Problem z rejestracją auta

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
No rzesz .wa mać, to nowe auto mi nie służy. Najpierw mechanik, teraz rejestracja. Otóż w urzędzie na Woli odmówili mi rejestracji auta - twierdzą, że nie mam dokumentu odprawy celnej (auto sprowaszone z US i odprawione celnie w Bremen) - jakiś Atlas i chyba SAD. Gość od którego kupiłem auto twierdzi, że nie dostał tych dokumentów i jedynym dokumentem z Niemiec, jest brak przeciwskazań do rejestracji auta. Co dziwne, ma opłaconą akcyzę i w urzędzie celnym potwierdzają jego słowa, że gdyby coś było nie w porządku z odprawą to nie mógł by w PL zapłacić akcyzy, a dokumenty które są powinny umożliwić rejestrację auta.

Teraz już qwa nie wiem kto ma rację i komu mam robić awanturę - temu gościowi co sprzedał auto i opier*oić tych zasranych urzędników - ale to chyba nic nie da...

Na zdrowy rozsądek jeśli auto przesło odprawę celną w Niemczech i dostało dokument brak przeciwskazań do rejestracji (zostało włączone do obrotu wew. UE) - to co ich kwa obchodzą jakieś inne dokumenty - ale jesteśmy w UE, albo dalej uprawiamy ciemnogród...

Miał ktoś taką przygodę, jak się z tego wybronił?
  
 
Cytat:
2007-06-05 08:18:49, elChopin pisze:
gdyby coś było nie w porządku z odprawą to nie mógł by w PL zapłacić akcyzy



Nie spotkałem się z sytuacją, aby skarbówka nie chciała przyjąć pieniędzy. A wymagane jest:
dowód odprawy celnej przywozowej, jeżeli pojazd został sprowadzony z państwa niebędącego państwem członkowskim UE lub zapis na fakturze określający numer, datę i miejsce odprawy celnej - w przypadku zakupu pojazdu w Polsce od podmiotu prowadzącego działalność w zakresie obrotu pojazdami.
  
 
No właśnie chodzi o to, że ten dokument odprawy celnej jest niepotrzebny. Po długiej rozmowie z naczelnikiem wydziału (podpierając się tym, że w innych miastach/dzielnicach rejestrują na podstawie dokum. o dopuszczeniu do rejestracji - prawie mi się udało, wymyślili tylko Vat 25, a na to muszę poczekać 7 dni
  
 
elChopin, poproszę o namiary na kolesia i wrażenia z tranzakcji. Może się przyda jak zapragnę zmienić Esperkę na coś innego
  
 
ale kolo nie jest sprowadzaczem aut - sprowadził tylko to Volvo. Dobra rada - jak chcesz auto sprowadzone, kup już te zarejestrowane, albo dogadaj się ze sprzedającym, żeby zarejestrował na siebie i później odsprzedał tobie - zapłać nawet te kilkaset zł więcej, a oszczędzisz sobie masę kłopotów vide:
niekompetentne darmozjady
  
 
Cytat:
2007-06-06 09:55:07, elChopin pisze:
Dobra rada - jak chcesz auto sprowadzone



To Zobacz ofertę książek serwisowych na Allegro. Serwisowanie auta pochodzącego z polskiego salonu można przynajmniej zweryfikować w ASO. Przy sprowadzonym pozostaje mieć nadzieję...
  
 
Szwagier kupował Focusa z Berlina i w ASO w Warszawie sprawdził czy samochód był serwisowany oraz czy miał coś robione przy przebiegu. Dzięki temu m.in. miał polakierowaną tylną klapę za free w ramach gwarancji.
  
 
Kiedyś w motorze był artykuł które ASO wiedzą wszystko o samochodach, a które "może za ileś dni, gdzieś tam w centrali coś się dowiedzą, a może nie".
  
 
ElChopin a zapodałbyś ksiakieś fotki tego cuda projektowanego jeszcze w 2003 r nie przez kobity...

Chyba że już są gdzieś foty to daj linka
  
 
tutaj są fragmenty
  
 
wrzucę po weekendzie fotki auta już zrobionego
  
 
No i mnie dopadł problem z rejestracją. Po krótce:

Kupiłem auto od 1-go właściciela z czarnymi blachami kupione i
zarejestrowane w PL w 1999r.

W DR (starym jak świat kartoniku) wpisane jest tak:
Właściciel: BANK
Użytkownik na ostatniej stronie DR: Jan Malinowski, ul.Nijaka 12A/5, Firma
XYZ ul.BezNazwy.

Posiadam zaświadczenie z BANKU, że auto marki, nr nadwozia i silnika takim
jak moje jest własnością Jana Malinowskiego, ul.Nijaka 12A/35!!!! WŁAŚNIE NR MIESZKANIA JEST 35 zamiast 5 (nic nie pisze o firmie).
Oprócz tego posiadam na rzeczone auto fakturę VAT wystawioną przez firmę XYZ ul.BezNazwy (również wpisaną jako użytkownik na ostatniej stronie DR).

