Spalanie 0,0 według komputera na biegu jałowym 2,5TD

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam serdecznie,

moj problemik objawia się czymś takim:

na biegu jalowym jak silnik jest rozgrzany to pokazuje mi spalanie na komputerze 0,0. Gdy dodaje troche gazu spalanie pokazuje mniej niz 1 litr na godzine. Przy 1400 obrotow jest znowu 0,0 po wyzej tych obrotow wyglada jakby spalanie na kompie bylo pokazywane w miare dobrze.

Nie ma zadnych zlych objawow tego wskazania, aledenerwuje mnie to dosyc mocno, gdyz komputer przeklamuje calkowite spalanie na poziomie 1,3 faktycznego spalania wedlug liczby kilometrow.

Moje spalanie tez nie nalezy do duzych w miescie ponizej 10litrow na trasie ok. 6,00.

Ma ktos jakis pomysl, dodam ze piny od ecu i mida zostaly przeze mnie dokladnie wyczyszczone (czyli odpada tutaj problem zasniedzialych stykow i blednych impulsow.

Przez przypadek wkleilem nie w to miejsce na forum, prosze o przeniesienie watku.

[ wiadomość edytowana przez: berni19 dnia 2008-01-09 15:42:50 ]
  
 
ehhhhh ja mam identycznie- ale przyzwyczaiłem się
  
 
u mnie pokazuje 0,02 ale ja mam w automacie
  
 
Cytat:
Ma ktos jakis pomysl,

Przepływka? w mieście poniżej 10 l, trochę podpada
  
 
Panowie nie mam przepływki, jest to omesia z 1995r.. Przeplywka jest w roczniku nastepnym i wyzej.
  
 
Może być to wina złego ustawienia nastawnika. Mnie również udało podczas regulacji uzyskać spalanie na poziomie 0 l Ale miał wtedy z 30% mocy... Jeżeli nawet dawka (0,35-04) jest dobrze ustawiona i samochód normalnie przyspiesza, to ten, który regulował pompę zapewne nie miał sprzętu aby wgrać nowe nastawy i dlatego takie dziwactwa się wyświetlają. Aby to ustawić trzeba jechać na sprawdzenie/ustawienie tego diagnoskopem (najlepiej tech1).
  
 
Dobrze dziękuje panowie, bylem u diagnosty i otrzymalem taka sama informacje po podlaczeniu do kompa. Prawdopodobnie ktos zmienial uszczelke w nastawniku pompy i nie wyregulowal. W poniedzialek jestem umowiony na zabawe. Mam nadzieje, ze nie bedzie gorzej.

Oczywiscie podam informacje czy to cos pomoglo po zabiegu.
  
 
Czekam z niecierpliwością na efekty jeśli coś ci sie polepszy to ja też pomykam do mechaniora ustawić to
  
 
W poniedzialek bede wiedzial, mam tylko nadzieje ze gorzej nie bedzie bo powiesze mechasniora za j....
  
 
berni no i jak???????????? pomogło?????????
Napisz jak jest po regulacji.
  
 
masz opisane w innym watku w ktorym malo co sie nie pozabijali
  
 
eeetaaammm pozabijali... nie przesadzaj, berni19 pewnie jest w porządku gość, tylko wrzucił posta nie tam gdzie trzeba. Ja tam nic do Niego nie mam Furka mu fajnie chodzi, a to znaczy, że kolega dba, więc tacy ludzie są tutaj zawsze mile widziani
  
 
, no bylo troszkę gorąco. Moim problemem byla zle wyregulawana dawka paliwa nastawnikiem pampy. Za 100zl mam wyregulowane i wszystko ladnie chodzi, nie szarpie, mniej pali i na wyswietlaczu spalanie jest blizsze prawdziwemu.

Zla regulacja nastapila prawdopodobnie w momencie gdy poprzedniemu wlascicielowi wymieniali padniety elektrozawór.
Dodam, że gdy ruszy sie nastawnikiem to pozniej podobno bardzo czesto cieknie paliwo, iwec przygotujcie sie na wymiane uszczelek w pompie, mnie to kosztowalo 70zl i teraz jest cacy.

Juz mialobyc tak cudownie, ale oczywiscie ja nie moge usiedziec z dziewczyna przy herbacie, a wole w garazy no i teraz musze jeszcze wymienic kolektor ssący bo przez glupote go z lekka uszkodzilem

[ wiadomość edytowana przez: berni19 dnia 2008-01-27 23:35:02 ]
  
 
U Ciebie może faktycznie coś było źle ustawione i teraz jest ok i nie szarpie, ale u mnie też jest wszystko uszczelnione (nowe uszczelki), pompa ustawiona super, dawka też idealnie, samochód idzie jak burza, ale niestety przy puszczeniu gazu, to przy około 1700 obr., później 1300 i 750 silnikiem poszarpuje, na początku nawet ma dziwną tendencję jakby na chwilkę przyspieszał.
Na początku szarpało tylko na 750. To samo się dzieje na tych samych obrotach, jeśli trzyma się gaz na ich poziomie, po prostu szarpie. Teraz w zimę, to na wolnych obrotach chodzi równiutko, ale jak były upały, to chciało wyrwać silnik, tak szarpało. Rozmawiałem z tym fachowcem od pomp bosch, co pracował w niemczech w boschu i stwierdził jednoznacznie, że nastawnik się kończy
Ty po prostu miałeś szczęście w nieszczęściu, że miałeś rozczelniony i rozregulowany, a po wymianie uszczelek i regulacji masz OK. No i miałeś pewnie inne szarpanie, niż jest u mnie
  
 
I doszlisly sewcio do porozumienia, pozdrawiam i browarek pije za Ciebie.