Fiat 126p- blacharka, malowanie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich serdecznie! Na początek powiem, że mam dopiero 16 lat, a mój budżet jest dość nieduży . Mam Fiata 126p FL z 1994 roku, którego dostałem od ojca. Chciałbym wyremontować w nim blachę, ponieważ jest troszkę przegnita, a dokładniej w niektórych miejscach podłoga, pół nadkola lewego, pod tylnym siedzeniem paski trzeba wspawać w przegnite miejsca (jakieś 5cm x 20cm). Z obu stron są do roboty progi, a dokładniej przegnite po obu stronach są odcinki po 20cm. Dodam jeszcze, że mam tylko spawarkę inwenterową, i mało kasy (na cały remont i pomalowanie jakieś 200zł ).

Zrobiłem już (spawarką):
- prawe nadkole
- te dwa paski pod tylnym siedzeniem
- i podłogę z przodu (dokładniej po dwie małe dziury z obu stron)

Co do tych progów to mam taki pomysł, aby wstawić tylko po kawłku półprogu z każdej strony, bo jak wcześniej wspominałem są to bardzo małe dziury.

Mam do was pytanie: czy poradze sobie spawarką inwenterową?
Czy dam rade sam wspawać te półprogi?
I co w ogóle o tym myślicie?

W linkach fotki usterek :

Witam wszystkich serdecznie! Na początek powiem, że mam dopiero 16 lat, a mój budżet jest dość nieduży . Mam Fiata 126p FL z 1994 roku, którego dostałem od ojca. Chciałbym wyremontować w nim blachę, ponieważ jest troszkę przegnita, a dokładniej w niektórych miejscach podłoga, pół nadkola lewego, pod tylnym siedzeniem paski trzeba wspawać w przegnite miejsca (jakieś 5cm x 20cm). Z obu stron są do roboty progi, a dokładniej przegnite po obu stronach są odcinki po 20cm. Dodam jeszcze, że mam tylko spawarkę inwenterową, i mało kasy (na cały remont i pomalowanie jakieś 200zł ).

Zrobiłem już (spawarką):
- prawe nadkole
- te dwa paski pod tylnym siedzeniem
- i podłogę z przodu (dokładniej po dwie małe dziury z obu stron)

Co do tych progów to mam taki pomysł, aby wstawić tylko po kawłku półprogu z każdej strony, bo jak wcześniej wspominałem są to bardzo małe dziury.

Mam do was pytanie: czy poradze sobie spawarką inwenterową?
Czy dam rade sam wspawać te półprogi?
I co w ogóle o tym myślicie?
Jaki, kolor i farbę polecacie?

W linkach fotki usterek, w niektórych dla porównania przed i po :

http://www.imagic.pl/public/pview/120529/Pod%20pedalami%20wlasciwe.JPG

http://www.imagic.pl/public/pview/120530/Przed%20i%20po%20dziura%20bak.JPG

http://www.imagic.pl/public/pview/120532/DSCF1870.JPG

http://www.imagic.pl/public/pview/120533/DSCF1871.JPG


Z góry dziekuje i Pozdrawiam Krzysiek!



  
 
Jeśli chodzi o spawanie inwentorową blach w malcu będzie ciężko ale dla chcącego nic trudnego i wiem z doświadczenia,że kiedyś nie mając migomatu tak się robiło i całość trzymała się dobrze.
Jeśli zrobiłeś już inne blachy to i z tym nie powinieneś mieć problemu

Jeśli chodzi o kolor to jest naprawdę ciężko bo każdy ma inny gust i nie chcę doradzać komuś jaki kolor ma wybrać ale jeśli chodzi o finanse to najtańszym rozwiązaniem będzie dla Ciebie Autorenolak(35zł/litr z czego na malucha zejdzie max.3 litry)
Do tego kup jakiś podkład choćby ten za 18zł/litr
Rozwiązanie opisane przeze mnie zmieści się w Twoim budżecie a jeśli całość zostanie dokładnie wykonana i polakierujesz auto pistoletem to nie będzie to wyglądać druciarsko.

p.s:w Twoim wieku też miewałem podobne problemy ale dobrze,że chcesz zając się tym autem w sposób prawidłowy czyli nie żaden wieś tuning ale skromny i zarazem odpowiedni remont. Powodzenia Ci życzę!
  
 
Progi wymień w całości, bo koszt nie duży, a u Ciebie nie wyglądają ciekawie.
  
 
Ale mam tylko spawarkę inwenterową i trudno mi będzie wymienić całe progi
  
 
e tam trudno idzie to zrobić a tak progi poleca po zimie i szkoda roboty...
Co do lakieru to można kupić najtańszy akryl - 50zł za litr+ ileś tam utwardzać a i mniej schodzi na malowanie jakieś 2 litry. I im ciemniejszy lakier tym lepiej kryje, ale za to na ciemnym widać niedociągnięcia.