I tutaj wystąpił problem, bowiem mój WK czepia się, że Bank popełnił błąd, ale bank twierdzi, że udzielił kredytu Janowi Malinowskiemu zamieszkałemu ul.Nijaka 12/35 (a nie 5 jak jest w DR) i nie może tego zmienić.Jan Malinowski w międzyczasie zmienił adres zamieszkania na ul.Nijaką 12/5 i DR ma z właściwym wpisem (oczywiście ciągle jako użytkownik).
Pultam się już z tym problemem 4 miesiące i zgłupiałem co mam zrobić. Jak zmusić WK do zarejestrowania na mnie auta. DR jest, zaświadczenie z banku
jest, faktura jest, tylko adres użytkownika się nie zgadza po tydzień czy miesiąc po kupnie gościu zmienił adres i DR.

Może nie zamotałem za bardzo Ale jest jeden plus tej sytuacji. Walą mnie jakieś fotoradary
  
 
Cytat:
2007-11-10 00:22:20, piotr_ek pisze:
No i mnie dopadł problem z rejestracją. Po krótce: Kupiłem auto od 1-go właściciela z czarnymi blachami kupione i zarejestrowane w PL w 1999r. W DR (starym jak świat kartoniku) wpisane jest tak: Właściciel: BANK Użytkownik na ostatniej stronie DR: Jan Malinowski, ul.Nijaka 12A/5, Firma XYZ ul.BezNazwy. Posiadam zaświadczenie z BANKU, że auto marki, nr nadwozia i silnika takim jak moje jest własnością Jana Malinowskiego, ul.Nijaka 12A/35!!!! WŁAŚNIE NR MIESZKANIA JEST 35 zamiast 5 (nic nie pisze o firmie). Oprócz tego posiadam na rzeczone auto fakturę VAT wystawioną przez firmę XYZ ul.BezNazwy (również wpisaną jako użytkownik na ostatniej stronie DR). I tutaj wystąpił problem, bowiem mój WK czepia się, że Bank popełnił błąd, ale bank twierdzi, że udzielił kredytu Janowi Malinowskiemu zamieszkałemu ul.Nijaka 12/35 (a nie 5 jak jest w DR) i nie może tego zmienić.Jan Malinowski w międzyczasie zmienił adres zamieszkania na ul.Nijaką 12/5 i DR ma z właściwym wpisem (oczywiście ciągle jako użytkownik). Pultam się już z tym problemem 4 miesiące i zgłupiałem co mam zrobić. Jak zmusić WK do zarejestrowania na mnie auta. DR jest, zaświadczenie z banku jest, faktura jest, tylko adres użytkownika się nie zgadza po tydzień czy miesiąc po kupnie gościu zmienił adres i DR. Może nie zamotałem za bardzo Ale jest jeden plus tej sytuacji. Walą mnie jakieś fotoradary


Czegoś tu nie rozumiem
Jak to bank jrst właściecielem, to ten Twój sprzedawca nie spłacił jeszcze kredytu?
A może nie wypisał bolida z rejestru?
To przecież jest 8 lat, to co on wziął kredyt na samochód na 99 lat?
Gość kupł wóz potem przekazał go do użytkowania swojej firmie?
Ale czemu nie zmienił adresu? A adres to jego priv czy firmy? 5 lub też 35?
Jakoś coś mi tu nie pasi!
  
 
Cytat:
2007-11-10 00:52:37, mifinka pisze:
Czegoś tu nie rozumiem Jak to bank jrst właściecielem, to ten Twój sprzedawca nie spłacił jeszcze kredytu?



Spłacił, na co jest zaświadczenie z banku, ale nr mieszkania się nie zgadza. Bank ma inny nr, a w DR jest inny nr bo gościu się przemeldował.

Cytat:
A może nie wypisał bolida z rejestru?



Cytat:
Gość kupł wóz potem przekazał go do użytkowania swojej firmie? Ale czemu nie zmienił adresu? A adres to jego priv czy firmy? 5 lub też 35? Jakoś coś mi tu nie pasi!



Pewnie przekazał firmie. Da/dało się tak.
Zacytuję z tyłu DR:
Użytkownik: Jan Malinowski, ul.Nijaka 12A/5, Firma
XYZ ul.BezNazwy.

A w zaświadczeniu z banku jest napisane, że pan Jan Malinowski, ul.Nijaka 12A/35
Jest właścicielem bo spłacił kredyt auta nr silnika/nadwozia itp. itd.

