Swawolna lampka

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Bez owijania w bawelne to tydzien tamy wypadl mi kierunkowskaz, ten kolo przedniej lampy. Wrocilem po trasie jakies 100km wysiadam z autka i patrze caly prawy klosz wisi sobie swobodnie na kabelkach (musialo to glupio wygladac, zwlaszcza jak kogos wyprzedzalem). Wsunolem na miejsce i narazie jakos sie trzyma. Mielscie takie cos?
  
 
dziwne bo on na 2 srubach jest przykrecony
  
 
Z goory mowie ze nic przy lampach nie majstrowalem, a zadnych srob nie widzialem.
  
 
z kierunkowskazu wychodza 2 sruby
  
 
z kierunkowskazu wychodza 2 sruby
  
 
Nie wiem czy są jakieś różnice w przednich kierunkach, ale ja mam po jednej śrubie
Być może "odkręciła" się tylko nakrętka, a resztę zawdzięczasz naszym "autostradom".
Jeżeli tylko wsunąłeś, to znowu za jakiś czas będziesz miał swobodny zwis kierunku
  
 
Potwierdzam, u mnie także jest jedna śruba
  
 
pewnie za szybko jechales i ped powietrza wyrwal