Zamiana monowtrysku na sekwnsje

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam. mam taką sprawę: założyłem do samochodu z silnikiem ośmiozaworowym instalacje gazową. przejechałem na niej ok. 2500 km i niestety auto miało stłuczkę. auta nie da się uratować, ale instalacja wydaje się być ok. z tym wiąże się moje pytanie: czy da się przełożyć tą instalacje do innego auta? jakie powinny być tego koszty? jak kupie samochód z sekwencyjnym wtryskiem, to co mogę "ocalić" ze starej instalacji (buta chyba powinna być ok). pozdrawiam.
  
 
Zgodnie z polskimi przepisami wolno przelozyc Ci jedynie butle. Poza tymi przepisami to nie ma problemu , jesli bedziesz chcial zostac przy tym samym systemie. Jesli bedziesz chcial przejsc na sekwencje , to raczej uda Ci sie zachowac tylko reduktor. Co do kosztow , to zalatwienie papieru , zeby to wbic do dowodu kosztuje 200zl, jesli sie na tym nie znasz , to gazownik nie wezmie wiecej niz drugie 200 za przelozenie tego, byc moze nawet mniej.
  
 
Kolego Marcij proszę nie wprowadzać innych w błąd. Po pierwsze zgodnie z przepisami nic nie można przekładać (przynajmniej nie jest to takie proste, żeby było całkowicie legalne). Po drugie reduktor od instalacji mieszalnikowej (I i II generacja) nie nadaje się do wykorzystania w instalacji sekwencyjnej. Co do kosztów to nie wiem czy rzeczywiście takie są bo mało kto chce się podejmować takich operacji. Żeby zalegalizować przełożenie instalacji trzeba znaleźć gazownika, który po pierwsze wystawi zaświadczenie o demontażu instalacji z wyrejestrowanego auta, po drugie zamontuje tą instalację do auta drugiego i wystawi zaświadczenie o zamontowaniu i fakturę za montaż oraz homologację na zbiornik i pozostałe elementy. Po trzecie wreszcie nie wiem czy przypadkiem któryś z elementów instalacji nie znajduje się na tzw. "czarnej liście" części używanych, których ponowny montaż jest zabroniony.
  
 
Przepraszam , nie mialem takiego zamiaru. Wydaje mi sie , ze jesli butla ma homologacje i jest do tego papier , to nie ma problemu z przelozeniem tego do nowej instalacji , przy wbijaniu w dowod nie powinno byc problemu , jak jest homologacja butli , to pozniej ,na przegladach tez nie. A co do reduktora to kolega niepracyzyjnie sie wyrazil , monotwtrysk , czyli wtrysk jednopunktowy gazu , czyli bardzo rzadka , ale jednak spotykana instalacja III generacji. Reduktory II generacji i wtryskow oczywiscie sie roznia.
  
 
mam silnik jednopunktowy ośmiozaworowy (oznaczenie silnika c14nz). butla była nowa, więc ma homologacje jeszcze długo. czyli na ewentualną sekwencje nie dożo da się przełożyć (o ile cokolwiek)?
  
 
Marcij i znowu wprowadzasz zamieszanie . III generacja to nie jest jednopunktowy wtrysk gazu tylko ciągły wtrysk gazu oparty na wskazaniach sondy lambda. Stosowany przede wszystkim w silnikach z wielopunktowym mechanicznym wtryskiem benzyny.
Owca00 w silniku na monowtrysku nie ma większego sensu montowanie III generacji. Spokojnie wystarczy II generacja.
Co do homologacji to nie jest to jedyny problem przy przekładce gdyż w momencie zamontowania instalacji w danym samochodzie instalacja ta tj. zbiornik i wielozawór są przypisywane do tego autka aż do chwili jego wyrejestrowania lub zezłomowania. Kiedyś gazownicy dość często przekładali instalacje ale od kiedy na stacjach diagnostycznych wprowadzono system informatyczny i ogólnopolską bazę danych to bardzo łatwo mogą sprawdzić czy zbiornik lub wielozawór o danym numerze nie jest zarejestrowany w innym aucie i gazownicy robią to niechętnie. Tymbardziej, że zarówno zbiornik jak i wielozawór są objęte zakazem ponownego montażu jako część używana.
  
 
No to jeszcze raz przepraszam. Co do butli , to wiem, ze przekladaja z rozbitkow , albo zlomowanych pojazdow i te auta jezdza i bez problemow przechodza przeglad. Ale jakijest system przegladow w naszym kraju to wszyscy wiemy , a az tak sie w przepisy nie zaglebialem.
  
 
no tak. moje stare auto będzie zezłomowane, więc teoretycznie nie będą do niego przypisane numery. nie chce zmieniać instalacji na sekwencje, tylko jak kupie drugie auto, z silnikiem z wielopunktowym, to nie wiem co mogę przełożyć, ale z tego co widzę to raczej niedużo. dzięki za odpowiedź.
  