Ale Ty mi nie pomożesz Ty mnie nie lubisz
  
 
Mam podobny problem (hehe zemsta klubowa za zmiane marki ). W DR jest gość z adresem (czyli jako osoba fizyczna). Auto kupiłem na f-rę z firmy gdzie jest inny adres. Podobno rozwiązaniem problemu ma być przedłożenie wypisu z rejestru działalności gospodarczej gdzie występuje i jeden i drugi adres.
  
 
Cytat:
2007-11-10 10:04:18, Navi pisze:
Mam podobny problem



Trochę inny. U mnie w DR jest adres zameldowania gościa + adres firmy, ale adres zameldowania gościa nie zgadza się z adresem na zaświadczeniu z banku o spłaceniu kredytu. Początkowo myślałem, że to literówka, bo brak jednej cyferki, ale jak się okazało to gościu wziął kredyt będąc zameldowanym w innym miejscu niż jest wpisane w DR. Ciężko określić, czy DR był w międzyczasie wymieniany bo to stary kartonik. Nawet pani z banku zgłupiała i nie wie za bardzo co zrobić.
Ja oprócz FV mam jeszcze umowę kupna-sprzedaży, gdzie widnieje jeszcze inny adres gościa i kobita w WK powiedziała, że trzeba nową umowę wypisać - myślę ch*j... podrobię, ale jak zobaczyła FV to stwierdziła, że umowa jest zbędna. Nie myślałeś wypisać na kolanie umowy kupna-sprzedaży, żeby WK był szczęśliwy?

[ wiadomość edytowana przez: piotr_ek dnia 2007-11-10 10:55:44 ]
  
 
Normalnie to bym sobie wyobrażał tak:
Urząd mając dostęp do wszelkich informacji o ewidencji ludności stwierdza, że na ulicy tej, pod takim adresem domu istnieje i w niedalekiej przeszłości istnaniała tylko jedna osoba o takim imieniu i nazwisku.
Ot i wszystko. Ale po co to ma robić, skoro obowiązkiem interesanta jest dostarczyć wszelkie dokumenty zgodne z wzorcem, typowe bez wątpliwości i nie zaburzające spokojnego trybu urzędniczej pracy.

A jakby tak na starym sponiewieranym kartoniku w miejscu tej jednej cyferki numeru mieszkania był kleks, zdrapka czy dziurka - to pewnie problemu by nie było.

--
WiP
  
 
A właśnie to zna ktoś może procedury w WK jak człowiek chce zarejestrować auto kupione od drugiego człowieka. Dostaje tymczasowy DR i co potem robi urząd? Albo co się dzieje, gdy kupujący zgubił DR. Bowiem powoli nachodzi mnie ochota na małe kombinatorstwo/fałszerstwo.

Maestro - urząd ma co najwyżej dostęp do mieszkańców swojej gminy. Dalej ich wiedza nie sięga.


[ wiadomość edytowana przez: piotr_ek dnia 2007-11-10 11:19:54 ]
  
 
Cytat:
[...]
Maestro - urząd ma co najwyżej dostęp do mieszkańców swojej gminy. Dalej ich wiedza nie sięga. [ wiadomość edytowana przez: piotr_ek dnia 2007-11-10 11:19:54 ]



Tak tak. Pisałem Urząd przez duże U - jako jedność tego co nad nami.
Zawsze mnie dziwiła bezsilność Urzędu w załatwieniu drobnej sprawy petenta
i z drugiej strony ogromna dociekliwość i wytrwałość w działaniach (lub blokowaniu działań, które powinny nastąpić) jeśli chodzi o drobne uchybienie petenta w przyniesionych papierzyskach, a owo uchybienie wykonał ten sam lub "zaprzyjaźniony" Urząd.


--
WiP
  
 
Piotr'ek - chyba mam dla Ciebie rozwiązanie. Olej "użytkownika" - dla kwestii rejestracji samochodu znaczenie ma właściciel.
Więc w DR jest bank, który twierdzi, że właścicielem jest Jan Nowak zam. ul. Dziwna 5/35.
Więc przedstaw WK umowę sprzedaży zawartą z Janem Nowakiem zam. ul. Dziwna 5/35. Przecież nie możesz odpowiadać za to jakie dane poda Ci sprzedający - mógł Ci pokazać w trakcie transakcji stary dowód osobisty albo prawo jazdy, nie ?? Przecież nie kupiłbyś auta od innej osoby niż jest na zaświadczeniu z banku ....
Albo niech gość złoży oświadczenie, że się przemeldował i dołączy do tego zaświadczenie z właściwego urzędu gminy.
A tak w ogóle to ja bym się do tego zaświadczenia banku przypieprzył - co to jest ?? Jak bank przestał być właścicielem, to powinno to zostać udokumentowane i powinno znaleźć odbicie w DR ... Czy to zaświadczenie wystawiła osoba uprawniona do reprezentowania Banku ??