Przegląd okresowy. Zrób to sam.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Czy nie warto robic samemu okresowego przeglądu?
Jeśli się ma dostęp do kanału i podstwowych narzędzi może warto samemu wymienić ole i filtr oleju w silniku, filtr paliwa i filtr powietrza. Sprawdzić stan klocków. Reszta i tak jest sprawdzana okresowo przy przeglądzie rejestracyjnym.
Robicie to?
  
 
Cytat:
Robicie to?


Oczywiscie ze tak , w warsztacie zawsze cos urwa lub zepsuja.
Zadna filozofia, kanalu tez nie trzeba. A i przyjemnosc nieziemska.



[ wiadomość edytowana przez: CzapCzap dnia 2008-03-31 21:50:35 ]
  
 
Cytat:
2008-03-31 21:49:36, CzapCzap pisze:
Oczywiscie ze tak , w warsztacie zawsze cos urwa lub zepsuja. Zadna filozofia, kanalu tez nie trzeba. A i przyjemnosc nieziemska. [ wiadomość edytowana przez: CzapCzap dnia 2008-03-31 21:50:35 ]


Tak tak zwlaszcza rozkoszne uczucie kiedy olej wlewa ci sie rekawem a wyplywa nogawka
Ala prawda jest ze mechanicy to zawsze cos spiernicza, ale zato profesjonalnie
Zawsze mowie ze jak cos zepsuc to tylko osobiscie ,niema sie wtedy do nikogo pretensji.
A powaznie to czynnosci przegladowe nie sa wcale skomplikowane ale trzeba miec troche pojecia co sie robi zeby sie w koszta nie wpedzic.To jak z jazda na rowerze niby kazdy potrafi ,ale robiac to poraz pierwszy nieraz laduje sie paszcza na glebie
  
 
Big, spodziewałem się innej odpowiedzi

Niemniej jednak faktem jest, że dobrze umieć podstawowe rzeczy zrobić samemu - nie mówię o kapitalce silnika we własnym zakresie, ale właśnie o prostych czynnościach typu wymiana oleju, klocków, tarcz, ewentualnie szczęk - do większości tych rzeczy potrzebny jest jedynie podnośnik, i komplet kluczy, dobrze jest mieć klucz dynamometryczny, i jakieś specyfikacje momentów, żeby uniknąć sytuacji, że coś "się ukręciło".

Raz tak "profesjonalnie" wymieniali mi olej. Książka wyraźnie pisze 36Nm do korka spustowego oleju, a mechanicy mają jakieś dziwne poczucie, że "im mocniej, tym lepiej". Wobec tego musieli trochę pogwintować później, i mieli zblokowany podnośnik przez 3 godziny

Od tego czasu olej zmieniam sam, bo trwa to może z 15 minut ( jak mi się bardzo chce spuścić oliwę, póki kapać nie przestanie ), wiem przede wszystkim co wlałem, ile, i jak dokręciłem korek spustowy

pzdr
  
 
Cytat:
2008-04-01 00:45:32, Bigelektron pisze:
Tak tak zwlaszcza rozkoszne uczucie kiedy olej wlewa ci sie rekawem a wyplywa nogawka



Ostatnio cos robilem z nie swoim samochodem i mialem banana na twarzy, majac caly leb mokry w oleju . Lubie to


Tez mowie ze lepiej zebym ja cos zepsul albo porysowal sobie samochod zamiast ktos na myjni

Jak ktos nie ma pojecia, to warto popatrzec jak ktos inny robi, czy kolega czy zaprzyjazniony mechanik w warsztacie.

  
 
NO racja nie ma to jak sam .

Ja dalej szukam kart przegladowych do 2C-E moze ktos pomoze ?
Co kiedy przy jakim przebiegu ...

Co do momentow to tez dokrecam korek momentem chyba 35 bo jak ostatnio popuszczalem bo za duzo se wlali to nie moglem odkrecic normalna nasadka 3/4 i dluga na ok 300cm musialem przylozyc pol metrowy klucz dyn. zeby odkrecic eh....
  
 
Cytat:
2008-04-02 10:48:56, Cromm pisze:
[...]nie moglem odkrecic normalna nasadka 3/4 i dluga na ok 300cm musialem przylozyc pol metrowy klucz dyn. zeby odkrecic eh....



A dało Ci coś te pół metra klucza dyn. przy tak długiej nasadce ?
A tak w ogóle, to jak żeś Ty taki klucz zmieścił pod autem ???
Pozdro.