... Nie są takie złe
  
 
TAK SIĘ OBRAZKI WKLEJA!!!

  
 
Cytat:
2008-01-19 12:15:20, piotr_ek pisze:
TAK SIĘ OBRAZKI WKLEJA!!!

WOW
  
 
Cytat:
2008-01-19 09:02:44, piotr_ek pisze:
Wypadek Nie mogę się doczekać kiedy te urządzenia autopodobne będą traktowane jak klasyczne oldtimery do poruszania się od święta tylko.

Tak się wkleja jak tu??
  
 
Cytat:
2008-01-19 12:49:55, Skorupa-S1 pisze:
Tak się wkleja jak tu??



Artykuł wklejałem!!!!
  
 
to fakt - trzeba mieć spore skłonności samobójcze aby wyjechać kaszlem na ulice.
Pomijam już bezpieczeństwo (lub też jego brak) czynne.

Chodzi o same przyśpieszenie, hamowanie itp.
Nie wyobrażam sobie jak np można zjechać maluchem z ruchliwego skrzyżowania. Lub włączyć się do ruchu..... czy np jechać trasą szybkiego ruchu, gdzie nawet tiry jadą szybciej
  
 
Cytat:
2008-01-19 17:30:52, Tomek-Mydlowski pisze:
Chodzi o same przyśpieszenie, hamowanie itp. Nie wyobrażam sobie jak np można zjechać maluchem z ruchliwego skrzyżowania. Lub włączyć się do ruchu..... czy np jechać trasą szybkiego ruchu, gdzie nawet tiry jadą szybciej



więc doceń umiejętności kierowców, którzy jeżdżą jeszcze takimi parchami i nie tylko potrafią sobie wyobrazić zjazd ze skrzyżowania, ale o dziwo jeszcze z niego naprawdę zjeżdzają i nikt przy tym nie ginie (w 99,9999999 % przypadków)
  
 
Cytat:
2008-01-19 09:02:44, piotr_ek pisze:
Nie mogę się doczekać kiedy te urządzenia autopodobne będą traktowane jak klasyczne oldtimery do poruszania się od święta tylko.


Te czasy juz powoli nadchodzą.

http://www.alefiat.prv.pl/

Forum Polskiej Motoryzacji
Cytat:
2008-01-19 17:30:52, Tomek-Mydlowski pisze:
to fakt - trzeba mieć spore skłonności samobójcze aby wyjechać kaszlem na ulice. Pomijam już bezpieczeństwo (lub też jego brak) czynne. Chodzi o same przyśpieszenie, hamowanie itp. Nie wyobrażam sobie jak np można zjechać maluchem z ruchliwego skrzyżowania. Lub włączyć się do ruchu..... czy np jechać trasą szybkiego ruchu, gdzie nawet tiry jadą szybciej


Eh ta dzisiejsza młodzież... maluchem też sie da dośc dynamicznie jeździć po mieście, z tym że gaz ciągle w podłodze. A hamulce - jak są w dobrym stanie, to da sie to pudło zatrzymać Jest lekkie więc są wystarczające. Moim dało sie zablokować wszystkie 4 koła na suchym asfalcie. No i ma jedną zaletę - tam gdzie Ty stawiasz BMW tam ja parkuję dwa maluchy Przekonałem sie o tym ostatnio szukając miejsca do zaparkowania espero w centrum katowic. Niestety mojego malucha juz nie ma...


PS. W maluchu jak jedziesz 100km/h to czujesz że to jest tyle, a nie jak w dzisiejszych samochodach w których przy setce to by sie chciało drzwi otworzyć i wysiąść

-----------------
czasem tu zaglądam
  
 
Cytat:
2008-01-19 17:40:59, jost pisze:
więc doceń umiejętności kierowców, którzy jeżdżą jeszcze takimi parchami i nie tylko potrafią sobie wyobrazić zjazd ze skrzyżowania, ale o dziwo jeszcze z niego naprawdę zjeżdzają i nikt przy tym nie ginie



Ano zjeżdżają... a wszyscy muszą na nich uważać.
  
 
Cytat:
2008-01-19 19:28:36, piotr_ek pisze:
Ano zjeżdżają... a wszyscy muszą na nich uważać.


a jak jedzie bemwu czy inne lepściejsze auto to już nie uważasz na takiego, bo na pewno dobrze jedzie?
  
 
Cytat:
2008-01-19 17:49:59, Adam4302 pisze:
Eh ta dzisiejsza młodzież... maluchem też sie da dośc dynamicznie jeździć po mieście, z tym że gaz ciągle w podłodze. A hamulce - jak są w dobrym stanie, to da sie to pudło zatrzymać Jest lekkie więc są wystarczające. Moim dało sie zablokować wszystkie 4 koła na suchym asfalcie. No i ma jedną zaletę - tam gdzie Ty stawiasz BMW tam ja parkuję dwa maluchy Przekonałem sie o tym ostatnio szukając miejsca do zaparkowania espero w centrum katowic. Niestety mojego malucha juz nie ma... PS. W maluchu jak jedziesz 100km/h to czujesz że to jest tyle, a nie jak w dzisiejszych samochodach w których przy setce to by sie chciało drzwi otworzyć i wysiąść



