MotoNews.pl
9 Wymiana termostatu.. (205504/45) - NT
  

Wymiana termostatu..

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Z góry ostrzegam, że pytanie może wydać się głupie;]

Otóż, jutro zamierzam wymienić termostat w układzie chłodzenia mojego poczciwego 1.3 (powód standardowy - niedogrzany..). Wiąże się to ze spuszczeniem pewnej ilości płynu chłodzącego. Pytanie - czy po wymianie termostatu, trzeba układ chłodzenia odpowietrzać? czy też "odpowietrzy się sam"?
  
 
Cytat:
2008-02-04 23:27:59, musicman pisze:
Z góry ostrzegam, że pytanie może wydać się głupie;] Otóż, jutro zamierzam wymienić termostat w układzie chłodzenia mojego poczciwego 1.3 (powód standardowy - niedogrzany..). Wiąże się to ze spuszczeniem pewnej ilości płynu chłodzącego. Pytanie - czy po wymianie termostatu, trzeba układ chłodzenia odpowietrzać? czy też "odpowietrzy się sam"?



czy sam sie odpowietrzy - nie wiem pewnie nie lepiej zawsze samemu rozgrzac silnik odkrecic korek i dodatkowo mozna jeszcze posciskac troche gumowe weze ukladu chlodzenia
  
 
ja nie sciskalem zadnych wezykow

po zmianie termostatu wlewasz plyn, zakrecasz korek, wlaczasz silnik i po rozgrzaniu poziom plynu sam ci spadnie - wiec dolejesz az bedzie ok

...zanim wlozysz termostat do samochodu zrob mu test wody
wsadz dziada do garnka i zagotoj wode, jak bedzie sie otwieral jest ok...niestety na wlasnej skorze przekonalem sie ze nowy termostat ze sklepu moze byc zly, szkoda zebys sie ty jeszcze denerwowal

[ wiadomość edytowana przez: Durex dnia 2008-02-05 00:01:15 ]
  
 
Nie trzeba ściskać wężyków
  
 
tylko upewnij sie wczesniej czy to napewno termo do OHV ja kupilem rozkrecam a tu mam nowy do endury no i jezdzilem 3 dni bez .nic nie odpowietrzasz.jak zalozysz przejezdzasz sie i jak sie silnik rozgrzeje ''odpowietrzasz '' odkrecajac powoli korek zbiornika wyrownawczego.pozdro

  
 
ha, zapeszyles ;] rano zachodze do sklepu, mówie "termostat do escorta 1.3 92 r", biore sie za montaz a tu zonk - stary jest wiekszy
więc szybki kurs do sklepu, na szczęście nie było problemów z zamianą
Teraz samochodu nie poznaję.. temperatura rośnie w oczach, 2..3 minuty i już gorąco dmucha z nawiewu
  
 
taka mała rzecz a cieszy
  
 
jutro tez wymieniam termostat bo mi nie dogrzewa silnika co za tym idzie jezdzi na ssaniu ciągle, co za tym idzie duzo pali, 2 krotnie wiecej conajmiej, szarpie na wolnych obrotach na benzynie na gazie jest ok mam 1.6 16v rs2 myslicie ze objawy znikną po wymianie termostatu ?
  
 
no i h... przywiezli mi termostat ja zadowolony, że zaraz to zrobie i będzie klawo rozebrałem wszystko i się okazało że to nie ten ... eeeh no ale cóż i tak uwielbiam mojego fordzika
  
 
ja juz nie mam sily walczyc z niedogrzanym silnikiem - dwa razy wymieniony termostat, a ostatnio jeszcze czujnik. i diupa blada, efekty wlasciwie nieodczuwalne:/ generalnie ostatnio jestem zmeczony troche moim escortem
  
 
wymieniłem termostat i teraz działa idealnie tylko jeszcze nie wiem czy spalanie zmalało bo gazu palił ogromne ilości
  
 
Cytat:
2008-02-08 00:29:25, grosztu pisze:
wymieniłem termostat i teraz działa idealnie tylko jeszcze nie wiem czy spalanie zmalało bo gazu palił ogromne ilości



Przy tych temperaturach spalanie siądzie Ci na pewno.
  
 
Od pewnego czasu zauważyłem że mam większe spalanie, jest w sumie zima,ale to moja pierwsza podczas użytkowania Essiego (1,4kat,`92), latem spalał około 7,8l Pb/100km ,teraz ma około 10l Pb/100km. Choć zima przecież nie jest mroźna, to powiedzcie mi czy może mój termostat jest do wymiany? Na jakim poziomie po rozgrzaniu silnika powinna znajdować się wskazówka temperatury i czy da się jakoś sprawdzić czy ten który teraz jest działa?Moja teraz ledwo dochodzi do pierwszej kreski i ani drgnie dalej, choćbym nie wiem jak długo jechał.
  
 
Ja to sprawdziłem tak że kilka minut po odpaleniu essa ta gruba rura idąca od termostatu do chłodnicy zaczynała sie robić ciepła a nie powinna bo przecież temp jeszcze niewielka po wymianie termostatu długo jest zimna i potem nagle jak otworzy się termostat to jest zaraz gorąca