 
Danek
spokojnie można zamontować instalację III generacji do wtrysku jednopunktowego. sam tak robiłem i autko miało więcej mocy na gazie i paliło mniej niż benzyny i mialo 100 razy lepsze spaliny.
było to konieczne bo niektóre oply astry w niemczech dostały euro 3 i nie wolno było montować instalacji II generacji. tak jak jest u nas. jeśli to byla Faktycznie III generacja to mozna cała przełożyć do auta z wtryskami powiedzmy elektrycznym. w obecnej sytuacji wiadomy przepis jest przepisem martwym. bo nikt nie jest w stanie określić wieku przodu instalacji a homologacja zbiornika istnieje 10 lat i można niby mieć zbiornik na stanie magazynowym przez te lata. a w zasadzie jego okres homologacji obowiazuje od daty montażu a nie produkcji.
  
 
Croma1 napisał:
Cytat:
spokojnie można zamontować instalację III generacji do wtrysku jednopunktowego.


Zgoda tylko ja nigdzie nie pisałem, że jest to niemożliwe tylko prostowałem definicję III generacji.
Zgoda również co do osiągów Tylko czy to się jeszcze kalkuluje i kto to zrobi? Rozdzielacze gazu (np. Necam) są cholernie drogie, szybko się brudzą i zapiekają bo nasz gaz jaki jest każdy wie . Reduktory też kosztują majątek.
Co do zbiornika to owszem od daty montażu ale jak już został raz zamontowany to zgodnie z tą najnowszą ustawą (o częściach używanych) i ustawą o montażu instalacji nie można go ponownie włożyć do innego auta. Już widziałem jak gość zrobił awanturę u gaziarza bo ten mu wcisnął używaną butlę i po roku diagnosta cofnął mu dowód rej. Butla miała 2 lata i pochodziła z rozbitego auta. Traf chciał, że ten rozbity samochód był wcześniej badany w tej samej stacji diagnostycznej. Ja nie twierdzę, że się nie da tylko uprzedzam, że jest to niezgodne z przepisami.

A tak na marginesie to zdaje się, że kolega Owca00 chce przełożyć II generację do autka na wielopunktowym wtrysku benzyny.
  
 
jest instalacjka III generacji Landi-Renzo IGS.
fakt,że to kosztuje jak sekwenca a może troche więcej ale jak miło wtedy autko pracuje no przyśpieszenia są bajka.
  
 
nie chciałem przełożyć całej instalacji, tylko części te które są te same w jedno i wielopunkcie. zastanawiałem się również czy to się wogóle opłaca. pozdrawiam.
  
 
Owca00.
Są ludzie, którzy jeżdżą na II generacji w silnikach z wielopunktowym wtryskiem benzyny (wcale nie mało). Wielopunkt nie jest przeszkodą w montowaniu II generacji. Jednak ze względu na niebezpieczeństwo strzałów itp. do wielopunktowych silników zaleca się instalację sekwencyjnego wtrysku gazu w fazie lotnej lub przynajmniej ciągły wtrysk gazu czyli III generację.
Reasumując, na upartego mógłbyś zamontować całą instalkę do nowego autka gdyby nie przepisy. Gdybyś jednak chciał gazować wielopunkt sekwencją to ostatecznie pozostaje przełożenie samego zbiornika i wielozaworu z czym wiążą się wspomniane wcześniej potencjalne problemy przy przeglądzie. Myślę, że nie warta skórka za wyprawkę. Zysk ok 200-300 zł, a problemów może być sporo.
  
 
i właśnie na taką odpowiedź czekałem. pozdrawiam i wielkie dzięki.
  
 
Podjeliście tutaj sprawę montażu gazu III generacji do monowtrysku.
Zastanawia mnie taka sprawa odnośnie jednopunktu.

Czy zgrałbym instalację IV generacji która chodzi na Full Groupie wykorzystując tylko jeden wtryskiwacz bo i tak 4 chodzą razem do silnika z jednopunktem?

Wyczytałem że wtryskiwacz benzynowy otwiera się dwa razy na jeden obrót wału. Czy taka instalacja FullGroup wyrobi z bardzo krótkim czasem wtrysku?

Silnik to C12NZ Opel Corsa A.
Samochód jest stary ale chcę założyć do niego Lpg, a nie chcę montować miszalnika jak już wtrysk lub chociaż Blosa.

Napiszcie co i jak by to mogło działać na tym prostym silniku.