Problemy z paliwem

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam mam zamiar kupić Toyotkę 1.3 na gazie i wszystko jest wporząsiu tyle że jest problem z paliwem. Na gazie co jakiś czas silnik musi sobie strzelić i przydusza go tak jakby na chwilę brakował mu paliwa. Podobny objaw jest na benzynie tyle że dużo mniej odczuwalny o zauważalny, aczkolwiek czasem też czuć lekkie targnięcia samochodem. Czy ktoś już miał takie objawy i wie co to może być ?
  
 
Powinna wystarczyc regulacja gazu(ma zbyt ubogą mieszanke jezeli strzela) i wlanie preparatu do czyszczenia układu paliwowego.Oprócz tego sprawdzic stan pompy paliwa bo nie wiadomo czy nie chodziła na sucho i może niedomagac,stąd problemy na benzynie.To samo tyczy sie wtryskiwaczy.
  
 
A czy może to być wina np. przestawionego zapłonu? Bo jednak podobne objawy występują i na benzynce(chociaż dużo mniejsze) i na gazie.
  
 
Podobny problem występuje u mnie (Toyota Carina E 2.0GLi 96'),
stosunkowo niedługo nią jeżdżę (ok. 4.5 tys. km przez 1.5 mies), wczesniej długo stała.

Problem Pojawił się przy niskim stanie paliwa (późna rezerwa) - były przyduszenia, a potem szarpnięcie - i chwilę dobrze. Jak dolałem benzyny trochę się poprawiło, ale nie do końca. Pojechałem miesiąc temu do ASO Toyoty, stwierdzili że uszkodzona jest uszczelka przy rozdzielaczu, koszt uszczelki chyba 5zł, jednocześnie stwierdzili że zapłon jest ustwiony na -10 st. zamiast +10. koszt wymiany uszczelki + regulacji zapłonu ok. 200PLN czyli jak na Toyotę niedużo.

Przez miesiąc było OK, dzisiaj jednakże znowu w baku nie było dużo paliwa, i zaczął w podobny, opisany przez Ciebie sposób szarpać. jak odwiedzę ASO lub może tym razem SO to się podzielę wrażeniami, może znowu się zapłon przestwił?

Jeśli ktoś spotkał się z podobnymi problemami, prosił bym może o historię problemu - i jakie znalazł rozwiązanie?
  
 
Miałem troche podobny problem i okazało sie, że izolator elektrody w świecy był pękniety. Sprawdził bym stan kabli WN i kopułkę rozdzielacza wraz z palcem bo może się kończą. Jak na benzynie bedzie chulał to na gazie napewno.
  
 
Faktycznie,jeżeli podobne objawy są na obu paliwach to przyczyny należy szukać w zapłonie paliw.

mjn-na jakim rozdzielaczu miałeś uszkodzoną uszczelke.Zapłon tak sam z siebie sie nie przestawi,jedynie gdy ktos nie dokręci sruby mocowania aparatu.
  
 
Cytat:
2007-11-23 15:28:12, carinus pisze:
Faktycznie,jeżeli podobne objawy są na obu paliwach to przyczyny należy szukać w zapłonie paliw. mjn-na jakim rozdzielaczu miałeś uszkodzoną uszczelke.Zapłon tak sam z siebie sie nie przestawi,jedynie gdy ktos nie dokręci sruby mocowania aparatu.


I wtedy leje z oringa...moze gaziarze nie dokrecili?
  
 
Byłem w SO, wymienili mi świece i filtr powietrza - wydaje mi się że objawy szarpania są istotnie rzadsze niż były, ale całkowicie nie ustąpiły. Pozostał jeszcze do wymiany filtr paliwa (udało mi się ustalić że ma 80kkm przebiegu - czyli trochę dużo jak na niego), i pewnie trzeba by sprawdzić stan kabli WN/kopułki rozdzielacza...

Kolejnymi rozwiązaniami podzielę się w najbliższym czasie (pewnie w poniedziałek).

carinus- wydaje mi się że wymienili uszczelkę między silnikiem a pudełkiem z którego wychodzą przewody wysokiego napięcia do świec - zakładam że to rozdzielacz wysokiego napięcia, choć mogę się mylić. Zapłon rzeczywiście się nie przestawił - jest dobrze dokręcony
  
 
Cytat:
2007-11-28 16:02:50, mjn pisze:
..... Pozostał jeszcze do wymiany filtr paliwa (udało mi się ustalić że ma 80kkm przebiegu - czyli trochę dużo jak na niego)


Czy ja wiem, moja ma oryginalny i przebieg 235000 km i nic sie nie dzieje. Kwestia pewnie jakie paliwo i gdzie sie tankuje.
  
 
BP, zazwyczaj 95, a teraz 98 - nie widzę istotnej różnicy w objawach.

A co było kiedyś - więcej niż 4.5 kkm temu - nie wiem. Ale pewnie jeśli samochód trochę stał to w zbiorniku na dnie mogły zebrać się jakieś śmiecie? Pierwsze-pierwsze objawy przerywania zauważyłem jak wyjeździłem zbiornik prawie do sucha.
  
 
jesli do sucha to przy malej ilosci paliwa "jazda na oparach" jesli samochod zakolysze to moze pociagnac powietrze i bedzie przerywał.
  
 
i znalazłem nareszcie dlaczego Carinka szarpała )

a właściwie znalazłem gaźnikowca, który sprawdził co i jak, i wykrył że napięcie na świecy jest za niskie, zdiagnozowali że to problem z cewką zapłonową, wymienili, i jest dobrze (już ok. 500km, na szosie oraz w korku (w korku, lub jak się z niego wyjechało, to szarpało najbardziej).

Faktycznie, związku to nie miało z paliwem, poza zaistniałą zbieżnością w czasie między bardzo niskim poziomem paliwa w baku a zaobserwowaniem pierwszych objawów.

Pozdrawiam

PS. Filtr paliwa został nietknięty, a w ASO chcieli mi zrobić tą przyjemność (wymianę) za 300PLN - twierdzili że to może być przyczyna, a najbardziej, to chcieli mi zrobić przegląd silnika za 'jedyne' 1.5k. Szkoda właściwie tylko, że zawiodłem się na ASO Toyoty - wydawało mi się że są najbardziej kompetentni w sprawach dotyczących samochodów tej marki... ale to nie takie istotne