się "stary" odezwał

Kaszlakiem sporo się najeździłem, wiec wiem co to za auto. Zaliczyłem nawet dacha jednym malczarem - jeszcze bez prawa jazdy
Prawda jest taka - maluch był OK 30 lat temu, przy obecnym natężeniu ruchu, poruszanie się nim po ulicach jest delikatnie mówiac niebezpieczne.
Pomijam już, tak jak napisałem wcześniej - zabezpieczenie (jego brak) pasażerów przed skutkami kolizji.
Tu chodzi o szeroko-rozumiane parametry trakcyjne, którymi dzisiaj kaszel odstaje lata świetlne od statystycznego przecietnego samochodu.
Niestety przyśpieszenie, zdolność do rozwijania jako takiej prędkości czy jej wytracenie - nie licząc już zachowania po wjechaniu w głęboką kałuże, czy precyzyjności układu kierowniczego, gdzie luz 5-10 stopni to norma.....
NIE TA EPOKA - samochód do niedzielnej zabawy, taki oldtimer OK, ale auto do codziennej jazdy, o nie. Maluch do tego już sie nie nadaje
  
 
Cytat:
2008-01-19 19:32:13, jost pisze:
a jak jedzie bemwu czy inne lepściejsze auto to już nie uważasz na takiego, bo na pewno dobrze jedzie?



wiesz .... raczej nie spodziewasz się ze nagle na lewy pas wyskoczy TIR wyprzedzając jakieś współczesne auto*
....a takich sytuacji gdzie TIR wyskakuje na lewo wyprzedzając pędzącego 60-70km/h malucha, niestety sporo widziałem.
Wtedy na lewym pasie powstaje spore zamieszanie. Wszystkie auta stają dęba - a tirolot dumnie się rozpędza.
W skrócie jedno małe gówienko zwane maluchem powoduje spore zamieszanie na drodze i stwarza pośrednio niebezpieczną sytuacje.


*zakładajac że kierowca tira jest przy trzeźwy i przy zdrowych zmysłach
  
 
ok, może znerwicowany jestem, czekam na księdza, miał być od 15 a jest dopiero piętro niżej i siedzi po pół godziny
  
 
Cytat:
2008-01-19 19:32:13, jost pisze:
a jak jedzie bemwu czy inne lepściejsze auto to już nie uważasz na takiego, bo na pewno dobrze jedzie?



Jak jedzie współczesnym autem to zapewne:
- ma przyspieszenie większe niż 50 sekund/100 km/h
- ma hamulce
- ma kierownicę, a nie ster okrętowy
- potrafi jeśli trzeba jechać szybciej niż 100 km/h z górki
- nie boi się wykorzystywać tego co powyżej napisałem
  
 
To przez kogo są wypadki? Maluchy rdzewiejące na złomowiskach? Nie pamiętam kiedy ostatnio widziałem malucha.....
  
 
niestety troche ich jeszcze jeździ. Z rok temu straciłem troche opon, przez kaszlaka.
Było to gdzieś pod szczytnem, jechałem sobie spokojnie 120-140km/h , w oddali dostrzegłem malucha, to kierunek wyprzedzam....i w chwili gdy prawie go już mijałem, maluch zaczął skręcać w lewo - na pole
Kierunek miał włączony.....tyle że w pogodny dzień - tych jego lampionów nie było widać
  
 
Cytat:
2008-01-19 20:24:57, jost pisze:
To przez kogo są wypadki?


Czarne BMW , wbite w barierkę oddzielającą jezdnie, w Markach przy skręcie na Zielonkę.


Ten wypadek spowodowała barierka,która nagle znalazła się na środku trawnika,oraz deszcz który niespodziewanie spadł przed samochodem: D bo napewno nie kierowca ,który jechał szybko i bezpiecznie

BTW-A ja kupiłem sobie hobbystycznie kaszla : lol:, jak zużyję te 3 wiadra szpachli i worek cementu to będę jeździł do pracy i to zgodnie z przepisami,bo inaczej się nie da


  
 
Cytat:
2008-01-19 21:06:07, JaRabbit pisze:
Czarne BMW , wbite w barierkę oddzielającą jezdnie, w Markach przy skręcie na Zielonkę. Ten wypadek spowodowała barierka,która nagle znalazła się na środku trawnika,oraz deszcz który niespodziewanie spadł przed samochodem: D bo napewno nie kierowca ,który jechał szybko i bezpiecznie BTW-A ja kupiłem sobie hobbystycznie kaszla : lol:, jak zużyję te 3 wiadra szpachli i worek cementu to będę jeździł do pracy i to zgodnie z przepisami,bo inaczej się nie da



....a może oślepiła go jakaś nubira, na zwykłych odbłyśnikowych lampach z upchniętym palnikiem ksenonowym?
Facet spanikował i władował się na barierke
  
 
Cytat:
2008-01-19 20:10:09, jost pisze:
ok, może znerwicowany jestem, czekam na księdza, miał być od 15 a jest dopiero piętro niżej i siedzi po pół godziny



nie wpuszczaj

ja nigdy nie wpuszczam ...mówie "nie, dziękuje" i zamykam drzwi

zus, skarobowy, wszędzie upchnięte akcyzy...i jeszcze ta czarna mafia bedzie mnie okradać. Paszoł won do moherów